Staraczki - II połowa 2020 roku

[coca]

Dzięki, no tak było! I na pewno nie robiłam go wtedy przed terminem spodziewanej @ tylko jeden-dwa dni po. Ale minęło już tyle lat, że dokładnie nie pamiętam, jak i co robiłam. Poza tym, już tutaj trochę się napatrzyłam na testy innych dziewczyn i widzę, że nawet przed terminem @ wychodzi kreska, jeśli ciąża jest. U mnie już 3 dni po terminie i nic. No ale. Zobaczymy

A nie widziałaś przy okazji tych, którym nawet po terminie @ wychodzi biel? Bo takie tez tu są i były. Nie nakręcaj się narazie, zrób betę i będzie sytuacja jasna. Nadzieja jest do samego końca [emoji106]

 

[Ludmi_mom]

A nie widziałaś przy okazji tych, którym nawet po terminie @ wychodzi biel? Bo takie tez tu są i były. Nie nakręcaj się narazie, zrób betę i będzie sytuacja jasna. Nadzieja jest do samego końca [emoji106]

Dzięki! Ja jestem w gorącej wodzie kąpana i lubię wiedzieć od razu: wóz czy przewóz, ale nie zawsze się da, co jest dość męczące ale już nie jęczę, siedze cierpliwie i czekam.

 

[coca]

Dzięki! Ja jestem w gorącej wodzie kąpana i lubię wiedzieć od razu: wóz czy przewóz, ale nie zawsze się da, co jest dość męczące ale już nie jęczę, siedze cierpliwie i czekam. [emoji352]

Wierz mi, każda by chciała wiedzieć od razu [emoji16] ale z ciąża to tak niestety nie działa, swoje trzeba odczekać. Widziałam już pozytywy 8dpo, widziałam negatywy 7 dni po terminie @. Ja uważam, ze nie ma sensu się nakręcać bo to nic nie daje, a psychicznie się wykończymy, jak to będzie trwało dłuższy czas. Jakbym była np. Tydzień po terminie okresu a test wychodził by negatywny po prostu zrobiłabym betę. Ale to moje zdanie, każdy robi jak uważa za słuszne [emoji4]

 

[Ludmi_mom]

Wierz mi, każda by chciała wiedzieć od razu [emoji16] ale z ciąża to tak niestety nie działa, swoje trzeba odczekać. Widziałam już pozytywy 8dpo, widziałam negatywy 7 dni po terminie @. Ja uważam, ze nie ma sensu się nakręcać bo to nic nie daje, a psychicznie się wykończymy, jak to będzie trwało dłuższy czas. Jakbym była np. Tydzień po terminie okresu a test wychodził by negatywny po prostu zrobiłabym betę. Ale to moje zdanie, każdy robi jak uważa za słuszne [emoji4]

Do tygodnia po jeszcze trochę brakuje, ale jeśli tak będzie dalej, to na pewno zrobię. Powtórzę też test za kilka dni, jeśli będzie jeszcze po co.

 

[Sherlook]

Cześć, dziewczyny! Zrobiłam dziś kolejny test i tym razem biel vizira. Nie wiem co myśleć, ostatni raz okres mi się spóźniał o tyle dni, jak byłam na innym kontynencie i całkowicie zmieniłam strefę czasową, warunki pogodowe itp. Teraz jestem w tym samym miejscu. Może to ciąża biochemiczna... Owu na pewno była, widziałam ją na teście. Ale no nic. Walczymy dalej! Niech już tylko ta małpa przylezie.

To, że test pokazuje owu wcale nie znaczy, że była. Mi pokazał już dwa razy, a w ciąży nie jestem. A nawet jak owulacja jest to szanse na ciążę to około 30 procent niestety.

 

[coca]

To, że test pokazuje owu wcale nie znaczy, że była. Mi pokazał już dwa razy, a w ciąży nie jestem. A nawet jak owulacja jest to szanse na ciążę to około 30 procent niestety.

A mi teraz testy owu owulacji nie wykazały, a była, bo byłam na monitoringu [emoji16][emoji16][emoji16]

 

[coca]

Swoją droga moja gin mówi ze te testy nie są standaryzowane i można ich używać, ale z przymróżeniem oka. Mogą być pomocne, ale mogą tez kłamać.

 

[Anio0lek]

A nie widziałaś przy okazji tych, którym nawet po terminie @ wychodzi biel? Bo takie tez tu są i były. Nie nakręcaj się narazie, zrób betę i będzie sytuacja jasna. Nadzieja jest do samego końca [emoji106]

Ja tak miałam. W dzień @ biel, a kilka dni później kreska drugą ale też słaba.

 

[Karolina_karolina]

Pozytywny test owu nie znaczy że na pewno była.

Jak to mówi mój gin - jedynym potwierdzeniem owulacji jest ciąża

 

[Sherlook]

Kiedyś jak byłam młoda i głupia uprawiałam sex bez zabezpieczenia. Raz w życiu. Nie pamiętam, czy to było w czasie owu bo to lata świetle temu Ale pamiętam, że okres spóźnił mi się ponad tydzień! Jak ja panikowałam. Testu oczywiście nie robiłam, bo się bałam (glupia ja) wiec tak stres może opóźnić małpę. To był jeden jedyny raz, kiedy miałam, aż takie opóźnienie.