Magdusia88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Listopad 2019
- Postów
- 7 867
@Magdusia88 ja nie mogę się doczekać wyników Twojego. Mam nadzieję że suplementacja odniosła pożądany skutek. Mój właśnie zrobił krok na przód i zapisany jest na 24 sierpnia. Ogarnia mnie strach że coś jest nie tak. Chyba wolę żeby to problem był we mnie bo on jest pewien że jest ok a jak wyjdzie nie ok to boję się że się załamie czy cos.. Albo wogole żeby nie było problemu.. No masakra.. Wyjeżdżamy nad morze przed badaniem jego to trochę się rozluźnimy Chociaz on podchodzi do tego ze spokojem. Ja w strzępkach.. Gorzej jak przed odbieraniem swoich jakiś kolwiek badań...
Hehe dzięki [emoji3590] ja też się nie mogę doczekać. 15 września będziemy robić. Zauważyłam niewielka różnice w ilości i zapachu ejakulatu. To wszytko. Minimalna różnica. Ale może wielka w badaniach wyjdzie. Albo żadna... Eh to czekanie wykańcza... No i mój ma z tym nielada problem. Ciężko znosi, że żołnierze słabi...
Kochane, czy te z Was które mają problemy z gospodarką weglowadanowa, typu IO - czy też w tempie ekspresowym przybierałyście na wadze? [emoji33] ja przed wyjazdem ważyłam niecałe 66kg a dzisiaj weszłam na wagę i zamarłam! 69,9 [emoji85] wiadomo ze nad morzem były piwka, drinki, rybka z frytkami i inne dobroci. Ale dziennie ponad 10tys kroków i nie uważam żeby to było jakieś obżarstwo do granic możliwości [emoji2955] nie mam stwierdzonej jeszcze IO, będę powtarzać krzywą chociaż trochę się obawiam bo to będą tylko 3 tygodnie przerwy a powinno być 6 miesięcy [emoji21]
I przepraszam ze znów tak wyrwane z kontekstu ale wróciliśmy późno, a teraz już pakujemy się na nowo w góry [emoji85]
Ja przybieram w tempie ekspresowym, ale mam nietolerancje glukozy. Popatrze na slodycze i 2 kg więcej.
Ale biorę metę od poniedziałku, we wtorek 76,9 kg, a dziś 75,5!!!! 1,5 kg chudnę po 3 tygodniach nic nie jedzenia i codziennych ćwiczeń...
A ja pracuje jako kierownik pociągu [emoji577]
Czadowa praca!!! [emoji581][emoji583][emoji583][emoji583][emoji577]
A ja zajmowalam sie szyciem, praca w domu,niezly zysk, ale jak corcia zaczela mniej sypiac w dzien, to zrobilam sobie przerwe. Teraz ma 20 miesiecy i nie dalabym rady pracować w domu z nią. Oddac do zlobka nie chce, za cenny to czas dla mnie. Jednak nie mam przymusu finansowego aby wracac do pracy. Skonczy 2,5 roku, to pojdzie do przedszkola i wtedy wracam pracować.
A dzieci mam 4, dwoch synow i dwie corki. Chlopcy maja 14 i 9 lat, a corki 13 lat i 20miesiecy.
Ja też bym bardzo chciała zostać w domu 3 lata po porodzie, jeśli nam się uda finansowo to tak zrobię [emoji4] fajna duża rodzinka, i jeszcze na szycie miałaś czas kobieto, podziwiam!