reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

U mnie 12 mc minie 6 stycznia :p i właśnie tylko to i onkogenne wirusy stoją mi na drodze do szczęścia. Ale już bym chciała chociaż się starać xd człowiek se pobzyka to jest bardziej zadowolony. Nikt nie mówi że poraz kolejny znajdę w pierwszym cyklu starań 😊
Ale też musisz brać pod uwagę, że w pierwszym cyklu się uda, a i to może być za krótki odstęp. Ja nie byłam przygotowana na to, że coś pójdzie „nie tak”, nawet nie przypuszczałam, że końcówkę ciąży spędzę leżąc i wszystko spadnie na mojego męża. Mam szczęście, że on nie narzeka, pracuje, dzielnie ogarnia obie dziewczyny, dom, psa i jeszcze pilnuje żebym wstawała tylko do łazienki, ale ja nie mogę przeżyć, że muszę go prosić żeby zawiózł mnie do sklepu bo musze sobie kupić nowy krem 😃
 
reklama
Dużo zdrówka! Mam nadzieję że mnie to ominie i z blizna będzie wszystko okey, sama mam 2 latke w domu i ciężko by było leżeć
Tak po roku dostałam zielone światło, udało się po półtora - bliznę przed ciążą kontrolowało dwóch ginów, obydwaj niezależnie stwierdzili, że wszytko wygląda super i od wewnątrz nawet nie widać, że jestem po cięciu.
 
Ale też musisz brać pod uwagę, że w pierwszym cyklu się uda, a i to może być za krótki odstęp. Ja nie byłam przygotowana na to, że coś pójdzie „nie tak”, nawet nie przypuszczałam, że końcówkę ciąży spędzę leżąc i wszystko spadnie na mojego męża. Mam szczęście, że on nie narzeka, pracuje, dzielnie ogarnia obie dziewczyny, dom, psa i jeszcze pilnuje żebym wstawała tylko do łazienki, ale ja nie mogę przeżyć, że muszę go prosić żeby zawiózł mnie do sklepu bo musze sobie kupić nowy krem 😃
Ja też lezalam ostanie 5 tyg w szpitalu. Malowodzie, które okazało się na koniec i przy wypisie że nie istniało. Żeby się mnie pozbyć xd wywoływanie porodu co im się przy 4,55 szyjce twardej zamkniętej i odpornej na oksy macicy na nic zdało to mnie pokroili. A chłop został z 12 krolikami i 2 kotami w domuxd.Teraz dojdzie moje wymagają 999 % atencji rozezlone niemowle :p
 
Hejka, czytam i niedowierzam co wy tu wyczyniacie [emoji14] Dziewczyna wrzuca piękny pozytyw owulacyjny gdzie kreska testowa jest ciemniejsza od kontrolnej a wy piszecie że negatyw, że odwrotnie kreski albo że test do dupy, no dajcie spokój [emoji2]

Co do darmowych leków to czytałam wypowiedź jednego lekarza który stwierdził że ten program powinien się nazywać bezpłatne leki dla kobiet w ciąży które mają wskazania do ich stosowania. I tak np luteina której wskazaniem do stosowania jest zagrożenie przedwczesnym porodem (chyba dobrze zapamiętałam) będzie darmowa ale zapobiegawczo po poronieniach lub np w in vitro już nie będzie darmowa.
Podobnie heparyna, jak ktoś ma stwierdzoną konieczność jej brania przez badania to dostanie darmową a jak komuś gin daje zapobiegawczo bo raz poronił to nie będzie za darmo, no i niestety te recepty z kodem c mogą pisać tylko lekarze na nfz w tym lekarze rodzinni.
 
Hejka, czytam i niedowierzam co wy tu wyczyniacie [emoji14] Dziewczyna wrzuca piękny pozytyw owulacyjny gdzie kreska testowa jest ciemniejsza od kontrolnej a wy piszecie że negatyw, że odwrotnie kreski albo że test do dupy, no dajcie spokój [emoji2]

Co do darmowych leków to czytałam wypowiedź jednego lekarza który stwierdził że ten program powinien się nazywać bezpłatne leki dla kobiet w ciąży które mają wskazania do ich stosowania. I tak np luteina której wskazaniem do stosowania jest zagrożenie przedwczesnym porodem (chyba dobrze zapamiętałam) będzie darmowa ale zapobiegawczo po poronieniach lub np w in vitro już nie będzie darmowa.
Podobnie heparyna, jak ktoś ma stwierdzoną konieczność jej brania przez badania to dostanie darmową a jak komuś gin daje zapobiegawczo bo raz poronił to nie będzie za darmo, no i niestety te recepty z kodem c mogą pisać tylko lekarze na nfz w tym lekarze rodzinni.
Xd dobrze się składa bo lekarze na NFZ u mnie przyjmują tylko na teleporade bo ,,pandemia". Wszędzie chodzę prywatnie. Mój biedny portfel 😭😩
 
Ale produkujecie dużo 😁 zanim nadrobię jedno i już coś chce napisać to na produkujecie drugie tyle i gubię myśl i już nic nie pisze 😅 co do tych domowych testów z krwi to z miesiąc temu któraś dziewczyna wrzucała zdjęcie i niby piękne 2 kreski były a beta w labo negatywna 🤷‍♀️ więc chyba nie ma co im ufać bo to jakieś badziewiaki.
U mnie 8dc, wczoraj koniec małpy więc czas się zabierać do roboty 😁 na szczęście do czwartku urlopujemy się z mężem i psem nad morzem więc i humor lepszy :) choć tyle człowiek żre, że chyba przytyje z 5kg 🤣wysyłam Wam dużo słońca i pozytywnych fluidów 😍
 

Załączniki

  • IMG_20200906_144505.jpg
    IMG_20200906_144505.jpg
    446,8 KB · Wyświetleń: 59
Idzie się przyzwyczaić:) damy radę, ja najpierw psikłam octanisepte i wbijałam Igłe . Teraz wiem że warto jeszcze przytrzymac wacikiem żeby nie było siniaka:)

Mój nawet nie chciał patrzeć jak to robiłam :) to teraz też nie będzie patrzyl. Eh trzeba będzie dac radę:)

A może zrób w terminie @ test z moczu i wtedy ewentualnie na betę. Myślę że jak poczekasz do terminu @ nie będzie jeszcze za późno.

Ja też słyszałam że nie będę miała problemu z zajściem Ale z utrzymaniem. Dlatego komplet leków mam już wykupione i czekają w szafce na pozytywny test :)
Wewnętrznie czuje że Ci się udało:)

Przetarcie wacikiem nie wpływa na siniaki 🙉 octenisept również.
Ja po wypadku musiałam przez rok podawać sobie heparynę. Ważne jest żeby zastrzyk podawać raz po jednej stronie brzucha, raz po drugiej i zawsze w innej linii. Np od góry do dołu i powtarzać. Chodzi o to żeby miejsce wkłucia miało jak najwiecej czasu na regenerację. Po za tym istotne jest złapanie fałdy skory i dopiero wbijanie igły. Po roku zastrzyków nie miałam nawet jednego siniaka ani stwardnienia podskórnego. 👌🏻
 
Hej dziewczyny! Dołączam do Was, ponieważ z mężem staramy się o dzidziusia :) mamy jeden nieudany cykl za sobą, ale nie wiem czy to z powodu braku owulacji czy coś innego się zadziało. Miałam tydzień przed okresem plamienia różowawe, miesiączki prawie wcale nie miałam, ale niedawna wizyta u gina wykluczyła ciążę. Jednak ginka ucieszyła mnie wiadomością że w jednym jajniku jest pęcherzyk dominujący który miał wtedy 12mm, to był 9dc. Robiłam testy owu i pozytywny wyszedł mi w 13dc, co wyliczenia ginki to potwierdzają. Teraz jestem w 16dc i muszę niestety cierpliwie czekać. Cykle mam 28 dniowe. Trzymam kciuki za wszystkie staraczki!
 
Przetarcie wacikiem nie wpływa na siniaki 🙉 octenisept również.
Ja po wypadku musiałam przez rok podawać sobie heparynę. Ważne jest żeby zastrzyk podawać raz po jednej stronie brzucha, raz po drugiej i zawsze w innej linii. Np od góry do dołu i powtarzać. Chodzi o to żeby miejsce wkłucia miało jak najwiecej czasu na regenerację. Po za tym istotne jest złapanie fałdy skory i dopiero wbijanie igły. Po roku zastrzyków nie miałam nawet jednego siniaka ani stwardnienia podskórnego. 👌🏻
Dokładnie jak mówisz, zawsze robiłam w innym miejscu i odpowiedni złapałam fałd skóry. Octanisept to dla kondycji psychicznej :) Ale pielegniarka podpowiedziala mi żeby przytrzymac tak jak przy pobieraniu krwi o wtedy nie powinien pojawić się siniec. Ja miałam zawsze malutkie sine kropeczki po igle
 
reklama
Do góry