Staraczki - II połowa 2020 roku

[Alwinka]

No ja mam takie nieregularne ostatnio bo ponad 60 dni więc bardziej sugeruje się ta owulacja chociaż monitoringu nie miałam więc też pewności nie ma . Ale test wyszedł i progesteron też wydaje się ok.

@Alwinka ale testu ciążowego nie robiłas?

Robiłam wczoraj wieczorem i negatyw

 

[młoda1994]

Ten mocniejszy pozytyw czyli drugi wyszedł mi 8 dni temu i wczoraj robiłam proga czyli po 7 dniach . Zastanawiam się czy jutro nie zatestowac [emoji1787][emoji1787]

To max na 16dpo powinnaś dostać okres. Ja dostałam na 15dpo okres dzisiaj 2dc a już praktycznie końcówka [emoji2368] faza lutealna trwa od 10-16 dni i jest uznawana za prawidłowa. Wcale nie musisz mieć okresu 14dpo możesz mieć 12 a możesz mieć na 16dpo okres dopiero i będziesz się mieścić w normie.

Co do testu ciazowego to ja jestem z tej grupy osób które nie są za tym żeby testować przed terminem @ ale zrobisz jak uważasz [emoji6] trzymam mocno kciuki za owocny cykl [emoji110][emoji110]

 

[MagMagMag]

Trochę nadrobiłam, ale nie jestem w stanie każdej odpisać

Ja nadal czekam na okres. Jakby patrzeć na rzekomą owulację, to koło piątku powinien być, aplikacja wylicza na poniedziałek na razie raczej cisza, bóle podbrzusza raz są, raz nie ma i tyle ... Cierpliwie czekam, nawet mnie bardzo nie kusi na testowanie

 

[Magdusia88]

Ja już czekam na przesyłkę, mam nadzieję że do piątku będzie, jak mojego na faszeruje to mam nadzieję, że nie będzie za mną latał z pisiorem[emoji1787][emoji1787] fertilman, buzdyganek i mace mu zakupilam

Hahahhahahha padłam!!! [emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787] Wyobraziłam to sobie!

Cześć dziewczyny, powtórzyłam hcg po 48h i niestety wynik z 529 spadł do 0,3 [emoji17] także niestety długo się nie nacieszyłam [emoji20] no coz ... będzie trzeba próbować dalej ...

Hej, przykro mi.
A nie zastanawia was, jak to możliwe że beta z ponad 500 spadła do zera w ciągu 48 h???

Mi w szpitalu mówiono, że beta przy poronieniu powinna spadać o około połowę w ciągu 48 h, co znaczy że powinnaś mieć około 250 teraz... Ale zero...??? Hmmmm...

Dostałaś okres? Masz jakieś objawy ciążowe?

 

[Alwinka]

Hahahhahahha padłam!!! [emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787] Wyobraziłam to sobie! Hej, przykro mi.
A nie zastanawia was, jak to możliwe że beta z ponad 500 spadła do zera w ciągu 48 h???

Mi w szpitalu mówiono, że beta przy poronieniu powinna spadać o około połowę w ciągu 48 h, co znaczy że powinnaś mieć około 250 teraz... Ale zero...??? Hmmmm...

Dostałaś okres? Masz jakieś objawy ciążowe?

Właśnie też kurde mnie to zastanowilo, ale nie wiem w sumie czy to możliwe może warto powtórzyć w innym laboratorium.

 

[Magdusia88]

Właśnie też kurde mnie to zastanowilo, ale nie wiem w sumie czy to możliwe może warto powtórzyć w innym laboratorium.

U mnie z bety 100 po tygodniu było 27.
W drugiej ciąży z 400 po 2 dniach 200.
To nie działa tak szybko...

Obstawiam błąd labo. Albo z pierwsza beta się pomylili, albo z drugą, jak koleżanka jest po terminie okresu to może pomylili się z tą drugą beta!!!!

To sie rzadko zdarza a ja jestem zawsze sceptyczna i raczej na zimno oceniam sytuację, ale taki spadek bety???? Nie wydaje mi się to prawdopodobne...


Moze niech się inne dziewczyny wypowiedzą, bo mi coś tu błędem śmierdzi [emoji2368]

 

[Sherlook]

Trochę nadrobiłam, ale nie jestem w stanie każdej odpisać

Ja nadal czekam na okres. Jakby patrzeć na rzekomą owulację, to koło piątku powinien być, aplikacja wylicza na poniedziałek na razie raczej cisza, bóle podbrzusza raz są, raz nie ma i tyle ... Cierpliwie czekam, nawet mnie bardzo nie kusi na testowanie

U mnie też @ w poniedziałek i wtedy powinna na pewno być patrząc na owulację. O dziwo mnie też czasem boli podbrzusze, a jeszcze 4 dni. Ale chyba za mocno się wsłuchuje w organizm.

Właśnie też kurde mnie to zastanowilo, ale nie wiem w sumie czy to możliwe może warto powtórzyć w innym laboratorium.

Mojej koleżance druga beta też wyszła bardzo mała. Dzwoniła go ginekolog i kazała jej powtórzyć. Podobno w labie sie o kila zer pomylili!!! Teraz już jest w 12 tygodniu Może warto zbadać jeszcze raz.

 

[Alwinka]

U mnie też @ w poniedziałek i wtedy powinna na pewno być patrząc na owulację. O dziwo mnie też czasem boli podbrzusze, a jeszcze 4 dni. Ale chyba za mocno się wsłuchuje w organizm.

Mojej koleżance druga beta też wyszła bardzo mała. Dzwoniła go ginekolog i kazała jej powtórzyć. Podobno w labie sie o kila zer pomylili!!! Teraz już jest w 12 tygodniu Może warto zbadać jeszcze raz.

Umarłabym chyba na zawał

 

[Alwinka]

Cześć dziewczyny, powtórzyłam hcg po 48h i niestety wynik z 529 spadł do 0,3 także niestety długo się nie nacieszyłam no coz ... będzie trzeba próbować dalej ...

Jak nie masz krwawienia zbadaj jeszcze raz. Bo rzeczywiście to coś nie halo z tak ładnej bety nagle taka malenka.

 

[HappyBabyMama]

Dziewczyny jestem po hsg. Muszę się z wami tym podzielić. Okazało się że mam obydwa jajowody drozne. Nie wiem jak to się stało i jak to możliwe bo w 2013 miałam lewy jajowód niedrożny. Myślałam że mam tylko prawy sprawny a na nim zrobiły mi się torbiele krwotoczne i bałam się że już pozamiatane mam a tu taka niespodzianka. Bardzo się bałam tego badania bo czytałam różne opinie ale nawet nie wiedziałam kiedy i już było po wszystkim. Nic a nic nie bolalo. Czy któraś po hsg starała się od razu? My mamy sobie odpuścić ten cykl. Jestem pełna nadziei że może się uda zajść jakoś w ciążę [emoji16]

Nam nie kazali czekać tylko die starac. Ja bym nie czekała bo po co. Świetnie ze drożne. Mnie tez hsg nie bolalo