Nie badala mnie, bo przed miesiaczka, to nie ma sensu, tu racja.
Spytala na poczatku z wielka nadzieja co slychac, powiedzialam ze niestety nic z tego w dalszym ciagu, wiec pierwsze jej pytanie - Czy my robilysmy juz profil hormonalny u mnie. Odparlam, ze nie, bo mielismy poczekac te 3 miesiace jak sie umawialysmy ( no bo po co mam jej mowic, ze gdzie indziej robilam i w ogole ) i potem ewentualnie pomyslec co dalej. Z miejsca wypisala mi skierowanie na
FSH. LH, progesteron i estradiol dodatkowo morfologia i ogolne badanie moczu. Mam je jednak z kolei zrobic w II fazie cyklu, dokladnie w 22dc.
A ja glupia pomyslec za to placilam
no ale nic.
Za dwa tygodnie zapisala mnie na usg, zeby zobaczyc co i jak, wiec dobrze, bo jesli malpa pojawi sie jutro, to 23-go akurat bedzie 11dc wiec powinno juz cos byc widac.
No i zapisala mi dwa leki :
CLOSTILBEGYT I LUTEINE. Na razie po 1 opakowaniu, powiedziala, ze Clostil...mam brac po 1 tabletce dziennie przez 5 dni tj. od 5 dc-9dc, on podobno wywoluje owulacje, powiedziala, ze nawet jesli ja mam moze po prostu jest zbyt mala zeby doszlo do zaplodnienia. Natomiast Luteine mam brac przez 10 dni , tj. 15dc-24dc, pod jezyk az do rozpuszczenia, powiedziala ze to, na podtrzymanie cialka zoltego.
Pytala ile to juz czasu, wiec powiedzialam ze za dwa miesiace minie rok.
Co o tym sadzicie ? dodam, ze chyba dla wlasnego spokoju na razie nie bede chodzic nigdzie indziej, musze odpoczac, zreszta jak piszecie, teoretycznie wszystko jest w porzadku, wiec moze nie powinnam przesadzac z monitami i innymi...
W razie czegos zawsze moge isc do tej babeczki prywatnie, gdzie chodzilam wczesniej, ale wydaje mi sie, ze to co ona robi, na razie powinno wystarczyc, bo ta druga gin u Nas w poradni nie chciala mi wypisac skierowania na hormony - ona sama to zaproponowala.
patu$ kochanie a Ty nie mialas na pewno tej owulacji ?? Bo popatrz jak ladnie Ci sie temperatura pnie