reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki lipiec 2013!!!

Spokojnie Ulika absolutnie nic nie grozi potencjalnemu maluszkowi :) dzisiejsze znieczulenia są całkowicie bezpieczne, leczenie zęba też, no chyba, że trzeba zażywać antybiotyk lub zrobić rtg, absolutnie nie! Mam koleżankę dentystkę i w ciąży do niej chodziłam i leczyłam ząbki (a mam naprawdę słabe kiełki), bo się nasłuchałam, że ciąża i karmienie strasznie niszczą zęby. Niestety karmiłam prawie rok i po tym roku wszystkie plomby mam raczej do wymiany no i nie zdążyłam się jeszcze wybrać, żeby je poreperować, chyba dopiero na ciążowym L4 będzie na to czas ;)
 
reklama
Ulika - z tego co wiem leczenie absolutniee nie wpływa na ciążę i maluszka. Co więcej zalecane jest wyleczenie zębów, ponieważ ciąża ma wielki wpływ na ich kondycję. A chory ząb to infekcja i istnieje ryzyko powikłań (zazwyczaj są to choroby wywołane paciorkowcem). Uprzedź dentystkę przed leczeniem i powodzenia. A poza tym skoro ząb zatruty to jyż nir będzie znieczulenia bo jest martwy i nie będzie bolał. Sama nidawno to przechodziłam - do zniesienia.
 
Ostatnia edycja:
Ailatan, jak tam wizyta u gin???

Ulika, ja niestety nie wiem jak z zębami, bo unikam dentystki :sorry: Ostatni raz byłam jakoś ze 2 lata temu :szok: Ale wiem, że przed porodem koniecznie trzeba iść i załatać wszelkie ubytki, bo potem już kompletnie nie będzie czasu :rofl2:
 
Mimimo - badania kontrolne, cytologie miałam robioną jakoś we wrześniu 2012r, więc i teraz zrobię, może USG, zobaczymy co mi moja gin powie.

Olapalo - idę dopiero na 21:00 ;-) Jak wrócę to Wam napisze co i jak, ale bez kitu, z jednej strony się cieszę, że idziemy, bo sobie pogadam z moją gin, taka fajna jest! ;-) Ale z drugiej się boję, że usłyszę jakieś złe rzeczy :-(
 
No dobra, daję sobie spokój z forum na tydzień, bo nie chcę się niepotrzebnie nakręcać na ciążę. Co prawda na 3 zrobionych testach kreska jest, ale bardzo blada, więc nie nakręcam się. Wracam tutaj za tydzień i wtedy zatestuję. Powodzenia wszystkim, do zobaczenia za tydzień. Już raz na testach się przejechałam i nie chcę powtórki z rozrywki.

&&&&&&&&& zaciśnięte za dużo ciąż i zdrowe fasolki.
 
W zeszłym roku jak była szansa na maluszka też trafiłam ze stanem zapalnym i tez miałam usuwaną miazgę :) Samo leczenie nie szkodzi, ale trzeba koniecznie dać znać, to lekarka dobierze odpowiednie środki przeciwbólowe (bez pewnej 1 substancji).
A druga kwestia to rentgen. Ja dostałam skierowanie i miałam odczekać do okresu i jeśli nie będzie ciąży to iść na rentgen (pantomogram), a jeśli bym była, to miałam absolutnie nie robić RTG. I dostałam opiernicz i wykład, że taki stan zapalny może mieć wpływ na ciążę i lepiej wyleczyć przed ciążą (a już najpóźniej w ciąży). Ale wiesz - dla ciężarnych kanałówka jest za darmo :cool2:
Gdzieś w ogóle słyszałam, że w ciąży uaktywniają się chore ząbki.

Ktoś pytał iludniowe cykle mam. Ostatni rok 26-28 (choć w lutym miałam 23, a w kwietniu 30, ale to jedyne anomalie na przełomie ostatnich lat). Kiedy nadejdzie okres najczęściej wyczuwam po owulacji. Prawie zawsze czuję kłucie w podbrzuszu. @ przychodzi regularnie 14 dni po owulacji :) (w lutym, w tym krótkim cyklu, nie czułam owulacji i nie miałam kompletnie śluzu płodnego). Teraz za okresem czekam (a właściwie nie czekam :-)) do 6 sierpnia - do wtorku, ale wiem, że na pewno zatestuję wcześniej (Bobo Test strumieniowy 10 lU/l). Chciałam w piątek, ale może się nie udać, bo mój TŻ będzie wstawać przede mną i szykować się na wyjazd.
Uprawiamy seks w trakcie moich dni płodnych, choć trudno mojego zmusić do przytulanek. Może pocieszę te kobitki, które twierdzą, że co 4 dzień to mało. U mnie w tym miesiącu było 4 razy i to był rekord od parunastu miesięcy. Mój TŻ nie jest w stanie. Pewnie dawno bym zaszła po raz drugi w ciążę (I straciłam), gdyby dało radę częściej..
 
olapalo​ jak samopoczucie?

Pospałam ze 4h i podbrzusze już mniej daje się we znaki :tak: Zaraz idziemy na spacer, więc może uda mi się dziś w nocy normalnie zasnąć :-D A Ty jak się czujesz? Jasna kreska świadczy o ciąży, więc jestem pewna, że za tydzień będziesz już miała dwie grube krechy :-D

Uprawiamy seks w trakcie moich dni płodnych, choć trudno mojego zmusić do przytulanek. Może pocieszę te kobitki, które twierdzą, że co 4 dzień to mało. U mnie w tym miesiącu było 4 razy i to był rekord od parunastu miesięcy. Mój TŻ nie jest w stanie. Pewnie dawno bym zaszła po raz drugi w ciążę (I straciłam), gdyby dało radę częściej..

U nas M ma taki temperament, że zwykle jest jeden raz na 2-3 tygodnie :-D No ale przy starankach stawałam na głowie i dzięki temu udało mi się utrzymać przez 2 miesiące przytulanki co 2-3 dzień :szok: Norma wyrobiona na najbliższe 5 lat :-D Tak naprawdę gdybym miała regularne @, to by wystarczyło kochać się 4 razy: O-2, O, O+1, O+2 :-D
 
reklama
Cyntia, my wcześniej potrafiliśmy nie kochać się przez trzy miesiące. Prowadzimy baaardzo aktywny tryb życia i często nie starczło sił i czasu na seks. Ale za to przytulamy sie często, tyle, że z tego nie ma szans na dziecko :rofl2: Teraz kochamy się od kilku dni co wieczór, choć już bardziej z rozsądku. Mam nadzieję, że tym razem się uda. Ci człowiek to inne potrzeby...
 
Do góry