reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki Kwietniowe :) 2013 !

Nie pisałam, bo nie wiedziałam co... Nadal nie wiem :-(
Natka czytałam już wcześniej na lutówkach.... brakuje mi słów, jest mi strasznie przykro.
Pamiętaj, że jesteśmy z Tobą i myślimy o Tobie.


Jeśli chodzi o mnie to... Młody rośnie, mieliśmy ciężki okres- kolki i gazy...
Wylądowaliśmy na bebilonie pepti, niby lepiej.... (odpukać)
A to Młody: https://plus.google.com/u/1/photos/...6018143181699834514&oid=115568107137211525619
 
reklama
Natka tak mi przykro. Trzymaj sie jakos. Nie trać nadziei.

a to moje łobuzy ;)
DSC07731.jpg
 

Załączniki

  • DSC07731.jpg
    DSC07731.jpg
    27,5 KB · Wyświetleń: 52
anuszka pytałaś o mnie na lutówkach, już tam odpisałam ale napiszę i tu. Byłam tutaj wczoraj, zaglądałam, ale szczerze powiedziawszy nie wiedziałam co napisać... u mnie bez zmian, tak jak czytałaś zapewne- czekam na wyniki badań, i te moje po zabiegu, i wyniki Małgosi potwierdzające (lub nie) wadę genetyczną. Czekam też na wizytę u lekarza, a potem w poradni gen.
co do tych znajomych o których pisałaś na lutówkach, to powiem Ci że nie rozumiem tego podejścia... ja bym sobie naprawdę nie wybaczyła gdybym nie pochowała Małej... zresztą chodzę do Niej codziennie, siedzę i płaczę. Choć chyba nawet mi to wszystko trochę pomaga. Cieszę się, że podjęliśmy taką decyzję co do pochówku.
a u Ciebie w sygnaturce widzę, że beta znowu 0... przykro mi... kiedy kolejne podejście?

anisen, moniqaa, melponea
Wam też dziękuję za słowa wsparcia:*
 
Natka
Tak zaglądam na lutowki żeby zobaczyć co u ciebie bo tu juz mało kto zaglada i rozumiem ze tak sama do siebie nie chciałaś pisać.
Ja tez nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem tej mojej znajomej, nie wiem dlaczego oni tak postąpili. . . Mówiła ze nie mogłaby tak chodzić na cmentarz . . . Do dziecka którego nie miała na rękach, ale imię jej nadała, bo to jej ukochana córeczka . . . Ona sama straciła dużo krwi bo miała jakiś krwiak i lekarze bali sie o jej życie, mówili ze musi wyrazić zgodę na podanie oksytocyny żeby ratować jej życie, moze dlatego tak postąpiła. Mieszkają w jednym mieście ale rodzinę mają gdzieś indziej i kiedyś sie tam przeprowadza a tu na groby by musiała jeździć, ale ona jest dziwna i ja w ogóle jej nie rozumiem, ma swój świat i jest wredna, liczy sie tylko ona. . . . Ale nie ważne. . .
A my no cóż . . . nie udalo sie, to juz drugie podejście. Został nam jeden pingwinek. Właśnie jestem w trakcie @. 10/06 mam wizytę i będziemy monitorować cykl, czekać na owu.jak owu sie pojawi w tym cyklu to od razu robimy c rio transfer.
Buziaki dla ciebie i [*] dla Małgosi
Jestem z Tobą. 3maj sie
 
Ostatnia edycja:
Natka, trzymaj sie dziewczyno! Wyczytalam, ze przysluguja Wam badania genetyczne na NFZ, swietnie!

Anuszka, ciagle trzymam kciuki! Jak to mowia, do 3 razy sztuka i ten trzeci raz okaze sie szczesliwy!

Anisen, sliczne lobuziaki! Jak budowa? Przeprowadziliscie sie juz?

A ja wracam do gry :) w naszym przypadku pol roku wyluzowania nic nie dalo, wiec trzeba juz powoli wyciagac armaty!teraz bedziemy a slubie znajomych w PL wiec hormony zbadam, a G swoich zolnierzy. Zrobie tez wymaz czy ta bakteria sie odczepila skutecznie. Myslalam, ze @ mam miec za tydzien, ale cos zle policzylam i wczoraj przylazla wiec znowu z badania droznosci nici :/ no nic, trzeba bedzie wyskoczyc z kasy tutaj na miejscu. Moj plan jest taki zeby jeszcze w tym roku podejsc do inseminacji. Ale zobaczymy co i jak wyjdzie.
 
Hej, Natka a ja własnie zajrzałam , zeby dowiedziec sie jak sie czujesz ale nie spodziewałam sie takich wiadomosci. Kochana duzo wsparcia dla Ciebie, trzymaj sie ... jestes dzielna, dasz rady!! Małgoniu {*}
 
reklama
Cześć dziewczyny!

U mnie bez większych zmian jeśli chodzi o samopoczucie. W piątek byłam u ginka, wszystko jest w porządku, ładnie się pogoiło i w dużym stopniu tkanka się już zregenerowała. Nadal czekam na pierwszą @, średnio to trwa 4-6 tygodni więc niedługo powinna się pewnie pojawić, bo to już prawie 4 tyg, zresztą jajniki już "czuję" co jakiś czas.

Anuszka jak tam u Ciebie? Owu była? Kolejne podejście w tym cyklu robicie?

Co tam u Was w ogóle dziewczyny?

Miłego dnia!
 
Do góry