reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kolejne starania

Dokładnie tak. Teoretycznie macica potrzebuje 5 dni na regenerację endometrium. Za tydzień mam kontrolę u ginekologa, jeśli da zielone światło to pewnie będziemy działać od następnego cyklu. Żal mi okropnie, że znów zaczynam cała ta drogę od początku, ale widocznie tak miało być. O moim dzieciątku nie zapomnę nigdy, ale życie toczy się dalej.
Trzymaj się kochana! Znam ten ból bo też straciłam dziecko w 13 tygodniu. Dla pocieszenia powiem że trzy miesiące później byłam w zdrowej ciąży i młody teraz dwulatek właśnie ciągnie mnie do łóżka 🍀 Ja robiłam badania kosmówki i wyszła wada genetyczna ale ponoć to przypadek i nie ma reguły , lekarz mówił że nie powinno się powtórzyć. Ale strach był przez całą ciążę 💔
 
reklama
Trzymaj się kochana! Znam ten ból bo też straciłam dziecko w 13 tygodniu. Dla pocieszenia powiem że trzy miesiące później byłam w zdrowej ciąży i młody teraz dwulatek właśnie ciągnie mnie do łóżka 🍀 Ja robiłam badania kosmówki i wyszła wada genetyczna ale ponoć to przypadek i nie ma reguły , lekarz mówił że nie powinno się powtórzyć. Ale strach był przez całą ciążę 💔
U nas z racji, że to pierwsza strata lekarze odradzali tą całą procedurę. Sama kosmówka poszła na hist-pat. Raczej też wygląda to na czysty przypadek. Dziecko na ostatnim USG wyglądało na bardzo chore, kiedy dowiedzieliśmy się, że niestety nie żyje. Natura zrobiła swoje.
 
Dokładnie tak. Teoretycznie macica potrzebuje 5 dni na regenerację endometrium. Za tydzień mam kontrolę u ginekologa, jeśli da zielone światło to pewnie będziemy działać od następnego cyklu. Żal mi okropnie, że znów zaczynam cała ta drogę od początku, ale widocznie tak miało być. O moim dzieciątku nie zapomnę nigdy, ale życie toczy się dalej.
U mnie niestety to samo, mam taki żal że straciłam swoją pierwszą ciążę że ciężko się z tym pogodzić :( jak lekarz da zielone światło w czwartek to kolejne starania
Tylko znowu ta myśl kiedy się uda
 
U mnie niestety to samo, mam taki żal że straciłam swoją pierwszą ciążę że ciężko się z tym pogodzić :( jak lekarz da zielone światło w czwartek to kolejne starania
Tylko znowu ta myśl kiedy się uda
Trzeba dać sobie czas na te wszystkie emocje. To jest bardzo trudne i wiem co czujesz. We mnie jakaś cząstka umarła i mimo, że nie było mi dane go poznać fizycznie to bardzo za nim tęsknię. I absolutnie się tego nie wstydzę. Żałobę trzeba po prostu przeżyć.
 
Trzeba dać sobie czas na te wszystkie emocje. To jest bardzo trudne i wiem co czujesz. We mnie jakaś cząstka umarła i mimo, że nie było mi dane go poznać fizycznie to bardzo za nim tęsknię. I absolutnie się tego nie wstydzę. Żałobę trzeba po prostu przeżyć.
Dokładnie tak. Pomimo tej żałoby którą trzeba przeżyć, już bym chciała usłyszeć małe bijące serduszko we mnie 🥹
 
Do góry