reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

reklama
Rozumiem Was dziewczyny doskonale. U mnie dopiero 2 tygodnie i 3 dni po łyżeczkowaniu więc też jeszcze sobie na @ poczekam... Marzę o niej jak nigdy dotąd 😁😅 no może wcześniej też jej tak wyczekiwałam, kiedy jako małolata wmówiłam sobie że plemniki dostały się w magiczny sposób przez bieliznę i to bez wytrysku 😂😂😂🤦‍♀️
Gratuluję dwóch kreseczek!!! Zapomniałam zacytować wiadomość a nie pamiętam nicku 😘 ale mega się cieszę i trzymam kciuki.

My wczoraj balowalismy na weselu... Po dwóch drinkach meczyly mnie wyrzuty sumienia ze śmieje się i bawię na tak krótko po tym co się stało 😟 wiem ze muszę wrócić do normalnego życia ale głupie mysli są czasami silniejsze. Po powrocie mojego małża wzięło na czułości a ja w trakcie miałam tylko jedne myśli... Ze chciałabym mojego Aniołka z powrotem w brzuchu 🙄 aż się boję jakie myśli będę miała podczas pierwszego seksu 😖 na razie i tak czekamy na pierwszą @, dopiero po niej odwazymy się z zabezpieczeniem. Ale boję się tej blokady...
r
Mnie też nachodzą takie dni gdy wracam z powrotem do myśli ze już byłabym w 8 tyg ciąży i odliczała dalej. Teraz znowu starania i życie w strachu czy tym razem się uda
 
Rozumiem Was dziewczyny doskonale. U mnie dopiero 2 tygodnie i 3 dni po łyżeczkowaniu więc też jeszcze sobie na @ poczekam... Marzę o niej jak nigdy dotąd 😁😅 no może wcześniej też jej tak wyczekiwałam, kiedy jako małolata wmówiłam sobie że plemniki dostały się w magiczny sposób przez bieliznę i to bez wytrysku 😂😂😂🤦‍♀️
Gratuluję dwóch kreseczek!!! Zapomniałam zacytować wiadomość a nie pamiętam nicku 😘 ale mega się cieszę i trzymam kciuki.

My wczoraj balowalismy na weselu... Po dwóch drinkach meczyly mnie wyrzuty sumienia ze śmieje się i bawię na tak krótko po tym co się stało 😟 wiem ze muszę wrócić do normalnego życia ale głupie mysli są czasami silniejsze. Po powrocie mojego małża wzięło na czułości a ja w trakcie miałam tylko jedne myśli... Ze chciałabym mojego Aniołka z powrotem w brzuchu 🙄 aż się boję jakie myśli będę miała podczas pierwszego seksu 😖 na razie i tak czekamy na pierwszą @, dopiero po niej odwazymy się z zabezpieczeniem. Ale boję się tej blokady...
Ja zabieg miałam w marcu i pamiętam jak dzień przed zabiegiem pożegnałam się z moim aniołkiem choć w głębi duszy modliłam się żeby to nie było prawdą.Leżałam sama w sali więc miałam dużo czasu na wypłakanie się .Ja będąc w szpitalu miałam możliwość skorzystania z psychologa . Gdy wróciłam do domu to trochę czasu mi zajęło pozbieranie się ,ale myśli i tak zostaną już na zawsze .Moje pierwsze zbliżenie nie było udane i miałam blokade ,ale każde kolejne coraz lepiej . Także musisz tylko trochę odczekać a z czasem wszystko się jakoś ułoży .
 
Ja zabieg miałam w marcu i pamiętam jak dzień przed zabiegiem pożegnałam się z moim aniołkiem choć w głębi duszy modliłam się żeby to nie było prawdą.Leżałam sama w sali więc miałam dużo czasu na wypłakanie się .Ja będąc w szpitalu miałam możliwość skorzystania z psychologa . Gdy wróciłam do domu to trochę czasu mi zajęło pozbieranie się ,ale myśli i tak zostaną już na zawsze .Moje pierwsze zbliżenie nie było udane i miałam blokade ,ale każde kolejne coraz lepiej . Także musisz tylko trochę odczekać a z czasem wszystko się jakoś ułoży .
Wiem dziewczyny że dla każdej z nas to jest traumatyczne przeżycie. Wiem też że potrzebuje czasu. Byłam już na sesji z psychologiem i ucieszyłam się bo pani powiedziala ze widzi we mnie duże zasoby i ze widzi po mnie ze dam sobie radę sama 🤷‍♀️ tylko ze właśnie mam sobie dać czas. I tego się trzymam 🙂

Ale nasuwa mi się pytanie, czuje takie dziwne łaskotanie, swędzenie podbrzusza ale tam w środku 😳 irytuje mnie to bo ani się podrapać... Mam nadzieję że to nie jakiś zły objaw 😒
 
Łączę się w bólu i również witam w 1 dc 😔. Czyli plamienia nie oznaczały nic dobrego. Pozytywna strona jest taka, że cykl trwał 28 dni, czyli coś wraca w końcu do normalności po poronieniu. Pół roku czekałam na owulację i pierwszy taki krótki cykl.
Będzie też on pierwszym na stymulacji, zobaczymy co z tego wyniknie.

Mój cykl tez 28 dni, ehhh i znowu cały miesiąc czekania i wielka niewiadoma
 
reklama
Nie.. I nic nie wskazuje, ze go dostanę... Dziś 36 dc a sutki to mi stoją jak wentyle za przeproszeniem.. Dziś a bolą jak cholera wręcz szczypią..
Edit. W bola mnie od tygodnia prawie [emoji1787][emoji1787]
Ja na szczęście nie mam PMS także z tego się cieszę. Oby szybko przyszedł.
 
Do góry