olka11135
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2021
- Postów
- 25 150
Źle zrozumiałaś. Lekarze mi odradzali uruchomienie całej tej machiny dociekania. Łącznie z badaniami nas samych. To koszt wielu tysięcy złotych, a przy pierwszej stracie i całym tym obrazie, który miał miejsce wiele wskazywało na czysty przypadek. 10 razy mi się pytali, czy samego dziecka nie chce oddać do badania, zebym mogła je pochować etc. Ale ja nie chciałam. Dla mnie psychicznie to bylo nie do wytrzymania. Mam miejsce, gdzie i bez tego mogę iść i się pomodlić. Nie chciałam urlopu macierzyńskiego. Mam L4 do 18.03 i potem chce wrócić do pracy.
Aaa pod tym kątem.
No tak tylko u was jeszcze są dość długie starania.
Wy nasienie macie przebadane?