reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki Kwietniowe :) 2013 !

Nie pisałam, bo nie wiedziałam co... Nadal nie wiem :-(
Natka czytałam już wcześniej na lutówkach.... brakuje mi słów, jest mi strasznie przykro.
Pamiętaj, że jesteśmy z Tobą i myślimy o Tobie.


Jeśli chodzi o mnie to... Młody rośnie, mieliśmy ciężki okres- kolki i gazy...
Wylądowaliśmy na bebilonie pepti, niby lepiej.... (odpukać)
A to Młody: https://plus.google.com/u/1/photos/...6018143181699834514&oid=115568107137211525619
 
reklama
Natka tak mi przykro. Trzymaj sie jakos. Nie trać nadziei.

a to moje łobuzy ;)
DSC07731.jpg
 

Załączniki

  • DSC07731.jpg
    DSC07731.jpg
    27,5 KB · Wyświetleń: 45
anuszka pytałaś o mnie na lutówkach, już tam odpisałam ale napiszę i tu. Byłam tutaj wczoraj, zaglądałam, ale szczerze powiedziawszy nie wiedziałam co napisać... u mnie bez zmian, tak jak czytałaś zapewne- czekam na wyniki badań, i te moje po zabiegu, i wyniki Małgosi potwierdzające (lub nie) wadę genetyczną. Czekam też na wizytę u lekarza, a potem w poradni gen.
co do tych znajomych o których pisałaś na lutówkach, to powiem Ci że nie rozumiem tego podejścia... ja bym sobie naprawdę nie wybaczyła gdybym nie pochowała Małej... zresztą chodzę do Niej codziennie, siedzę i płaczę. Choć chyba nawet mi to wszystko trochę pomaga. Cieszę się, że podjęliśmy taką decyzję co do pochówku.
a u Ciebie w sygnaturce widzę, że beta znowu 0... przykro mi... kiedy kolejne podejście?

anisen, moniqaa, melponea
Wam też dziękuję za słowa wsparcia:*
 
Natka
Tak zaglądam na lutowki żeby zobaczyć co u ciebie bo tu juz mało kto zaglada i rozumiem ze tak sama do siebie nie chciałaś pisać.
Ja tez nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem tej mojej znajomej, nie wiem dlaczego oni tak postąpili. . . Mówiła ze nie mogłaby tak chodzić na cmentarz . . . Do dziecka którego nie miała na rękach, ale imię jej nadała, bo to jej ukochana córeczka . . . Ona sama straciła dużo krwi bo miała jakiś krwiak i lekarze bali sie o jej życie, mówili ze musi wyrazić zgodę na podanie oksytocyny żeby ratować jej życie, moze dlatego tak postąpiła. Mieszkają w jednym mieście ale rodzinę mają gdzieś indziej i kiedyś sie tam przeprowadza a tu na groby by musiała jeździć, ale ona jest dziwna i ja w ogóle jej nie rozumiem, ma swój świat i jest wredna, liczy sie tylko ona. . . . Ale nie ważne. . .
A my no cóż . . . nie udalo sie, to juz drugie podejście. Został nam jeden pingwinek. Właśnie jestem w trakcie @. 10/06 mam wizytę i będziemy monitorować cykl, czekać na owu.jak owu sie pojawi w tym cyklu to od razu robimy c rio transfer.
Buziaki dla ciebie i [*] dla Małgosi
Jestem z Tobą. 3maj sie
 
Ostatnia edycja:
Natka, trzymaj sie dziewczyno! Wyczytalam, ze przysluguja Wam badania genetyczne na NFZ, swietnie!

Anuszka, ciagle trzymam kciuki! Jak to mowia, do 3 razy sztuka i ten trzeci raz okaze sie szczesliwy!

Anisen, sliczne lobuziaki! Jak budowa? Przeprowadziliscie sie juz?

A ja wracam do gry :) w naszym przypadku pol roku wyluzowania nic nie dalo, wiec trzeba juz powoli wyciagac armaty!teraz bedziemy a slubie znajomych w PL wiec hormony zbadam, a G swoich zolnierzy. Zrobie tez wymaz czy ta bakteria sie odczepila skutecznie. Myslalam, ze @ mam miec za tydzien, ale cos zle policzylam i wczoraj przylazla wiec znowu z badania droznosci nici :/ no nic, trzeba bedzie wyskoczyc z kasy tutaj na miejscu. Moj plan jest taki zeby jeszcze w tym roku podejsc do inseminacji. Ale zobaczymy co i jak wyjdzie.
 
Hej, Natka a ja własnie zajrzałam , zeby dowiedziec sie jak sie czujesz ale nie spodziewałam sie takich wiadomosci. Kochana duzo wsparcia dla Ciebie, trzymaj sie ... jestes dzielna, dasz rady!! Małgoniu {*}
 
reklama
Cześć dziewczyny!

U mnie bez większych zmian jeśli chodzi o samopoczucie. W piątek byłam u ginka, wszystko jest w porządku, ładnie się pogoiło i w dużym stopniu tkanka się już zregenerowała. Nadal czekam na pierwszą @, średnio to trwa 4-6 tygodni więc niedługo powinna się pewnie pojawić, bo to już prawie 4 tyg, zresztą jajniki już "czuję" co jakiś czas.

Anuszka jak tam u Ciebie? Owu była? Kolejne podejście w tym cyklu robicie?

Co tam u Was w ogóle dziewczyny?

Miłego dnia!
 
Do góry