Hej dziewczyny! U mnie wreszcie skok. Nie jakis spektakularny ale widoczny.I pewnei powyzej 37 juz nie bedzie. Nigdy nie mialam powyzej 37. A szkoda bo wykresik bylby ladniejszy.
Wczoraj bolalo mnie podbrzusze wiec chyba wczoraj byla owu. Po tylu przytulankach to jestem taka jakby bo obijana od srodka ze szok
Od dzis biore lutka podjezykowo. Z poczatku nie byl taki zly ale ten smak pozniej bleeeeeeeeee ale coz zniose to. Wole to ni z infekcje.
Co do prezentu na Komunie to ja jestem w szoku jaka moda teraz panuje. Tv laptopy tablety smartfony. Masakra! A na 18 co auta na sluby mieszkania? Ja tego nie ogarniam. Komunie na sto osob. Wszystko na pokaz a takie male dziecko nie rozumie potem przekazu tego sakramentu. Choc nie mowie o wszystkich. Pamietam swoja Komunie,Kurcze jak ja sie cieszylam z rowera zegarka i ksiazek. Nie zapomniane. A teraz? Mam zanjomych gdzie syn szedl do Komunii rok temu albo dwa nie pamietam. I chrzestny kupil mu rower ( jak tradycja mowi) I wiecie co ten maly mu powiedzial ze juz wiekszego zlomu nie mogl kupic. I czemu quada nie dostal. No wiecie co jakby to byl moj syn to juz nie wiem co bym mu zrobila. Wiecie jak mu sie glupio zrobilo przy gosciach. A taki rozpuszczony ten dzieciak jest ze glowa mala.
No niestety takie czasy. U Nas bedzie 15 osob ( z Nami wlacznie). Robimy jak juz pisalam u tesciow. Odnosnie prezentow to Ola nie ma wygorowanych wymagan, ona praktycznie w ogole nie ma wymagan. Jesli chodzi o takie rzeczy to mysle, ze dobrze ja wychowalam. Potrafi cieszyc sie ze wszystkiego co dostanie zaczynac od lizaka.Nigdy nie uczylam jej tego, ze moze miec wszystko co chce, ona sama potrafi sobie pewne rzeczy wydzielic, ale czasem mnie samej jest milo jesli mozemy kupic jej cos na prawde fajnego.
Takie rzeczy ujawniaja sie niestety chyba w najmniej odpowiednich sytuacjach, a jedyna kwestia jest wychowanie
