reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

@Magdusia88 ja nie mogę się doczekać wyników Twojego. Mam nadzieję że suplementacja odniosła pożądany skutek. Mój właśnie zrobił krok na przód i zapisany jest na 24 sierpnia. Ogarnia mnie strach że coś jest nie tak. Chyba wolę żeby to problem był we mnie bo on jest pewien że jest ok a jak wyjdzie nie ok to boję się że się załamie czy cos.. Albo wogole żeby nie było problemu.. No masakra.. Wyjeżdżamy nad morze przed badaniem jego to trochę się rozluźnimy Chociaz on podchodzi do tego ze spokojem. Ja w strzępkach.. Gorzej jak przed odbieraniem swoich jakiś kolwiek badań...

Hehe dzięki [emoji3590] ja też się nie mogę doczekać. 15 września będziemy robić. Zauważyłam niewielka różnice w ilości i zapachu ejakulatu. To wszytko. Minimalna różnica. Ale może wielka w badaniach wyjdzie. Albo żadna... Eh to czekanie wykańcza... No i mój ma z tym nielada problem. Ciężko znosi, że żołnierze słabi...

Kochane, czy te z Was które mają problemy z gospodarką weglowadanowa, typu IO - czy też w tempie ekspresowym przybierałyście na wadze? [emoji33] ja przed wyjazdem ważyłam niecałe 66kg a dzisiaj weszłam na wagę i zamarłam! 69,9 [emoji85] wiadomo ze nad morzem były piwka, drinki, rybka z frytkami i inne dobroci. Ale dziennie ponad 10tys kroków i nie uważam żeby to było jakieś obżarstwo do granic możliwości [emoji2955] nie mam stwierdzonej jeszcze IO, będę powtarzać krzywą chociaż trochę się obawiam bo to będą tylko 3 tygodnie przerwy a powinno być 6 miesięcy [emoji21]
I przepraszam ze znów tak wyrwane z kontekstu ale wróciliśmy późno, a teraz już pakujemy się na nowo w góry [emoji85]

Ja przybieram w tempie ekspresowym, ale mam nietolerancje glukozy. Popatrze na slodycze i 2 kg więcej.
Ale biorę metę od poniedziałku, we wtorek 76,9 kg, a dziś 75,5!!!! 1,5 kg chudnę po 3 tygodniach nic nie jedzenia i codziennych ćwiczeń...

A ja pracuje jako kierownik pociągu [emoji577]

Czadowa praca!!! [emoji581][emoji583][emoji583][emoji583][emoji577]


A ja zajmowalam sie szyciem, praca w domu,niezly zysk, ale jak corcia zaczela mniej sypiac w dzien, to zrobilam sobie przerwe. Teraz ma 20 miesiecy i nie dalabym rady pracować w domu z nią. Oddac do zlobka nie chce, za cenny to czas dla mnie. Jednak nie mam przymusu finansowego aby wracac do pracy. Skonczy 2,5 roku, to pojdzie do przedszkola i wtedy wracam pracować.
A dzieci mam 4, dwoch synow i dwie corki. Chlopcy maja 14 i 9 lat, a corki 13 lat i 20miesiecy.


Ja też bym bardzo chciała zostać w domu 3 lata po porodzie, jeśli nam się uda finansowo to tak zrobię [emoji4] fajna duża rodzinka, i jeszcze na szycie miałaś czas kobieto, podziwiam!
 
reklama
A ja pracuje w recyklingu, firma polsko-finlandzka, kiedyś miałyśmy lekko oddzielanie plastikowych pudełek od foliowych opakowań, z biegiem czasu dziewczyny trafily(3 kobiety) na produkcję do chłopaków, ja zostałam na magazynie bo jeżdżę wózkiem widłowym, ale jak corona weszła to szef dużo chłopaków pozwalniał i też musiałam przejść na produkcję, niby chwilowo, ale ta chwila już trwa i trwa, pracujemy przy maszynach, ciężko fizycznie😔kiedyś zarobki były dużo lepsze niż w innych firmach, teraz już nie koniecznie, ale mam umowę na stałe i co miesiąc mówię, że jak się nie uda to zmieniam pracę, a w nowej pracy nie chce być od razu w ciąży bo nie umiałabym tak wyskoczyć od razu z l4, no i tak co miesiąc w kółko🤦‍♀️ mam teraz dni płodne, przytulanki są na rozluźnienie ale nawet nie myślę, że z tego może być dziecko, pierwszy raz mam takiego doła w czasie dni płodnych🤷‍♀️😒

Dziewczyny, ale macie zaskakujące te prace! :) A gdzie chciałbyś pracować, jeśli planujesz szukać czegoś innego?

Ja jeszcze czekam na płodne. Łapię się na tym, że ostatnio mi tak czas mija od płodnych do płodnych ;) we wrześniu wrócę do pracy, to mam nadzieję, mój mózg trochę inaczej będzie pracował.
 
Hehe dzięki [emoji3590] ja też się nie mogę doczekać. 15 września będziemy robić. Zauważyłam niewielka różnice w ilości i zapachu ejakulatu. To wszytko. Minimalna różnica. Ale może wielka w badaniach wyjdzie. Albo żadna... Eh to czekanie wykańcza... No i mój ma z tym nielada problem. Ciężko znosi, że żołnierze słabi...



Ja przybieram w tempie ekspresowym, ale mam nietolerancje glukozy. Popatrze na slodycze i 2 kg więcej.
Ale biorę metę od poniedziałku, we wtorek 76,9 kg, a dziś 75,5!!!! 1,5 kg chudnę po 3 tygodniach nic nie jedzenia i codziennych ćwiczeń...



Czadowa praca!!! [emoji581][emoji583][emoji583][emoji583][emoji577]





Ja też bym bardzo chciała zostać w domu 3 lata po porodzie, jeśli nam się uda finansowo to tak zrobię [emoji4] fajna duża rodzinka, i jeszcze na szycie miałaś czas kobieto, podziwiam!
Dzięki, bylam na tyle aktywna, ze jak wstawalam rano tak siadalam wieczorem...teraz nie wiem co zrobic z wolnym czasem, dom, plac zabaw,dom, plac zabaw, basen i tak wkolo 😆
Ale jest co robić...nawet w tym domu.

Za to nadrobilam książki, od stycznia przeczytalam 40 ksiazek 😆
 
A ja jestem Family manager 😂😂
Jak konczylam studia to byłam w 7 miesiącu z pierwszą córka, potem następna córka i tak planujemy 3🤦‍♀️ pieniędzy nam nie brakuje ale czasem mam wrażenie że jestem taką beznadziejną że wszyscy gdzieś pracują a ja siedzę w domu...

Boże kobieto nie wygaduj głupot!! zazdroszczę na maxa. Moim marzeniem jest nie pracować i mam nadzieję, że kiedyś się spełni 😉 kocham być w domu 😍
 
A ja jestem Family manager 😂😂
Jak konczylam studia to byłam w 7 miesiącu z pierwszą córka, potem następna córka i tak planujemy 3🤦‍♀️ pieniędzy nam brakuje ale czasem mam wrażenie że jestem taką beznadziejną że wszyscy gdzieś pracują a ja siedzę w domu...
Nie brakuje pieniędzy 😂
Boże kobieto nie wygaduj głupot!! zazdroszczę na maxa. Moim marzeniem jest nie pracować i mam nadzieję, że kiedyś się spełni 😉 kocham być w domu 😍
Ja się dzięki temu dowiedziałam że nawet całkiem dobrze gotuje 😊😂
Mój mąż też marzył że.zona będzie zawsze w domu. A prace ma na podwórku, warsztat samochodowy i zawsze możemy buziaka sobie dac w ciągu dnia 😍
 
Dziewczyny, ale macie zaskakujące te prace! :) A gdzie chciałbyś pracować, jeśli planujesz szukać czegoś innego?

Ja jeszcze czekam na płodne. Łapię się na tym, że ostatnio mi tak czas mija od płodnych do płodnych ;) we wrześniu wrócę do pracy, to mam nadzieję, mój mózg trochę inaczej będzie pracował.
Zawsze chciałam mieć własny sklep z ciuchami, lub kawiarenkę, ale tego teraz pełno, pozniej myślałam aby zrobić kurs masażu, ale nigdy czasu nie znalazłam🤷‍♀️ no i w sumie tak myślałam czy ktoś by wogole chciał chodzić do masażystki, teraz to raczej fizjoterapeuci po studiach itd🙂 U nas pełno terenów przemysłowych, więc ostatecznie pewnie tam skończę, choć np lubię pracę w sklepie, bo kiedyś pracowałam, jestem kontaktowa, no coś trzeba poszukać
 
A ja jestem Family manager 😂😂
Jak konczylam studia to byłam w 7 miesiącu z pierwszą córka, potem następna córka i tak planujemy 3🤦‍♀️ pieniędzy nam nie brakuje ale czasem mam wrażenie że jestem taką beznadziejną że wszyscy gdzieś pracują a ja siedzę w domu...
O tak, pomysl ile nasze dzieci tracą i my ile tracimy gdy ich nie widzimy. Mój to by chciał żebym zawsze w domu była, nawet ostatnio mówił, żebym się zwolniła i w domu siedziała, bo przecież damy radę z jednej wypłaty, a jeszcze dorabia sobie u kolegi, ale ja tak nie chce. Ciesz się póki mozesz😊
 
reklama
Ja jak byłam bezrobotna też odkładałam decyzję o ciąży. Najpierw miałam tylko umowy zlecenia, więc zero pewności zatrudnienia. Potem znalazłam pracę na umowę i czekałam na umowę na stałe. Trwało to bardzo długo. I teraz powiem Ci, że uważam, że nie było to dobre. Jestem zatrudnieniona na czas nieokreślony, ale zrozumiałam, że to nie jest aż tak ważne. Jak zajdziesz w ciążę i urodzisz dziecko jako bezrobotna będzie Ci się należało rodzicielskie przez rok. Ale z drugiej strony ciężko ci potem z malutkim dzieckiem znaleźć zatrudnienie😐
 
Ostatnia edycja:
Do góry