reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

Hej dziewczyny. Chciałam się trochę pożalić, wczoraj byłam u lekarza, bo muszę zrobić sobie badanie drożności, ale najpierw trzeba było się umówić na wizytę. Lekarz u którego byłam był naprawdę w porządku, dokładnie mnie zbadał, wszystko dokładnie wytłumaczył itp. Dziwił się również, że mój ginekolog nie robił mi w ogóle monitoringu cyklu tylko od razu naciskał na badanie drożności. Ten u którego byłam zasugerował, żeby najpierw zrobić monitoring przez najbliższe 3 miesiące i ewentualnie wspomóc to lekami, a później, żeby zrobić drożność. Wszystko byłoby super gdyby nie to, że mojego gina teraz nawet nie da się umówić na wizytę a nawet nie wiem czy by mi zrobić ten monitoring a ten u którego byłam wczoraj przyjmuje tylko przez dwa dwa w tygodniu i termin najszybszy ma teraz na przyszły tydzień, a to już chyba będzie po owulacji (o ile w ogóle będzie w tym miesiącu).. Jestem już strasznie zmęczona tą całą sytuacją. Chodzenie co chwile do innego gina, tłumaczenie każdemu od nowa, a jeszcze tak naprawdę nie wiadomo na kogo się trafi. Co najlepsze, do tego do którego chodziłam do tej pory, to wybrałam na podstawie opinii, miał same bardzo dobre ;/
 
reklama
Tak mi się przypomniało bo w 8 dpo coś wyleciało że mnie jakby mały skrzep ale taki mały zabarwiony ciemna krwią i nie wiem czy jakaś resztka po okresie wyleciała czy może to to to... co ja myślę? Pomyslalam o plamieniu implantacyjnym ale wątpię..
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny. Chciałam się trochę pożalić, wczoraj byłam u lekarza, bo muszę zrobić sobie badanie drożności, ale najpierw trzeba było się umówić na wizytę. Lekarz u którego byłam był naprawdę w porządku, dokładnie mnie zbadał, wszystko dokładnie wytłumaczył itp. Dziwił się również, że mój ginekolog nie robił mi w ogóle monitoringu cyklu tylko od razu naciskał na badanie drożności. Ten u którego byłam zasugerował, żeby najpierw zrobić monitoring przez najbliższe 3 miesiące i ewentualnie wspomóc to lekami, a później, żeby zrobić drożność. Wszystko byłoby super gdyby nie to, że mojego gina teraz nawet nie da się umówić na wizytę a nawet nie wiem czy by mi zrobić ten monitoring a ten u którego byłam wczoraj przyjmuje tylko przez dwa dwa w tygodniu i termin najszybszy ma teraz na przyszły tydzień, a to już chyba będzie po owulacji (o ile w ogóle będzie w tym miesiącu).. Jestem już strasznie zmęczona tą całą sytuacją. Chodzenie co chwile do innego gina, tłumaczenie każdemu od nowa, a jeszcze tak naprawdę nie wiadomo na kogo się trafi. Co najlepsze, do tego do którego chodziłam do tej pory, to wybrałam na podstawie opinii, miał same bardzo dobre ;/
Ja bym się też skłaniała najpierw nad monitoringiem cykli... Co do lekarzy to niestety są różni 🤷‍♀️ każdy ma swoją metodę 😉 i teraz wszystko zależy od tego co Ci bardziej pasuje 😊
 
Mi lekarka powiedziała, że monitoring swoją drogą, ale warto w moim przypadku zrobić drożność i nie czekać z tym szczególnie długo - mam historię zapaleń przydatków, które mogą dawać powikłania w postaci zrostów w jajowodach. Jeśli tylko nie masz takiej historii choroby to chyba też skłaniałabym się ku monitoringowi najpierw, żeby zaobserwować owulację... Jak Hera pisała wcześniej, każdy lekarz ma swoje metody, i może wyjaśnienie twojemu stałemu lekarzowi reakcji lekarza od HSG pomogłoby objąć odpowiedni tok leczenia? Niewykluczone, że drożność by się też przydała - nie wiem, ile czasu się staracie, i może twoja historia też kieruje w stronę HSG 😊
Staramy się od kwietnia poprzedniego roku. Ja bym chciała zrobić monitoring ale jak go zrobić jak nawet nie mam jak się umówić do swojego lekarza ;/
 
Ja z łóżka wstaje tylko za potrzeba [emoji23] mąż mi kupił poduszkę dla kobiet w ciąży. Wysypiam się w końcu i plecy mnie nie bolą. Aż żałuję że nie kupiłam jej w poprzednich ciazach, bo na pewno nadają się nie tylko dla ciężarnych [emoji23]
Ta poduszka to mega sprawa. Też ja mam ale schowana bo wolę jednak do męża się przytulać niż do poduchy ale w ciąży była niezastapiona [emoji171]
 
reklama
Kobietki pytanie z innej beczki. Która ma aplikacje OvuFriend i wie jak zrobić kopie zapasową? Zmieniam tel i nie chce, żeby wszystko poszło na marne
 
Do góry