reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

reklama
Chyba też sobie kupię testy[emoji848] zawsze to jakieś wyczekiwanie na 2 kreski [emoji16] i to bardziej pewne [emoji16]
Właśnie pewniejsze że zobaczę dwie kreski [emoji85][emoji85] dobrze ze coś mnie wczoraj pyklo żeby zacząć robić testy owu z ciekawości bo coś czuję że jak bym zaczęła robić testy 10dc to byłabym dawno po peaku. A w zeszłym cyklu zrobiłam ale był w 3dc bialutki więc wyrzuciłam i robiłam od 8dc a teraz chyba jakieś przeczucie ze zrobiłam zostawiłam i dzisiaj zrobiłam.
 
Mi to tam wisi bo ja podchodzę luźno i nie płacze jak mi ktoś powie ze lipa,biel.
Ale są dużo wrazliwsze kobiety i tu już ciut gorzej .
Po to jest forum żeby się wspierać

Nie no. Ja u ciebie widziałam. Chociaż, po co piszą tak niemiło jak można pisać po prostu ''przykro mi, nic nie widać' '
A lecą teksty' '' po co robisz tak wcześnie, po co to robisz, nie rób codziennie, to nie zabawa''

Wspierać to jedno, ale po kogoś na sile karmić złudna nadzieja ze coś się NAPEWNO pokaże. Jak się później pokaże to super, ale jak nie widać to nie będę udawać ze widać. Osoba pytająca chyba tez ma wątpliwości, skoro PYTA a nie chwali się, ze się udało?

Co jest niemiłego w uświadamianiu (bo niektóre nie są świadome) ze tydzień po owu to MOŻE być za szybko? Ze jak jest blado to lepiej wykonać test za kilka dni niż za kilka godzin? Ze jak okres spóźnia się 2 tygodnie a test wychodzi blady lepiej zrobić betę albo iść do lekarza? Niemile jest „głupia jesteś” a nie „trochę za wcześnie na test, poczekaj do miesiączki” - to jest subiektywna rada, nie hejt. Każdy może swoją opinie wyrazić w sposób kulturalny, nie obrażając nikogo, radząc na podstawie swoich własnych doświadczeń czy po prostu zdania. Myślałam, ze po to się ludzie pytają na forum, żeby poznać opinie innych ludzi [emoji2272]

Ja myśle ze problem jest w tym jak niektórzy te rady odbierają, a nie jak tu niektórzy tych rad udzielają. Dziewczyny wyluzujcie trochę, nikt tu nikogo nie chce krzywdzić, zamiast się obrażać i odbierać wszystko jako atak to może lepiej po prostu przemyśleć te opinie i albo posłuchać rady albo ją po prostu olać?

Spokojnego wieczoru [emoji119]
 
Wspierać to jedno, ale po kogoś na sile karmić złudna nadzieja ze coś się NAPEWNO pokaże. Jak się później pokaże to super, ale jak nie widać to nie będę udawać ze widać. Osoba pytająca chyba tez ma wątpliwości, skoro PYTA a nie chwali się, ze się udało?

Co jest niemiłego w uświadamianiu (bo niektóre nie są świadome) ze tydzień po owu to MOŻE być za szybko? Ze jak jest blado to lepiej wykonać test za kilka dni niż za kilka godzin? Ze jak okres spóźnia się 2 tygodnie a test wychodzi blady lepiej zrobić betę albo iść do lekarza? Niemile jest „głupia jesteś” a nie „trochę za wcześnie na test, poczekaj do miesiączki” - to jest subiektywna rada, nie hejt. Każdy może swoją opinie wyrazić w sposób kulturalny, nie obrażając nikogo, radząc na podstawie swoich własnych doświadczeń czy po prostu zdania. Myślałam, ze po to się ludzie pytają na forum, żeby poznać opinie innych ludzi [emoji2272]

Ja myśle ze problem jest w tym jak niektórzy te rady odbierają, a nie jak tu niektórzy tych rad udzielają. Dziewczyny wyluzujcie trochę, nikt tu nikogo nie chce krzywdzić, zamiast się obrażać i odbierać wszystko jako atak to może lepiej po prostu przemyśleć te opinie i albo posłuchać rady albo ją po prostu olać?

Spokojnego wieczoru [emoji119]
Mnie tu większość ludzi nie lubi twierdząc że jestem wredna zołza i wszystkich do okola atakuje bo wyrażam swoje zdanie opinie na jakiś temat gdzie dla mnie to jest śmieszne i dziecinne [emoji2368] ale nic nie zrobisz z takimi ludźmi. Zawsze ktoś się znajdzie co się przywali bo ma taki kaprys albo chce na wątkach szumu narobić.
 
A my wręcz odwrotnie, mieliśmy dłużej czekać z dzieckiem. I tak się cieszę, że nie czekaliśmy, że zdecydowaliśmy się teraz. Ja mam 31 lat, mój ma 41 więc młody nie jest, już teraz nie możemy zajść, a co by było za kilka lat? 😭
My też mieliśmy czekać ze staraniami do przyszłego roku i teraz się cieszę, że już zaczęliśmy. Ja też mam 31, ale mąż młodszy. Widzę, że każda z Nas czegoś załuje.. ja też. Co prawda nie mamy swojego mieszkania, a ja pracy, ale chęć posiadania dziecka jest ogromna.
 
reklama
Do góry