reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki luty 2013

Akuku dobrze, że chociaż M. Ci pomaga bo faktycznie lepiej żebyś się nie przemęczała teraz!! Jeszcze ze dwa tygodnie :)
ja też mam schizy jak ruchy kiepskie i właśnie stresuję się przez to, że mała taka leniwa ostatnio... nie żeby nie ruszała się wcale, ale kiedyś nawet 15-20 ruchów na godzinę potrafiłam naliczyć a od soboty czasem jeden, czasem dwa.. dopiero wieczorem zaczyna się bardziej wiercić.
ładny brzuszek masz :) i wcale nie wygląda jak worek :D ale faktycznie już też Ci się obniżył.

Tysia nie wiedziałam nawet że przy pierwszym transferze nie ma możliwości podania dwóch zarodków. A jak to wygląda, ile transferów w razie co jest refundowane w ramach programu? Ja oczywiście w żarcie napisałam o tych bliźniakach :) wiem, że dla Was jeden maluszek już będzie spełnieniem marzeń :tak:

sprawdziłam i macie rację z tymi skurczami po masażu piersi ;)

jejuniu co za dzień... rano miałam wizytę u diabetolog, z której jestem niezadowolona... no a później byłam na tym ktg i jeszcze drugie przede mną. Wieczorem mam przyjechać znowu na powtórkę plus usg. Leżałam podpięta ponad godzinę. Z tego wszystkiego już się nawet nie dopytałam lekarza co i jak jeśli chodzi o ten wynik ale chyba do końca dobrze nie było. Bo mała się wierciła w sumie, nie jakoś nie wiadomo jak mocno no ale kopała i machała rączkami bo aż mnie bolało chwilami, a nagle przyszła położna i mi się pyta czy maluszek przysnął. A ja, że nie bo właśnie mam wrażenie, że ktg ją pobudza bo jest bardziej ruchliwa jak jestem podpięta niż normalnie w ciągu dnia. No a się okazało, że tętno cały czas takie samo praktycznie, tak jakby spała. No i mi kazała położna pozycję zmienić, położyć się na lewy bok i wtedy zapis się faktycznie zmienił i już były normalnie skoki raz wyżej, raz niżej (sama położna stwierdziła, że zapis się poprawił po tej zmianie). Lekarz jak przyszedł to stwierdził, że może by mnie przyjąć na oddział jak te ruchy takie słabo odczuwalne, ale później mówi, że może być też taka opcja, że będę przyjeżdżać 2 razy codziennie na ktg (bo zauważył, że mam blisko do szpitala). To ja na to, że mogę przyjeżdżać, ale jak powiedziałam że byłam też rano u tego diabetologa i chciała mi włączyć insulinę ale na te parę dni co mi prawdopodobnie do porodu zostało to się nawet dobrze te cukry nie ustabilizują bo na przyzwyczajenie się organizmu też kilka dni trzeba... no i on wtedy że w takim układzie to raczej w środę przyjmą mnie na oddział i wtedy będzie trzeba podjąć jakąś decyzję co dalej bo niedobrze żeby te cukry takie wysokie były. no ale ostateczną decyzję co do przyjęcia na oddział podejmiemy też po usg dzisiejszym. Także czekam do wieczora... chaotycznie chyba napisałam to wszystko ale mam nadzieję,ze rozumiecie ;)
 
reklama
natuś oby wszystko okoazło się ok, no i jak trzeba zostac na oddziale to niestety trzeba, tam bedzie fachowa opieka caly dzień
daj znać jak usg i ktg!
akuku jak dziś ?
 
Kasiol czuje malej glowke baardzo nisko. Skurcze nie regularne na szczescie ;)

Natka daj znac jak po wizycie ;) dobrze ze Cie kontroluja..
 
jestem... ile ja tam czasu spędziłam to aż w szoku byłam. A na dodatek same porody u nas na oddziale dzisiaj i nie było mnie za bardzo gdzie podpiąć pod to ktg także musieli mnie położyć w gabinecie zabiegowym tuż obok jednej z porodówek więc akurat jak leżałam to jednej parce się synek urodził :) ale co najlepsze- leżę sobie jakby nigdy nic i chyba ta babka z tymi partymi tak na mnie zadziałała, że nagle skurcz :p no ale myślę sobie co tam jeden skurcz i to taki lekki. No ale za chwile kolejne i to coraz częściej. Na końcu już co 4 min. No ale szczerze mówiąc nie były to jakieś nie wiem jakie skurcze, powiedziałabym nawet że jeden był bolesny a reszta to tylko bardziej takie, że po prostu je czułam jako twardnienie brzucha i tyle. No ale wchodzi położna, patrzy na ten zapis i się pyta czy mnie nie bolą te skurcze bo bardzo silne niby. A ja że nie.. no to mówi, że mam leżeć i zobaczymy jak dalej. W końcu się okazało, że to skurcze jakieś o mocy 70% czy coś (pojęcia nie mam co to znaczy, ale to ponoć jakieś silne) więc jak lekarz przyszedł to zaraz mnie na badanie czy rozwarcia nie ma. No ale wyszło, że nie. Zrobili usg, mała ma 3 kg ale ilość wód się zmniejszyła dość znacznie od ostatniego usg (tragedii nie ma, ale jest mało). Także stanęło na tym, że przy tych skurczach to lada chwila niby mogę urodzić, a jak tak nie będzie to w piątek od rana przyjmą mnie na oddział i mam być na czczo, bo zrobią kontrolne usg żeby ocenić poziom wód i wtedy decyzja czy próbujemy wywołać poród czy cc.
 
kurde akuku a najlepsze że ja się teraz stresuję czy ja oby na pewno będę wiedziała że rodzę skoro te skurcze to dla mnie żaden ból , a według położnej to one już są takie silne :p
haha to piątek to dla nas obu sądny dzień ;) Ty się dowiesz jak mała ułożona i czy możesz rodzić sn, a ja może w końcu urodzę :p
 
Natka spokojnie bedziesz wiedziala.. jeden kobiecie na kyg pokazuje silne skurcze a ona ich nie czuje..a drugiej wogle ktg nie wylapuje skurczy a czuje je mocno.. ktg lapie sild skurczu po napieciu brzucha ty szczupla wiec wylapuje takie skurcze jako mocne.. a porodowych z niczym nie pomylisz :)

Ja juz wiem ze mala jest gloeka w dol bo jak bylam na ktg to polozna nie byla pewna ulozenia i zrobila usg na takim mini przenosnym usg haha..
Ale chce by ja zmierzyli bo strasza mnie ze duza bedzie.. chce by sprawdzili czy nie ma pepowiny przy szyi..ilosc wod..przeplywy. zibaczymy czy wogle zrobia ..
 
oby akuku, oby :p bo jakoś nie widzi mi się mój M. odbierający poród haha :p
to co Ty się nam tu nie chwalisz, że już masz pewność że mała główką w dół ? ładnie to tak ? ;) no ale to prawda, że fajnie jakby i tak w piątek zrobili, niech ocenią wagę przede wszystkim. z tą pępowiną to ja słyszałam, że ponoć nie do końca jest tak że owinięcie pępowiny można wyłapać na usg... podobno nie zawsze jest to widać. No ale jak jest okazja to warto sprawdzić także ja bym się na Twoim miejscu przy tym usg upierała :)

kurde, podbrzusze mnie boleć znowu zaczyna :p idę się położyć co bym nie urodziła dzisiaj czasem :p bo M. jeszcze z pracy nie wrócił :p
dobranoc i do jutra :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Natka hehe spokojnie ;) wbrew pozorom wcale nie tak latwo urodzic juz zaraz.

Nie pisalam ze mala glowka w dol ? A tak chyba zdenerwowana bylam tym wszystkim ze zapomnialam ;/
Za 14 dni bedzie moja mama w nocy co prawda ale bedzie.. czyli jak przekroczy prog moga mi wody odejsc buhaha.

Dzis nie spie od 2.30!!!
Budzilam sie co chwile i pozniej mala szalala..a pozniej skurcze zaczely mexzyc.. teraz boli mocno okresowo..eh ;/ nospa i magnez nie pomogly puki co.
Jeszcze dwa tygodnie plissss.
 
Do góry