reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki luty 2013

Hej dziewczyny! U mnie wreszcie skok. Nie jakis spektakularny ale widoczny.I pewnei powyzej 37 juz nie bedzie. Nigdy nie mialam powyzej 37. A szkoda bo wykresik bylby ladniejszy.

Wczoraj bolalo mnie podbrzusze wiec chyba wczoraj byla owu. Po tylu przytulankach to jestem taka jakby bo obijana od srodka ze szok:szok:

Od dzis biore lutka podjezykowo. Z poczatku nie byl taki zly ale ten smak pozniej bleeeeeeeeee ale coz zniose to. Wole to ni z infekcje.

Co do prezentu na Komunie to ja jestem w szoku jaka moda teraz panuje. Tv laptopy tablety smartfony. Masakra! A na 18 co auta na sluby mieszkania? Ja tego nie ogarniam. Komunie na sto osob. Wszystko na pokaz a takie male dziecko nie rozumie potem przekazu tego sakramentu. Choc nie mowie o wszystkich. Pamietam swoja Komunie,Kurcze jak ja sie cieszylam z rowera zegarka i ksiazek. Nie zapomniane. A teraz? Mam zanjomych gdzie syn szedl do Komunii rok temu albo dwa nie pamietam. I chrzestny kupil mu rower ( jak tradycja mowi) I wiecie co ten maly mu powiedzial ze juz wiekszego zlomu nie mogl kupic. I czemu quada nie dostal. No wiecie co jakby to byl moj syn to juz nie wiem co bym mu zrobila. Wiecie jak mu sie glupio zrobilo przy gosciach. A taki rozpuszczony ten dzieciak jest ze glowa mala.

No niestety takie czasy. U Nas bedzie 15 osob ( z Nami wlacznie). Robimy jak juz pisalam u tesciow. Odnosnie prezentow to Ola nie ma wygorowanych wymagan, ona praktycznie w ogole nie ma wymagan. Jesli chodzi o takie rzeczy to mysle, ze dobrze ja wychowalam. Potrafi cieszyc sie ze wszystkiego co dostanie zaczynac od lizaka.Nigdy nie uczylam jej tego, ze moze miec wszystko co chce, ona sama potrafi sobie pewne rzeczy wydzielic, ale czasem mnie samej jest milo jesli mozemy kupic jej cos na prawde fajnego.
Takie rzeczy ujawniaja sie niestety chyba w najmniej odpowiednich sytuacjach, a jedyna kwestia jest wychowanie :zawstydzona/y:
 
reklama
Hej dziewczynki :) widzę, że tutaj już od rana ruch :)
patu$ka
fajnie, że doczekałaś się skoku w końcu :) patrząc po Twoim wykresie i ilości przytulanek to jest szansa, że trafiliście w odpowiedni moment :)

a co do komunii to fakt, że niektórzy robią takie mega wielkie imprezy, że szok :) mojej koleżanki syn w zeszłym roku miał właśnie komunię i zaprosili 145 osób! Normalnie jak pomyślałam, że u mnie na ślubie było "tylko" 75 to śmiać mi się chciało :)

u mnie dziś humor niezbyt dopisuje :( @ nadal brak, ale zapewne jest już blisko bo brzuch mnie pobolewa znowu, a na dodatek cycole to mnie bolą tak mocno, że prawie dotknąć się nie mogę... pewnie to wpływ tej lutki, bo u mnie takie bóle to rzadkość... ehh i latam co chwilę do wc, bo cały czas mam uczucie, że mi mokro i sprawdzam czy to już @ czy jeszcze nie... normalnie odechciewa mi się wszystkiego znowu...
 
Hej dziewczynki :) widzę, że tutaj już od rana ruch :)
patu$ka
fajnie, że doczekałaś się skoku w końcu :) patrząc po Twoim wykresie i ilości przytulanek to jest szansa, że trafiliście w odpowiedni moment :)

a co do komunii to fakt, że niektórzy robią takie mega wielkie imprezy, że szok :) mojej koleżanki syn w zeszłym roku miał właśnie komunię i zaprosili 145 osób! Normalnie jak pomyślałam, że u mnie na ślubie było "tylko" 75 to śmiać mi się chciało :)

u mnie dziś humor niezbyt dopisuje :( @ nadal brak, ale zapewne jest już blisko bo brzuch mnie pobolewa znowu, a na dodatek cycole to mnie bolą tak mocno, że prawie dotknąć się nie mogę... pewnie to wpływ tej lutki, bo u mnie takie bóle to rzadkość... ehh i latam co chwilę do wc, bo cały czas mam uczucie, że mi mokro i sprawdzam czy to już @ czy jeszcze nie... normalnie odechciewa mi się wszystkiego znowu...

No zebys wiedziala nasze wesele bylo na 50 osob,a komunie na 100 ;-) ale u nas tak jest zastaw sie a postaw sie. Ja przed @ tez tak mam stale biegam do kibelka i sprawdzam :-D

No ja mam nadzieje ze trafilismy:-D


A humor zawsze pada przed @ znam to... Moglabym plakac z byle powodu. Ale nadzieja jest,nowy cykl nowe szanse i nadzieje;-)
 
No zebys wiedziala nasze wesele bylo na 50 osob,a komunie na 100 ;-) ale u nas tak jest zastaw sie a postaw sie. Ja przed @ tez tak mam stale biegam do kibelka i sprawdzam :-D

No ja mam nadzieje ze trafilismy:-D


A humor zawsze pada przed @ znam to... Moglabym plakac z byle powodu. Ale nadzieja jest,nowy cykl nowe szanse i nadzieje;-)

no dla mnie to wszystko to akurat nowość, bo zawsze przed @ pobolewa mnie brzuch, jajniki i mam humorki :) ale nie mam uczucia wilgotności ani bóli piersi... Widać to wpływ luteiny :) brałam ją tylko raz wcześniej i nie "nauczyłam się" jeszcze jakie objawy może wywoływać bo wtedy praktycznie żadnych nie miałam :)
ale już naprawdę mam dość i chciałabym zacząć nowy cykl... jak się w końcu doczekam to będę chyba z radości skakać :-)
 
Piersi to napewno wplyw lutka,ja w pierwszym cyklu z nim to tak jak wam pisalam dotknac sie nie moglam,juz dzis zaczynam czuc nabrzmienie czyli owu chyba przebylam.

Ty bralas podjezykowa,i jak ze smakiem nie przeszkadzala ci ta gorycz?
 
Na początku, jak w zeszłym roku brałam pierwszy raz w życiu przez parę dni, to ta gorycz to była jakaś masakra, ale teraz właściwie już mi ten smak nie przeszkadza, bardziej to, że się tak długo rozpuszcza...
z kolei teraz mam przepisaną dopochwową i zaczynam się zastanawiać jak to z tym będzie. Jakoś tak mam wrażenie, że wyleci mi ta tabletka albo coś w tym stylu :-) w życiu nie stosowałam żadnych leków dopochwowo także na myśl, że będę musiała 10 dni w każdym cyklu tak stosować, to jestem coraz bardziej przerażona ;-) ale pewnie najgorzej będzie w pierwsze dni a później jakoś to będzie :-)
 
Wiesz wazne zebys ja zaaplikowala jak najglebiej siegniesz to ona nie wypadnie. Ja juz tyle tego dopochwowo bralam i tylko raz mi globulka wyleciala. Pamietam ze to pimafucin byl bo one sliskie byly same w sobie. A tak to nie jest tragicznie. Mi lutek dopier w ciagu dnia wyplywal. Ale wkladka to podstwa. To co ma sie wchlonac to sie wchlonie a reszta wyleci.

No wlasnie bardzo dlugo sie rozpuszcza ta podjezykowa.
 
No niestety, trzeba się pomęczyć :-) ale czego się nie robi, żeby w końcu udało się zajść :-)
zastanawiam się tylko nad jeszcze jedną rzeczą, jak to jest z przytulankami w czasie stosowania lutki dopochwowo? Tzn. lepiej przed zaaplikowaniem tabletek czy np. dopiero rano? Nie pomyślałam żeby zapytać o to gina na ostatniej wizycie :-)
 
No np my jak zaczelam lutka brac to odpuscilismy przytulasy,bo bylam tak wymeczona po tych plodnych,po obijana no jednak codziennie a czasem dwa razy dziennie to jednak jest jaks ingerencja.

Ale jak mam radzic to lepiej przedzaaplikowaniem. A tyl jak masz brac? raz dziennie czy dwa razy dziennie?
 
reklama
Do góry