reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki luty 2013

nuśśka dzwon do gina, jak masz wynik świerzy to idealnie-powinnien rozwiać twoje wątpliwości, ciekawe dlaczego sie te cykle tak wydłużają, dobrze ,ze chociaż z owulacją !
co do m. to rodzinny mówił o gastroskopi-bo podejrzewa wrzody ( ponoć na wiosne sie znów odzwyają) ma skierowanie do chirurga i ten ma zadecydować, ale teraz tak mysle ze skoro wujek do którego jest fizycznie bardzo podobny umarł na raka żołądka ( w prawdzie w wieku 70 lat) to powinnien powiedziec o tym lekarzowi-ciocia pielęgniarka mówiła ze gastr robią ambulatoryjnie albo kładą na oddział i robią jeszcze inne badania-i mysle ze to byłoby najlepsze. Nie chce później sobie wypomninac ze cos zaniedbaliśmy, a m. narzeka na brzuch bardzo czesto, coś mu w jelitach jezdzi, skurcze ma dziwne, biegunki... a przy 180 waży 60 kg ( ale tak całe życie chudy był)

co nie zmienia faktu ,ze jestem zła na niego i mam zamiar być wredna przez najbliższe dwa tygodnie:)
 
reklama
Cześć :-)
Nie było mnie wczoraj, nie było mnie dziś i myślałam że będę mieć zaległości w postach do nadrobienia a tu widzę wczoraj cichutko...

Akuku a to u Was generalnie wygląda tak że kierowcy są od wszystkiego? Jak trzeba nosić to noszą a jak trzeba pracować fizycznie to też to robią? Przerąbane...

Kasiol to skoro M ma takie problemy z brzuchem czy żołądkiem to może faktycznie się źle czuł w starankowe dni? Nie złość się na niego całe 2 tyg :-)

Nuuuśka a u Ciebie widzę wczoraj tempka zaburzona ale dziś też wysoko? Może owulka tuż tuż? Robisz testy owu, cały czas negatywne?

Paulinka jak u Ciebie? Jak się czujesz?

Tysia a jak u Ciebie?? :-)
 
hej hej hej:)
wróciłam, od piątku u siostry byliśmy:) ale cisza u nas na forum, ale patrząc na dzisiejszą pogode wcale sie nie dziwie:) zmykam do koscioła i do mamy bo jest w szpitalu,odezwe sie później:)
mięłgo dnia:)
 
Natka wiekszosc pracy jako kierowca tak wyglada.

Ja wczoraj przezylam horror. .. Victor sie zgubil w sklepie. . Nie moglam go znalesc kilka ladnych minut... poszlam do ochroniarza...na kamerach go widac nie bylo...m poszedl zobaczyc czy przy aucje go nie ma..nie bylo..pptem czy przy autkach zabawkowych.. ja poszlam na dzial z zabawkami... poznie wzdloz kas...no wszedzie... juz bylam prawie pewna ze go ktos porwal...bo on raczej sie nie oddalal...chodzilam po sklepie z najgorszymj myslami...Z w kpncu mnie babka zaczepila ze sie znalazl... byl na samym koncu kas I wszedl miedzy maszyne do robienia zdjec a sciane... w sumie nie wiem czy wszedl tam bo zaczepila go babka czy wczesniej... ale juz mnje to nie intresuje... najwazniensze ze sie znalazl..nie pozwalam sie puscic wozka nawet na krok.
To bylo najgorsze mjnuty mojego zycia...
A po poludnu drugi horror...robilam z alexem lekcje a Emil lezal na macie edukacyjnej... victor lezal sibie kolo niego...przykrywal sie kocykiem..I wstal I nagle sie przewrocil na emila..nie wiem jak dokladnie..ani w co I czy wogle go uderzyl czy Emil sie tylk przestraszyl...ale plakal bardzo I nie mogl sie uspokoic... Vikiemu sie dostalo niestety...a pozniej obejrzalam Emilka dokladnie I nie mial nawet zaczerwienienia nigdzie.. mam wyzuty sumienia co do Victorka ale sie skumulowalo juz we mnie...
9 dzien cwicze skalpel. Czuje sie coraz lepiej I fizycznie I psychicznie... mam wiecej sily biodra nie dokuczaja jak kiedys. Psychicznie sie lepiej czuje I jjz widac efekty...po 7 dniach cwiczen sie zmierzyalm I lacznie w brzuchu , talii, biuscie, pod biustem, ramieniu, lydce, I udzie ubylo mi 19 cm...a nie liczylam ramion I ud x2...
Z brzucha zeszlo 4 cm. Jak na tydzien mysle ze super wynik. Teraz po cwiczeniach czuje sie zmeczona ale taka pozytywnie nastawiona...a pierwsze dni byla masakra. No I w koncu wykonuje cwiczenia niemal bez przerw...wczesnie robilam przerwg co chwile...teraz zrobilam jedna kilku sekundowa bo lewe biodrk sie blokuje..a i jedna przy koncowce w trakcie cwiczen na brzuch...

Pozdrawiam;)
 
Witam


Akuku - dobrze ze Wvictor sie znalazl .... Nie wiem co bym zrobila jakby mi młoda tak zginela .... Do tej pory zzwsze jezdzi w sklepie w wózku.
Ale jak sa dzieci to zawsze cos sie dzieje ... dobrze ze dla Emilka nic sie nie stalo.


A gdzie reszta?????????
 
Korzystamy z pięknej pogody Tysia:))))
Akuku no to niezły dzień miałaś... Odnośnie różnych upadków to sama często się zastanawiam jak tam u nas będzie czy Mikołajek nie będzie robił krzywdy bratu chociażby przesadnym tuleniem... A nie chciałabym ich za bardzo separować od siebie...
 
Paulinka - spokojnie, nie zrobi krzywdy, jesli bedziesz tlumaczyc. Pamietam ze ja mojego brata kiedys nawet z wózka wywalilam (ze spacerowki) jak sie nim zajmowalam. Teraz sie z tego smiejemy, ale wtedy oberwalam niezle od rodzicow.


Piekny dzis dzien ;) az szkoda siedziec w pracy. wstepnie na przyszly tydzien biore wolne, bo mamy mase roboty na budowie. Zobaczymy czy pogoda dopisze no i czy w pracy czegos nie wymtysla zeby jednak mi tego urlopu nie dac ;)
 
reklama
hej hej :)

Nie bylo mnie troche ale zalatany czas, u mnie nic nowego niestety, owu nie widac, tempki nisko, w pracy kiszka straszna bo dziewczyny sie pozwalnialy i w ogole do bani..:no:

Milego popoludnia dziewczynki.
 
Do góry