reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki luty 2013

tysia123 tu nawet nie chodzi o przejmowanie się,co o pomoc nawet najprostsza, no bo po coz facetowi jakies dziwne male tabletki jak - Ja przecież zdrowy jestem :angry: Ciemna rasa..:rofl2:

Gdzie w ogole pracujecie dziewczynki, co robicie na co dzień, bo tego tematu jeszcze nie przerabialysmy :happy:

Z facetami to akurat nie rozumiem, bo mi sie nienormalny osobnik trafił. Taki co to nawet sie pokłócic z nim nie ma jak i wszystko rozumie....

Ja na codzien pracuje za biurkiem, branza finansowa....MAm umowe na czas nieokreslony wiec raczej ciazy sie nie boje. Czy potem wroce do pracy....Pracodawca pewnie problemu nie bedzie robic, pytanie czy ja bede chciala....W pierwszej ciazy miałam wlasna dzialanosc + pol etatu, potem z tego zrezygnowalam, a teraz znowu mysle o wlasnej firmie,.,..Niespokojny duch ze mnie ;) tzn nie lubie sie nudzic.

Dziewczyny jestem mega happy!!!:rolleyes::rofl: Trzy pecherzyki:-D Jeden najwiekszy 20 mm i dwa mniejsze po 12 mm...Na razie ten najwiekszy nie pekl. Lekarz nie zapisal pregnylu,bo ma nadzieje ze skoro tak ladnie urosly to ze sam peknie jutro albo w niedziele. Kazal dzialac:) Pytalam go dlaczego mnie tak bolalo,wytlumaczyl mi ze scianki jajnikow sie rozciagaly i dlatego... Mam nadzieje ze peknie i sie uda:) Za tydzien niestety go nie ma wiec nie zrobi mi usg ale za dwa tyg jesli okres 8 sie nie pojawi mam isc do niego a jak sie pojawi (czego bym nie chciala) to mam zaczac znowu z CLO. mam nadzieje ze nie bede musiala... Oby tylko ladnie pekl i sie zaplodnilo :-D:-D:-D:-D
Jak muslicie da sie wyczuc moment pekniecia pecherzyka czy raczej to nie mozliwe?

SUPER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Coś czuję ze w tym cyklu se uda ;)

Ciezko wylaczyc mysli i rozum jak sie czegos bardzo chce. Dzis w przychodni widzialm trzy dziewczyny w podobnym wieku do mojego z takimi brzucholami...az mi sie przykro zrobilo...Raniacy widok,ale potem zaczelam sie cieszyc i ich szczesciem i pomyslalam ze i mi sie uda w koncu. Chyba na kazdego musi przyjsc odpowiedni czas...:tak::tak::tak:

tak to chyba ejst ze jak czlowiek o dziecku nie mysli to nie zwraca uwagi na kobiety w ciązy a jak sie zaczyna staranka to wokol same kobiety wciazy...... Pamietam ze jak zaczelismy sie starac o pierwsze dziecko to poki nam sie udalo to po kolei wszystkie znajome dziewczyny zachodzily w ciaze....JA oczywiscie bylam ostatnia...Ile ja sie wyryczałam wtedy...szok. Teraz jak podjelismy decyzje o dziecku to miesiac pozniej dowiedzialam sie ze znajoma jest w ciazy...MAm nadzieje ze kolejnych nie bedzie bo to za duzo nerwow.....
 
reklama
patu$ka to wyobraz sobie jakie przeze mnie przechodzą uczucia, kiedy na co dzień widze kobiety i dziewczyny z brzuszkami :-(Czasem to trochę dolujace.
Robilam test - jedna kreska. Nie wiem jaki sens ma przytulanie się kiedy wynik jest negatywny.
wiem, nie powinnam naladowywac się negatywnymi myślami, ale jakos nie wiem..zawsze miałam sluz. Chociazby najmniejszy, ale miałam. A w tym miesiącu nic. Od @ nic się nie dzieje.Mam niedobre przeczucia co do tego miesiąca.

tysia123 A ile Wy staracie się już o drugiego dzidziusia?
Tez ma umowę na czas nieokreślony, od roku już, ale mimo wszystko się boje.Chyba nigdy nie wiesz, co komu przyjdzie do glowy niestety :blink:
 
My sie staramy.....3 cykl teraz. Czyli od grudnia.

Co do pracy......Zawsze jakaś obawa jest, ale ja uważam że jak nie ta praca to bedzie inna. W pierwszej ciazy we czwartek podpisalam umowe o prace a w sobote dowiedzialam sie ze jestem w ciazy...... Ale miala stresa zeby w pracy powiedziec.....szok. Ale dalo sie przezyc. Chociaz umowe dostalam tylko do konca ciazy.
Jedno czego jestem pewna to to, że nigdy nie zrezygnowalabym z posiadania dziecka dlatego ze balabym sie utraty pracy. Tak naprawde kobieta w dzisiedszych zcasach ma jakies 15 lat zeby urodzic dzieci. Liczę ze max wiek na rodzenie to 40, a zaczynamy po ukonczeniu studiów. Jesli ktos chce miec 1 dziecko to luzuuuuuzik. Mozna sobie najpierw sytuacje materialna stabilizowac a potem dzieci rodzic. Ale jak my chcemy miec 3 minimum to sie musimy streszczac. W 2012 roku skonczylam 30 lat wiec w sumie na ta 2 lub 3 dzieciaków zostalo mi niecale 10 lat ;)
 
tysia mam nadzieje ze sie uda:-D:-D

nuuuska rozumiem Cie. Ty pracujesz w sluzbie zdowia z tego co zrozumialam,to bardzo czesto masz z tym stycznosc... Ahhh to zycie...mam nadzijee ze w tym miesiacu wszystkie sie zapakujemy i rozpakujemy szczesliwie w listopadzie:tak::tak::tak:


zrobilam dzis drugi test LH i kreskii takie same...testowa lekko ciemniejsza...
Wrzucam wam fotke. Ten u gory to wczorajszy wieczorny a ten na dole dzisiejszy po drugim moczu... Z pierwszego podobno nie mozna wiec czekalam na drugi ;-) Przperaszam za jakosc ale aparat cos mi ostrosci nie wychwyca,nie wiem czemu...Lipne te zdjecia ale sa:

Zobacz załącznik 541297
 
Jak dla mnie to jak najbardziej wynik pozytywny :tak:Moje wcześniejsze były jaśniejsze, tzn testowa była tak ciemna jak Twoja ale druga jasniejsza jeszcze :sorry:O tym, ze z pierwszego moczu nie można, nie wiedziałam, zawsze robie z pierwszego mniej więcej około godzinki 20-21.
Co do zapakowania się w tym miesiącu - coraz mniej czasu Nam zostało :rofl2:

tysia123 to tak jak w sumie my, teoretycznie czwarty, ale tego pierwszego nie licze.Co do rodzenia dzieci - jestem w takim razie poza Twoimi zagadnieniami, bo Ole urodziłam w klasie maturalnej :happy:Gdybym mogla, nie cofnelabym czasu, ewentulanie ojca :wściekła/y:Po jej urodzeniu miałam rok przerwy, po roku skonczylam szkole, potem poszlam do Szkoly Policealnej 2-letniej.Mimo tak wczesnego wieku urodzenia jej, mogę smialo powiedzieć, ze nie stracilam z zycia nic, bardzo wiele zyskałam, a wyszumieć - wyszumialam się jak Ola miała 3 latka, i wystarczylo. Teraz Ł. wiecznie się obraza na mnie, bo on by czasem chciał wyjść jeszcze na jakas impreze, ale mnie wyciagnac to mission impossible :-DJuż mi przeszedł ten okres w zyciu, ale wiadomo faceci dojrzewają później niż kobiety, a emocjonalnie to już w ogole :rofl2:
 
Jak dla mnie to jak najbardziej wynik pozytywny :tak:Moje wcześniejsze były jaśniejsze, tzn testowa była tak ciemna jak Twoja ale druga jasniejsza jeszcze :sorry:O tym, ze z pierwszego moczu nie można, nie wiedziałam, zawsze robie z pierwszego mniej więcej około godzinki 20-21.
Co do zapakowania się w tym miesiącu - coraz mniej czasu Nam zostało :rofl2:

tysia123 to tak jak w sumie my, teoretycznie czwarty, ale tego pierwszego nie licze.Co do rodzenia dzieci - jestem w takim razie poza Twoimi zagadnieniami, bo Ole urodziłam w klasie maturalnej :happy:Gdybym mogla, nie cofnelabym czasu, ewentulanie ojca :wściekła/y:Po jej urodzeniu miałam rok przerwy, po roku skonczylam szkole, potem poszlam do Szkoly Policealnej 2-letniej.Mimo tak wczesnego wieku urodzenia jej, mogę smialo powiedzieć, ze nie stracilam z zycia nic, bardzo wiele zyskałam, a wyszumieć - wyszumialam się jak Ola miała 3 latka, i wystarczylo. Teraz Ł. wiecznie się obraza na mnie, bo on by czasem chciał wyjść jeszcze na jakas impreze, ale mnie wyciagnac to mission impossible :-DJuż mi przeszedł ten okres w zyciu, ale wiadomo faceci dojrzewają później niż kobiety, a emocjonalnie to już w ogole :rofl2:


No dzis sa juz bladsze te kreseczki niz te wczorajsze,wiec owu chyba byla i poziom LH spada... Brzuch juz mnie nie boli nic nie kluje wiec...mam nadzieje ze pecherzyk pekl plemniczki go dorwaly zbombardoawaly i jeden weteran okupuje srodeczek:)


A co do mlodego wieku na rodzenie dzieci,to ja nie mam nic przeciwko tym co rodza jak juz sa pelnoletnie ale 15 badz 16 latki dla mnie to przegiecie. Zastanawiam sie tylko o czymone wtedy mysli i czy w ogole mysla. Ja tez nie tak dawno mialam 16 lat... I nie w glowei byl mi seks. Fakt chodzilam juz z moim obecnym mezem ale na buzi buzi i trzymaniu sie za reke sie konczylo. Dziewczyny 18+ ok sa juz dorosle i decyduja o sobie i o dalszym zyciu. Ale mlodsze...nieeee... Jak konczylam technikum 2 lata temu bylo chyba ze trzy dziewczyny w ciazy i jedna szkoly nie skonczyla a dwie mature zdalo na studia poszly i dzieci wychowuja. Macierzynstwo niech bedzie odpowiedzialne...

:tak::tak::tak::tak::tak:
 
reklama
muminek79 a może za wcześnie go zrobilas ? I dlatego wyszedł negatywny :crazy:? Mowilas, ze okaze się kolo 27-28 jeśli nie minely jeszcze pelne 2 tygodnie, to wynik może być mylący kochana, nie martw się :-(

patu$ka a u mnie dziś trochę sluzu się pojawilo, ale tylko troszkę. Myslisz, ze ma sens przytulanie się kiedy sluzu brak a kreska wciąż jedna ?
Co do dzieci, wiesz powiem Wam jedno. Ola nie była dzieckie planowanym, ciężko zaplanować cos jak samemu się jest jeszcze dzieckiem, choć emocjonalnie na pewno Nim już nie byłam, matka w zyciu dala mi tak popalić, ze dorosłam bardzo wcześnie niestety. Moze nie powinnam tego pisać, ale wtedy kiedy zaszłam w ciaze, wiedziałam,ze już nigdy nie będę sama.Wiedzialam, ze mam po co i dla kogo zyc, starac się i ksztalcic.Wiedzialam, ze już zawsze będę mieć kogo kochac, i będę mieć kogos kto mnie będzie kochal miloscia tak bezwarunkowa, jaka może kochac tylko dziecko. Olusia bardzo pomogla mi w zyciu, mysle, ze tak miało być, ze mialysmy się spotkać tak wcześnie, żeby kazda mogla każdej tak wiele od siebie dac. Przeszlysmy razem tak wiele,ze czasem mam takie myśli w glowie, czy drugie dziecko będę potrafila pokochać tak bardzo jak kocham ja. Ale szybko prostuje te myśli, bo wiem, ze pokochać tak samo się nie da, ale na pewno będę je kochac rownie mocno :)
Dzisiejsze dziewczyny, ich zachowanie i styl bycia, ubierania się...nie wiem ale to jest ponad mna. Nie potrafie tego zrozumieć, wiem ze zawsze były takie osoby, ale to, co teraz dzieje się na ulicach, w szkołach, jest przerazajace. Wiem jedno - jak ktoś tylko odwazy się tknąć Olke,nie daj Bog kiedyś skrzywdzić w jakikkolwiek choćby słowny sposób, nie recze za siebie :/ Poki co jest spokoj, ale to dopiero druga klasa. W tym roku mamy Komunie.. o_O
 
Ostatnia edycja:
Do góry