reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

reklama
@Kerwinina moje gratulacje 😍

Zazdroszczę tym, co już testują. Byłam super cierpliwa przez pierwszy tydzień, ale już mi przeszło 😂 a tu jeszcze tyyyyyyyyle czasu 🤯
Kochana nie ma czego zazdrościć. Brak @, testy negatywne. Ale poczekam dłużej bo @ spóźnia mi się bardzo krótko. Dziś drugi dzień.
Mam nadzieję, że @ w końcu przyjdzie. Albo test wyjdzie w końcu pozytywny. 🤷🤔
 
Kochana nie ma czego zazdrościć. Brak @, testy negatywne. Ale poczekam dłużej bo @ spóźnia mi się bardzo krótko. Dziś drugi dzień.
Mam nadzieję, że @ w końcu przyjdzie. Albo test wyjdzie w końcu pozytywny. 🤷🤔

Powiem Wam, że nigdy nie wiem, co pisać w takich sytuacjach. Ja sama jak kiedyś pisałam na forum w oczekiwaniu na pozytywne testy lub też okres, byłam bez sensu dopingowana i nakręcana. Pisałam, że zaczynam plamić, początek okresu itd., to dziewczyny pisały, że jeszcze nic straconego, że może to tak na początku ciąży ... Oczywiście wiem, że chciały dobrze, ale mnie to niepotrzebnie nakręcało 🤷

Ja dziś termin @ a jutro boję się zatestowac 🙈. Jeszcze tydz temu nie mogłam się doczekać

Rozumiem emocje ;) ale jutro już prawdopodobnie będziesz miała jasną sytuację :)
 
Powiem Wam, że nigdy nie wiem, co pisać w takich sytuacjach. Ja sama jak kiedyś pisałam na forum w oczekiwaniu na pozytywne testy lub też okres, byłam bez sensu dopingowana i nakręcana. Pisałam, że zaczynam plamić, początek okresu itd., to dziewczyny pisały, że jeszcze nic straconego, że może to tak na początku ciąży ... Oczywiście wiem, że chciały dobrze, ale mnie to niepotrzebnie nakręcało
🤷


Rozumiem emocje ;) ale jutro już prawdopodobnie będziesz miała jasną sytuację :)

I tutaj się z Tobą zgadzam. Nie ma co się nakręcać. Przecież to że @ spóźni się jeden czy dwa dni to nic takiego. To może być wina stresu, zmianą diety itd. Z własnego doświadczenia choć bardzo krótkiego już wiem, że najlepiej poczekać conajmniej 7 dni od spodziewanej @. A najlepiej 10dni. I wtedy robić ewentualne testy z moczu, krwi czy betę.
Od teraz się nie nakręcam tylko potulnie czekam. W przyszły poniedziałek będzie 7 dni spóźnionej @ (o ile nie przyjdzie) i najszybciej wtedy zrobię test. Ale bardzo możliwe że to przeloze na środę-czwartek. A jak @ przyjdzie to można dalej pracować nad maleństwem :)
 
reklama
Do góry