Ancka
Fanka BB :)
Hej dziewczyny jesteście nie do nadrobienia ,więc daruję sobie składam wszystkim zaległe gratki u mnie 4dc ale od początku intensywnie strasznie bo mama się mi rozchorowała, jakieś chyba jelitowe problemy i czasu brak mi nawet na jedzenie.... A przez covid i utworzenie w naszym szpitalu zakaźnego nie mam nawet jak skonsultować jej z lekarzem , wizyta domowa graniczy z cudem a do samochodu jej nie wsadzę bo od kad jest sparaliżowana ma tak ostra chorobę lokomocyjna że nie wiem czy by do końca naszej ulicy dojechała. ..zresztą nawet jeśli to gdzie ja zawioze .. pod szpital...? Aj martwię się bo z jej stanem zdrowia i w razie pogorszenia nie ma nawet jak jej ratować... Także ten, staranka napewno będą bo czemu nie skoro oboje z mężem możemy wtedy "odetchnąć" ,ale raczej nie nastawiam się na ten cykl bo bieżące sprawy zajmują mi teraz głowę będę jednak wpadać ,podczytywac i dawać znać co u mnie