reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki listopadowe 2012 :)

Witajcie dziewczyny jestem dzisiaj na silach wam wszystko opisac... w czwartek w nocy (20 grudnia) wzieło mnie pogotowie z silnymi bolami brzucha , mysleli ze to wyrostek ,ale zostało to wykluczone, przewiezli mnie na ginekologie i tam lekarz zauwazyl co w lewym jajowodzie, wiec z podejrzeniem ciązy blizniaczej w tym jednej w jajowodzie zostawili mnie na podtrzymaniu i obserwacji , pojawilo sie po tych bolach 2 plamki brazowe,pozniej wszystko ustało.... po dwoch dniach powtorzyli USG i powierdzili ze cos jest w jajowodzie a w macicy zarodek nie wiele sie zwiekszyl , potem sie okazalo ze musze zostac na swieta bo zarodek w macicy znikl , po prostu go nie bylo ...cale swieta lezalam i nic ze mna nie robili , a w piatek dostalam krwawienia zrobili USG i okazalo się ze ciazy pozamacicznej nie ma , a to w macicy wlasnie sie poronilo ;( dostalam silnych skurczy i wypisali mnie do domu....w domu dostalam silnego skurczu i poczulam jak mi cos wychlusnelo , polecialam do lazienki i tam zobaczylam co to jest ;( to jest jakas tragedia ;( wpadlam w panike zaczelam wrzeszczec i moja mama wleciala do lazienki i pokazałam jej to ;( nie no horror jakiś ;( nie dawno bylam najdumniejsza i najszczesliwsza osoba a teraz jestem smutna bo nie mam tej sily co mi dawala fasoleczka w brzuszku ;(

Chcialabym sie starac juz dzisiaj zeby moc sie cieszyc, w piatek mam kontrol wiec dowiem sie od kiedy moge zaczac starania , bo nawet nie orientuje sie jak to teraz wyglada....

Przykro mi,ja miałam tylko dziwne uczucie w okolicach poronienia,miałam poronienie zatrzymane,objawów ciąży zero,oprócz lekkich bóli piersi co dawało mi do myślenia ale skąd ja mogłam wiedzieć że coś niedobrego się dzieje.Po zabiegu miałam skurcze,bo w końcu macica dowiedziała się że straciłam dziecko,wiem jak bolą skurcze i podejrzewam że kiedyś na 1,5 roku przed staraniami również poroniłam,identyczny ból wtedy miałam
Większość lekarzy mówi by czekać 2 lub 3 miesiące,ja pomimo tego że miałam zabieg łyżeczkowania dostałam zgodę na starania,nie łyżeczkowali mnie bardzo,ale wtedy zostało mi nierówne endometrium i po zabiegu miałam tydzień skurcze aż w końcu to nierówne endometrium wyleciało,dziewczyny mówię Wam to jakaś masakra,bo wyleciało mi to akurat pod prysznicem a ja bałam się to nawet przez papier podnieść :baffled:
Z racji tego że nie wiadomo dlaczego poroniłam kolejną ciąże miałam na podtrzymaniu (duphaston plus luteina dopochwowo i zeo seksu dopóki stosowałam luteinę)
Kiedyś jakiś lekarz powiedział mi że mam malutką macicę,delikatnie mówiąc niedorozwiniętą...miałam troszkę problemów w ciąży ale ogólnie przebiegała prawidłowo,tylko że w 13tc macica mi się stawiała,a od 18tc miałam twardnienia brzucha.Ale dzidziuś piękny i zdrowy no i oczywiście duży :-) małe potknięcie w 28 tc bo szyjka skrócona do 11mm ale jak już przyszło co do czego to nie wylazł i miałam cesarkę,i dobrze bo by mnie chyba rozerwało na pół :-)

smerfik88 więc jeśli nie miałaś łyżeczkowania i uważasz że Twój ginekolog jest dobrym lekarzem staraj się odrazu to krwawienie po poronieniu jest uznawane przez organizm jako miesiączkę,owulacja powinna się pojawić tak jak zwykle,może ten cykl się róznić...tzn.może być dłuższy lub krótszy
 
reklama
a tak pozatym siknelam sobie testa wczoraj przed piciem i wyszedl mi negatywny.... moj chcial sprawdzic jak to jest i siknol i wyszedl mu lekko pozytywny o_O taka laba kreska... wiec testy pewnie do bani kupilam bo to takie tanie byly..

pam, no nic śmiesznego, że Twojemu facetowi wyszedł pozytywny test, nie chcę Cię straszyć ale jakiś czas temu było głośno o tym, że chłopak dla żartu nasikał na test, wyszedł pozytywny, wstawili to do neta i potem okazało się, że chłopak miał raka jąder...

poczytaj: Sfora.pl - Testy ciążowe wykrywają raka! U mężczyzn

jeśli to jest prawidzwa historia to lepiej dmuchać na zimne, niech może Twój facet się przebada.
 
pam, no nic śmiesznego, że Twojemu facetowi wyszedł pozytywny test, nie chcę Cię straszyć ale jakiś czas temu było głośno o tym, że chłopak dla żartu nasikał na test, wyszedł pozytywny, wstawili to do neta i potem okazało się, że chłopak miał raka jąder...

poczytaj: Sfora.pl - Testy ciążowe wykrywają raka! U mężczyzn

jeśli to jest prawidzwa historia to lepiej dmuchać na zimne, niech może Twój facet się przebada.

wiem juz miKasiaczek pisala. moj na poczartku grudnia mial USG jader i badania robione bo go jadro bolalo ale nic nie znalezli lekarz powiedzial tylko ze produkuje on bardzo duzo spermy i powinnien ja "uwalniac" minimum co dwa dni. I ma wysoki testosteron ale nie za wysoki. Akurat wtedy bol zaczol sie jakos po tygodniu celibatu. Dostal jakies tabletki i teraz jest spoko. Ja mu badam jajka co drugi dzien ale nie ma zadnych gozkuw ani nic i nic go nie boli.
Pozatym jak polalam test tej firmy woda z kranu tez wyszedl pozytywny. Dzis kupilam Clearblue i kazalam mu siknac o wyszedl negatywny wiec mysle ze jest spoko.
 
Smerfiku jeszcze raz baaardzo mi przykro :-( trzymaj sie slonce:-) bede trzymac kciuki za szybko udane staranka I zdrowa dzidziunie I beproblemowa ciaze.

Szef kuchni poleca lasagne z miesem meilonym I szpinakiem, pol dnia w kuchni I widze ze mam obiad na trzy dni... Masakra tak duzo mi wyszlo. Hhehe
 
Witajcie dziewczyny jestem dzisiaj na silach wam wszystko opisac... w czwartek w nocy (20 grudnia) wzieło mnie pogotowie z silnymi bolami brzucha , mysleli ze to wyrostek ,ale zostało to wykluczone, przewiezli mnie na ginekologie i tam lekarz zauwazyl co w lewym jajowodzie, wiec z podejrzeniem ciązy blizniaczej w tym jednej w jajowodzie zostawili mnie na podtrzymaniu i obserwacji , pojawilo sie po tych bolach 2 plamki brazowe,pozniej wszystko ustało.... po dwoch dniach powtorzyli USG i powierdzili ze cos jest w jajowodzie a w macicy zarodek nie wiele sie zwiekszyl , potem sie okazalo ze musze zostac na swieta bo zarodek w macicy znikl , po prostu go nie bylo ...cale swieta lezalam i nic ze mna nie robili , a w piatek dostalam krwawienia zrobili USG i okazalo się ze ciazy pozamacicznej nie ma , a to w macicy wlasnie sie poronilo ;( dostalam silnych skurczy i wypisali mnie do domu....w domu dostalam silnego skurczu i poczulam jak mi cos wychlusnelo , polecialam do lazienki i tam zobaczylam co to jest ;( to jest jakas tragedia ;( wpadlam w panike zaczelam wrzeszczec i moja mama wleciala do lazienki i pokazałam jej to ;( nie no horror jakiś ;( nie dawno bylam najdumniejsza i najszczesliwsza osoba a teraz jestem smutna bo nie mam tej sily co mi dawala fasoleczka w brzuszku ;(

Chcialabym sie starac juz dzisiaj zeby moc sie cieszyc, w piatek mam kontrol wiec dowiem sie od kiedy moge zaczac starania , bo nawet nie orientuje sie jak to teraz wyglada....

ja nie rozumiem dla czego kobiety muszą tyle się namęczyć, dobrze że miałaś poronienie biochemiczne, najlepiej u gina sprawdzić czy wszystko ładnie się samo oczyściło, można starać się od razu, po zabiegu trzeba czekać te 2,3 miesiace.
Ja rzeźnię miałam po bliźniakach, najpierw tydzien wywoływanie porodu, umeczylam się to potem jeszcze dokończyli pod narkozą, a jaks ie obudziłąm to obkurczanie macicy miałam okropne, mnie tak nie bolało nawet po porodzie naturalnym synka. Krwi się lało ze mnie jakby zarzynali prosiaka. Duzo lepiej to wygladalo po zabiegu w 9 tc.


dziewczyny ja się czuję przeokropnie, mdłości takie że wytrzymać nie idzie, dzień rozpoczęłam wymiotami i pewnie skończę tak samo bo znowu mnie zaczyna muleć. W pracy namęczyłam się okropnie, jakaś paranoja :(
 
Ostatnia edycja:
wow, Akuku aż mi ślinka leci jak czytam co tam upichciłaś :)

ja aż takich zdolności nie mam, dopiero uczę się pichcić bo od niedawna jestem "na swoim" :)

u mnie dziś 36 dc, @ nadal brak, poprzedni test robiony w 30 dc wyszedł negatywny, luknijcie na mój wykres i powiedzcie mi, czy jest sens powtarzać test?
 
dzięki emalia ale powtórzyć teraz czy poczekać jeszcze kilka dni? w piątek wybieram się do Gina, jeśli by coś się tam kluło to Gin to jakoś wypatrzy?
 
emalia - łoo z takim zaopatrzeń to będziesz szalała :-p:-p:-p

Karola - przy badaniu ginekologicznym powinien stwierdzić że jest ładnie rozpulchnione. Ja tam bym jutro testowała :tak::tak::tak::tak:
 
reklama
Karola powtorz z rana... jak w 30dc robilas a dzis jest 36dc co w ciagu tych 6 dni powinno wzrosnosc ladnie i powinno pokazac.
co do gina to mysle ze cos by zobaczyl bo to by byl 5tydzien...
 
Do góry