reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki luty 2013

hej
tyska :( oby @ szybko przeszła i już wiecej nie przylazła!!!
natka może nie będzie tak źle:tak: przecież lubisz swoją pracę:tak:
ja dziś pierwszy dzień w pracy, wiec nadganiam -ale nie wiem czy dam rade do końca tygodnia nadgonić stare sprawy...:-(czuje przez to stresa:zawstydzona/y: za tydzień dzwonie do ginki umówić sie na wizytę :) ten cykl i tak już nic nie zrobie, zresztą brakuje mi pomiarów bo nie wiem na czym stoje, pewnie jakoś ok 26-27 dc poczuje @ ale teraz mi tak jakoś dziwnie, myśle ,że muszę sie czymś zająć, przyda mi się jakiś cel...
 
reklama
tysia a to wredna @... Niech szybko ucieka :tak:

kasiol to nie do końca tak, że lubię swoją pracę. Lubię ludzi, z którymi pracuję, a samą pracę? Hmm kiedyś lubiłam bardziej, kilka sytuacji sprawiło że chyba pomału się wypalam :-( no ale wiesz jak to jest, wszyscy mówią że mam tą pracę trzymać bo jednak to lepsze niż praca u prywaciarza, gdy nigdy nie wiadomo jak to będzie... No i rzeczywiście tak jest, zawsze mam tą pewność zatrudnienia i wypłaty na czas, a dodatkowo dosyć bogaty socjal.
Umawiaj się do ginki i szybko rób badania! Niech już będzie pewność że wszystko jest w 100% wyleczone :tak: co do tego cyklu to wiesz jak to jest- czasem okazuje się że właśnie takie "wyluzowanie" i brak pomiarów, a co za tym idzie- brak pewności co do owulacji to klucz do sukcesu :-) trzymam więc kciuki :tak:
 
Natka a jak mozna spytac gdzie pracujesz ?
Mam nadzieje zr powrot do pracy pozwoli Ci troszke zająć mysli... i ze corcia bedxie nad toba czuwac i zesle na Ciebie duuuzo szczescia i pieknu cud bycia mama... wiem ze duzo przeszlas...ale wiem tez ze to cie bardzo wzmocni na przyszlosc ... (nie odbierz tego źle bo nie chodzi mi o to ze nie bylas wczesniej silna)
Jestes bardzo wartosciowa osoba i uwazam ze jestes i bedziesz super mama dla swoich dzieci !

I znowu w glowe zachodze czemu tacy ludziej jak wy dziewczyny i ja piniekad maja tak pod gorke ... mi sie w koncu udalo...ale wiem co to znaczy sie starac dlugo o dzidziusia...


A jaa nie wiem co robic z moim powrotrm do pracy ;/ nie chce nikomu oddac emilka ..bo to tak jakby ktos wychowywal moje dziecko ; (
Dzisiaj chwile na rekach miala go koleżanka a ja zniklam mu z oczu i sie rozplakal ; ( a mnie az serce zabolalo i lzy w oczach sama mialam ; ( nie wiem co robic mam...
Jak wiecie chcemy sie jescze raz postarac o dzidziusia (chcemy zeby Emil mial podobnie jak Alex i Viki) tylko jezeli nie uda sie do poltorej roku emila to odpusczam..
No i przydałoby sie macierzynskie a pozniej juz bym nie wracala do pracy... zreszta juz teraz bym nie wracala do pracy gdyby nie zmiana decyzji o dzidzi ;)
Oczywiscie nie powiedziane ze sie uda..bo sie nie zabezpieczamy...
 
Natka ja siedzę już prawie 3 lata w domu i powiem Ci, że mi się wydaje, że w domu jest gorzej w Twojej sytuacji. Jest czas, żeby o tym wszystkim co przeszłaś ciągle myśleć, stale przeżywać to na nowo. Między ludźmi przynajmniej przez chwilę człowiek może wyluzować. Z drugiej strony pierwsze dni, a nawet tygodnie po powrocie na pewno będą ciężkie... Nie wiem co Ci poradzić:(((
Akuku odważna kobieto:) Gratuluję córeczki i życzę, żeby się szybciochem córunia udała:) Tak więc pozostajesz staraczką:)
Ja mam zakaz posiadania trzeciego dziecka, bo moja macica jest w złym stanie... Podobno po 10 latach można, ale wtedy to się nie będzie chciało:)
 
hej
akuku woow:) jak ja ci tej rodzinki "zazdroszcze" każde dziecko , inny charakter osobowość i można do woli obserwować i się nimi cieszyć:)
jak marzysz o córeczce to moźe nuśśka Ci podpowie co i jak z wątku starania na chłopca/dziewczynkę :tak:oby ci się szybko udało:) czyli mamy kolejną staraczkę :tak:
natka ja bym mimo wszystko spróbowała wrócić, jak nie będziesz sie czuła na siłach to wtedy zrezygnowac możesz:tak:ale daj Sobie szanse:tak:
w tym tygodniu jedziemy po kota, ma być garażowym kotem:) chyba bę:tak:dzie to kocur...
 
akuku pracuję w administracji państwowej, dokładniej mówiąc- jestem urzędniczką.
Nie wiedziałam że staracie się o rodzeństwo dla chłopaków, musiałaś pisać to kiedy rzadko tu bywałam i musiałam nie dotyczać :-) ale na razie starania tak na luzie tylko czy obserwujesz swój organizm?
Kiedy musiałabyś wrócić do pracy? Jak to u Was jest z tym macierzyńskim? Wiesz, ja myślę że skoro się staracie to warto wrócić mimo wszystko, chociaż na te parę miesięcy. Może akurat uda się i traficie i wtedy będziesz mogła iść na L4 a później na macierzyński.

kasiol spróbowałam, wróciłam. Na razie jest do bani... To jednak decyzja o kocie zapadła :tak:

Dziewczynki mam w sumie durne pytanie- myślicie że jak się wczoraj dość ostro pokłóciliśmy z M to ma to wpływ na tempkę? Myślicie że jest zaburzona? Wiem, że samo się to rozwiąże w najbliższych dniach i okaże się na jakim jest poziomie ale to dla mnie ważne!! Jak uważacie?
 
natka sam stres raczej nie, ale jak nie spałaś dobrze to już tak:) widzę ,że piekny skok-ale staranka mimo wszystko były więc jak to "ten" skok to super czas:tak:z tą tempka w wakacje to tak średnio-w poniedizałek dla jaj zmierzyłam temke-sprawdzic czy juz jestem w 2 fazie ( ale i tak czułam ze w niej jestem) a tam tempka 36,38 i 36,39... mysle TORBIEL bezowulacyjnay, no pieknie! ale zaraz przypomniałam sobie ze nie mogłam zasnąć i otworzyłam okno-a spie pod oknem i było mega zimno, przykreyła sie mocno ale chłud był nieziemski... no i zatrybiłam ,że to przez to , na drugie dzień 36,71 :) czyli 2 faza , do ginka dzwnie w poniedziałek
 
Natka ciężko powiedzieć... Może być już owu, a może jednodniowy "wyskok"... Kolejne dni wszystko wyjaśnią:)
Kasiol to teraz czekamy:) Kiedy termin @, której ma nie być?:)


Aha nie wiem czy się Wam chwaliłam, że moja siostra jest w ciąży:) Termin ma z OM na 24 listopada, ale w związku z nieregularnymi cyklami po stracie to dla niej obowiązuje termin z USG. Najpierw miała na 1 grudnia, a teraz na 25 listopada:) No i chłopczyk będzie:))) Moi rodzice to sie wnuczki chyba nie doczekają, bo siostra ma już jednego synka, a ja mam jak wiecie dwóch:) Nadzieja jeszcze w moim bracie:) W każdym razie wszyscy baardzo się cieszymy, że z malutkim wszystko ok:))) He he mój tata żartuje, że na stare lata nikt go ni ruszy- tak się wnukami obstawił:)
 
Ostatnia edycja:
kasiol sęk w tym, że spałam dobrze, w sensie jak zasnęłam to spałam do rana, tyle co normalnie. No a faktycznie wczoraj "zaszaleliśmy", w sensie że z tego wszystkiego wyszło jakoś tak bez zabezpieczenia, znaczy nawet przed tą całą akcją jak się posprzeczaliśmy... No i teraz się stresuję trochę od rana bo mieliśmy jeszcze odpuścić starania w tym cyklu, no a wyszło jak wyszło... I to jeszcze teraz, kiedy prawdopodobnie jest to okres okołoowulacyjny...
A co do tempki to u mnie generalnie tempka taka ładna i stabilna, że już myślałam że termometr mi się zepsuł :-)

paulinka to mały będzie miał kuzyna w podobnym wieku, fajnie :tak:
 
reklama
Natka ja mam 8 miesiecy platnego i moge wziac 3 bezplatnego .. jakby m mial byc z emilem to ok ale z kims innym nie wyobrazam sobie ; ( tak sie sali biedny i lzy w oczach. Chyba ze moja mama by przyleciala w co watpie... teraz ma wnuka w pl i wczoraj nawet nie zadzwonila na alexa urodziny ; ( dzis mu zlozyla zyczenia alr ja ja zadzwoniłam i mowie wiesz ze Alex mial wczoraj urodziny? A ona ze wie ale jej w domu caly dzien nie bylo itd.. taaa a z komotki to miliony by zaplacila zeby życzenia zlozyc..
Brat wogle nie zadzwonil...ale ja pewnie pamietac mam ..ehh wkur..wia mnie to wszystko ; (

Starania na luzie...na zasadzie ze nawrt nie wiem kiedy owu.. mierzyc tempki nie zamierzam... xadnych diet na dziewczynke.. w sensie nic ..zadnych suplementow itd.. nie chce znowu miec zrytej czachy jak kiedys... jak sie uda to fajnie jak nie to trudno..
Chcialabym core ale jak bedzie chlopiec to tez super ;) inne podejscie mam teraz.mimo to mysle ze znowu bedzie ciezko w ciaze zajsc...

Paulinka hehe u nas tez zadnej dziewczynki ja mam 3 synow a bracia po jednym..hehe ;)
 
Do góry