Czesc dziewczyny :*
ale tu cisza... Zadna nie miala nawet czasu dzis zajrzec :-) co za zalatany dzien... Przynajmniej u mnie. Choc przyznaje ze bylam tu dzisiaj ze trzy razy ale nie pisalam. W sumie to nie chcialam pisac posta pod postem a po drugie to dzis mam jakis taki "placzliwy" dzien. Nie wyspalam sie, poza tym naprawde liczylam na skok dzis. Mimo wszystko mialam nadzieje ze nie bedzie to bezowulacyjny... Ale dzis jeszcze wiekszy spadek :-( kurde jajniki pobolewaja, podbrzusze zreszta tez, ale sluzu w tym cyklu jak na lekarstwo!! :/ nigdy nie mialam go jakos mega duzo ale w tym cyklu to juz normalnie "wysuszylo mnie" na maxa. To wszystko to chyba dowod na to ze bez monitu u mnie szans na dziecko nie ma- kolejny cykl bez wizyty u gin zapowiada sie zawirowany... :-( czyli naprawde nie wiem co z tym wszystkim dalej bo sytuacja z checiami M jest jaka jest. No ale zobaczymy, nadzieje trzeba miec!!
A tak sie zastanawiam czy gdyby czasem owulacja zaszczycila mnie w tym cyklu swoja obecnoscia to w ogole jest szansa na zaplodnienie jak sluzu praktycznie wcale?? Nuuuska- moze Ty sie orientujesz?
A jak u Ciebie kasiol? Jak sie trzymasz? Lepiej juz choc troche?
Nuuuska owulka daje znak ze nadchodzi?? :-)
Akuku jak u ciebie??
Paulinka jak sie czujesz?
Tysia macie juz wyniki meza? Wszystko w normie?
Patu$ nadal chorobsko Cie meczy? Mam nadzieje ze juz sie poprawilo :*
ale tu cisza... Zadna nie miala nawet czasu dzis zajrzec :-) co za zalatany dzien... Przynajmniej u mnie. Choc przyznaje ze bylam tu dzisiaj ze trzy razy ale nie pisalam. W sumie to nie chcialam pisac posta pod postem a po drugie to dzis mam jakis taki "placzliwy" dzien. Nie wyspalam sie, poza tym naprawde liczylam na skok dzis. Mimo wszystko mialam nadzieje ze nie bedzie to bezowulacyjny... Ale dzis jeszcze wiekszy spadek :-( kurde jajniki pobolewaja, podbrzusze zreszta tez, ale sluzu w tym cyklu jak na lekarstwo!! :/ nigdy nie mialam go jakos mega duzo ale w tym cyklu to juz normalnie "wysuszylo mnie" na maxa. To wszystko to chyba dowod na to ze bez monitu u mnie szans na dziecko nie ma- kolejny cykl bez wizyty u gin zapowiada sie zawirowany... :-( czyli naprawde nie wiem co z tym wszystkim dalej bo sytuacja z checiami M jest jaka jest. No ale zobaczymy, nadzieje trzeba miec!!
A tak sie zastanawiam czy gdyby czasem owulacja zaszczycila mnie w tym cyklu swoja obecnoscia to w ogole jest szansa na zaplodnienie jak sluzu praktycznie wcale?? Nuuuska- moze Ty sie orientujesz?
A jak u Ciebie kasiol? Jak sie trzymasz? Lepiej juz choc troche?
Nuuuska owulka daje znak ze nadchodzi?? :-)
Akuku jak u ciebie??
Paulinka jak sie czujesz?
Tysia macie juz wyniki meza? Wszystko w normie?
Patu$ nadal chorobsko Cie meczy? Mam nadzieje ze juz sie poprawilo :*
Ostatnia edycja: