Kochane, czy te z Was które mają problemy z gospodarką weglowadanowa, typu IO - czy też w tempie ekspresowym przybierałyście na wadze?
ja przed wyjazdem ważyłam niecałe 66kg a dzisiaj weszłam na wagę i zamarłam! 69,9
wiadomo ze nad morzem były piwka, drinki, rybka z frytkami i inne dobroci. Ale dziennie ponad 10tys kroków i nie uważam żeby to było jakieś obżarstwo do granic możliwości
nie mam stwierdzonej jeszcze IO, będę powtarzać krzywą chociaż trochę się obawiam bo to będą tylko 3 tygodnie przerwy a powinno być 6 miesięcy
I przepraszam ze znów tak wyrwane z kontekstu ale wróciliśmy późno, a teraz już pakujemy się na nowo w góry