reklama
Akuku i jak tam po usg?
My też już po wizytach. U położnej super, M. się nasłuchał i chyba jednak zdecyduje że będzie ze mną przy porodzie i tylko na parte wyjdzie. Ale zobaczymy jak to wyjdzie z jego pracą itd.
Z małą wszystko dobrze, ma ok. 2600g czyli dobre pół kg przybrała przez dwa tygodnie. Następna wizyta za tydzień o ile dotrwamy (jak to lekarz stwierdził, rozwarcia nie ma ale niewykluczone że mogę wizyty nie doczekać bo malutka bardzo nisko ;-))
My też już po wizytach. U położnej super, M. się nasłuchał i chyba jednak zdecyduje że będzie ze mną przy porodzie i tylko na parte wyjdzie. Ale zobaczymy jak to wyjdzie z jego pracą itd.
Z małą wszystko dobrze, ma ok. 2600g czyli dobre pół kg przybrała przez dwa tygodnie. Następna wizyta za tydzień o ile dotrwamy (jak to lekarz stwierdził, rozwarcia nie ma ale niewykluczone że mogę wizyty nie doczekać bo malutka bardzo nisko ;-))
Akuku
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Luty 2009
- Postów
- 11 053
Natka pojechalismy i nie bylo usg jednak bo pipa przy biurku zle policzyla u zapisala mnir na 33 tc a sonograforka stwierdzila ze nie ma sensu wcale usg robic.. ale zapisali mnir na 36 tc dokladnie na 24.07
Czyli 2.5 tyg .. jesli dotrwam bo wczoraj skurcze co 5 minut mialam i tak przez pol nocy..wiec organizm mocne trenuje.
Takze zly dzien przez to mialam.
Ciesze sie ze u Ciebie wszystko dobrze no viekawe kiedy mala zdecyduje sie wyjsc dobrzeby bylo by jeszcze z 3 tyg posiedziala
Chociaz hyba duza jak na ten tydz ciazy ? No ale wiadono plus mjnus 350g.
Czyli 2.5 tyg .. jesli dotrwam bo wczoraj skurcze co 5 minut mialam i tak przez pol nocy..wiec organizm mocne trenuje.
Takze zly dzien przez to mialam.
Ciesze sie ze u Ciebie wszystko dobrze no viekawe kiedy mala zdecyduje sie wyjsc dobrzeby bylo by jeszcze z 3 tyg posiedziala
Chociaz hyba duza jak na ten tydz ciazy ? No ale wiadono plus mjnus 350g.
Akuku no nie, masakra tam u Was w tej służbie zdrowia!! Bajzel jak nie wiem... mogli Ci już to usg zrobić skoro przyjechaliście... w końcu to ich błąd. No ale najważniejsze, że jednak zapisali na kolejny termin bo różnie bywa. Ja myślę, że dotrwasz-spokojnie :-) ja też często mam takie skurcze ale nic z tego jak widać nie wynika u mnie.
Co do wagi to właśnie niby lekarz mówi, że w normie jak na ten tydzień, ale bliżej dolnej granicy. Ale lekarz mówi, że mogę rodzić niby. Bo leci już 37 tc.
Ale z mojej wagi jest bardzo niezadowolony...
Co do wagi to właśnie niby lekarz mówi, że w normie jak na ten tydzień, ale bliżej dolnej granicy. Ale lekarz mówi, że mogę rodzić niby. Bo leci już 37 tc.
Ale z mojej wagi jest bardzo niezadowolony...
Akuku
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Luty 2009
- Postów
- 11 053
A bo yo juz 37 tydz. Ja myslalam ze jest dwa tyg roznicy miedzy nami u mnie leci 34.
Ale fajnie juz calkiem niedlugo mala będzie z wami
I super ze m sie jednak zdecydowal na porod wspolny
No masakra tu u nas ;/ sie tylko wkurzylam.. eh i przez to wszystko z m sie poklucilam.. ah
Rano porpasowalam wzystkie sukienki i spodenki malej. Bluzeczki prasowalam ostatnio. Zostaly body i spiochy ale nadal duzo tego.. mialam dzisiaj sie za to zabrac ale humoru kompletnie nie mam ;/;/
Ale fajnie juz calkiem niedlugo mala będzie z wami
I super ze m sie jednak zdecydowal na porod wspolny
No masakra tu u nas ;/ sie tylko wkurzylam.. eh i przez to wszystko z m sie poklucilam.. ah
Rano porpasowalam wzystkie sukienki i spodenki malej. Bluzeczki prasowalam ostatnio. Zostaly body i spiochy ale nadal duzo tego.. mialam dzisiaj sie za to zabrac ale humoru kompletnie nie mam ;/;/
No dokładnie akuku, u mnie 37tydz leci. Jeszcze parę dni i będzie skończony także ciąża będzie donoszona :-) wg usg ;-) bo wg om to już jutro kończę 37tc
Ahh u mnie to samo, jak się na coś wkurzę to potem sprzeczka z M. murowana nerwowa jestem ostatnio. Obyście szybko się pogodzili ;-)
Ja też się dziwię, że tyle tego prasowania jest... masakra jakaś. Ja już się boję co to będzie jak będzie trzeba na bieżąco po praniu prasować a jak tam torby, wszystko spakowane już? :-)
Ahh u mnie to samo, jak się na coś wkurzę to potem sprzeczka z M. murowana nerwowa jestem ostatnio. Obyście szybko się pogodzili ;-)
Ja też się dziwię, że tyle tego prasowania jest... masakra jakaś. Ja już się boję co to będzie jak będzie trzeba na bieżąco po praniu prasować a jak tam torby, wszystko spakowane już? :-)
Akuku
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Luty 2009
- Postów
- 11 053
Co Ty torby jeszcze nie ;/
Narazie poprasuje i wtedy bede pakowac ale to juz nie dzisiaj ;(
Z m sie pogodzilismy ale i tak jestem na niego zla.. kto tu kogo powinien uspokajac .. ah
Ale ja ogolnie dzis nerwowa chodze.
Pozniej na bierzaco to juz nie jest tak zle. Ja na szczescie stosujeten sam proszek dla wszystkich wiec bede miala czesto pranie i nie same sukienki..bo z tymi falbankami to zwariowac idzie hahaha
Narazie poprasuje i wtedy bede pakowac ale to juz nie dzisiaj ;(
Z m sie pogodzilismy ale i tak jestem na niego zla.. kto tu kogo powinien uspokajac .. ah
Ale ja ogolnie dzis nerwowa chodze.
Pozniej na bierzaco to juz nie jest tak zle. Ja na szczescie stosujeten sam proszek dla wszystkich wiec bede miala czesto pranie i nie same sukienki..bo z tymi falbankami to zwariowac idzie hahaha
Mnie prasowanie falbanek ominęło na razie bo ciuszki prasowała mi babcia ja tylko te proste rzeczy mam do prasowania-pieluchy, kocyki ;-) ale co ona się przy tym nawkurzała to masakra także wierzę, że zwariować idzie
co do nerwów to może tak to jest że im bliżej porodu tym te nerwy większe i bardziej wszystko wkurza skoro u Ciebie to samo?
co do nerwów to może tak to jest że im bliżej porodu tym te nerwy większe i bardziej wszystko wkurza skoro u Ciebie to samo?
Akuku
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Luty 2009
- Postów
- 11 053
Chyba tak z tymi nerwami ;/ mi sie wydaje ze u mnie dochodzi stres ze nie jestem gotowa..i z w domu syf..a wiadomo chcialabym by bylo sterylnie haha.
Zazdroszcze Ci pomocy przy prasowaniu.. ja wszystko sama ;/ a wczoraj nasze zaleglosci 3 godziny prasowalam bo przez ta ikee nie bylo gdzie deski rozstawic a prac trzebabylo i tak o..
Zazdroszcze Ci pomocy przy prasowaniu.. ja wszystko sama ;/ a wczoraj nasze zaleglosci 3 godziny prasowalam bo przez ta ikee nie bylo gdzie deski rozstawic a prac trzebabylo i tak o..
reklama
Oj wierzę że przy takiej dużej rodzince masz co robić z tym prasowaniem. Choć ja np. nie prasuję naszych ciuchów po praniu (z wyjątkiem koszul itp) ale domyślam się jakie to musi być męczące jak się prasuje.. no ale najważniejsze, że zaległości masz już ogarnięte i teraz na pewno wszystko będzie gotowe już niebawem i będzie czekać na Maleńką :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 12
- Wyświetleń
- 765
- Odpowiedzi
- 58
- Wyświetleń
- 45 tys
Podziel się: