reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

Muszę wam coś powiedzieć... Zanim poszliśmy na badanie nasienia.. Robiłam wiecznie wyrzuty swojemu M ze coś nie tak z nim.. Ja mam cykle regularnie. Krótkie ale regularnie... I że on jest winien. A tu.
Po badaniu wyszlo że jest najlepszy w dniu kiedy on się badał... Że jest super. Nasienie super...
Niby fajnie ale jak babka mi i jemu tłumaczyła że wyniki ok to się cieszyłam ale z drugiej strony miałam świeczki w oczach... Bo ja poczułam się taka bezwartosciowa.... Bo to moja wina... A mój? On tak to przyjął jakby było to wiadome i od temtej pory nasza niepomoga na dziecko jego nie dotyczyła... Bo on jest płodny
... Więc ja niepłodna???on stara się że niby nas to dotyczy obojga ale.... Czuję się jakbym była z tym sama..
Czuje się beznadziejnie.... Jestem beznadziejna...
Nie, nie , nie. Ja ktoś ma być beznadziejny to tylko ja😪 Kobieto, ja 8 lat nie mogłam. A teraz proszę 2 ciąża praktycznie w roku. Ja też sie czulam, ze ja nie moge itp. Facet to facet. Mam czasami wrażenie, że faceci albo nie mają takich emocji jak my, albo udają, że nie mają. A myślisz, że inne chłopy to lepsi? Może i są tacy, ale ja akurat mam takiego jak Ty. Trzymaj się😘😘😘 Przytulam Cię❤
 
reklama
Muszę wam coś powiedzieć... Zanim poszliśmy na badanie nasienia.. Robiłam wiecznie wyrzuty swojemu M ze coś nie tak z nim.. Ja mam cykle regularnie. Krótkie ale regularnie... I że on jest winien. A tu.
Po badaniu wyszlo że jest najlepszy w dniu kiedy on się badał... Że jest super. Nasienie super...
Niby fajnie ale jak babka mi i jemu tłumaczyła że wyniki ok to się cieszyłam ale z drugiej strony miałam świeczki w oczach... Bo ja poczułam się taka bezwartosciowa.... Bo to moja wina... A mój? On tak to przyjął jakby było to wiadome i od temtej pory nasza niepomoga na dziecko jego nie dotyczyła... Bo on jest płodny
... Więc ja niepłodna???on stara się że niby nas to dotyczy obojga ale.... Czuję się jakbym była z tym sama..
Czuje się beznadziejnie.... Jestem beznadziejna...
Nie myśl tak o sobie Kochana, tylko niepotrzebnie się dołujesz. Przynajmniej wiadomo, w którą stronę iść. Na pewno nie jest to problem, którego nie da się rozwiązać. A z facetem pogadaj o swoich uczuciach, oni nie rozumieją czasem póki im się nie wytłumaczy, co my czujemy.
Jesteś mądrą, wartościowa kobietą. Nie jesteś beznadziejna 😘
 
Dziewczyny jak przetrwać do dnia @. Dopiero potem zrobię test. U mnie jeszcze tydzień aż. Ciągle myślę o tym, czy się udało, czy nie i szukam objawów. Chociaż nie mam za bardzo nadziei, bo wolę się pozytywnie zaskoczyć niż zawieść. Dobrze, że pracuję, bo bym w domu oszalała. Jak wy dajecie radę?? Ja ciągle czuję niepokój, wszystko mnie wkurza i mój mąż obrywa 😢
 
Doczytałam się wczoraj do końca :p ale telefon płata mi figle i proszę teraz pisze pogrubiona trzcionka Ale do rzeczy :) Gratulacje wszystkim , którym się udało ;) U mnie ostatnio nieszczęścia chodzą parami mojemu M auto się stoczylo i w inne uderzyło ja dostałam mandat za szybką jazdę 😅 i teraz mam 3 dzień @ a ona już się kończy. W każdym bądź razie odpuszczam starania na wrzesień, oczywiście seksy beda żeby nie było Ale nie pod kątem dzidzi czasami trzeba zrobić przerwę bo można zwariować. :p
 
Dziewczyny jak przetrwać do dnia @. Dopiero potem zrobię test. U mnie jeszcze tydzień aż. Ciągle myślę o tym, czy się udało, czy nie i szukam objawów. Chociaż nie mam za bardzo nadziei, bo wolę się pozytywnie zaskoczyć niż zawieść. Dobrze, że pracuję, bo bym w domu oszalała. Jak wy dajecie radę?? Ja ciągle czuję niepokój, wszystko mnie wkurza i mój mąż obrywa 😢

Spokojnie nie myśl o tym obsesyjnie, bo to nie pomaga. Ja nie testuje przed okresem i jakoś staram się o tym nie myśleć co będzie to będzie 😉

U mnie 15dc jutro do gina 😁
 
Muszę wam coś powiedzieć... Zanim poszliśmy na badanie nasienia.. Robiłam wiecznie wyrzuty swojemu M ze coś nie tak z nim.. Ja mam cykle regularnie. Krótkie ale regularnie... I że on jest winien. A tu.
Po badaniu wyszlo że jest najlepszy w dniu kiedy on się badał... Że jest super. Nasienie super...
Niby fajnie ale jak babka mi i jemu tłumaczyła że wyniki ok to się cieszyłam ale z drugiej strony miałam świeczki w oczach... Bo ja poczułam się taka bezwartosciowa.... Bo to moja wina... A mój? On tak to przyjął jakby było to wiadome i od temtej pory nasza niepomoga na dziecko jego nie dotyczyła... Bo on jest płodny
... Więc ja niepłodna???on stara się że niby nas to dotyczy obojga ale.... Czuję się jakbym była z tym sama..
Czuje się beznadziejnie.... Jestem beznadziejna...
Nie ładnie, że jego oskarżałas i zrzucałas wine na niego. W związku trzeba się wspierać a nie wypomniac jeden drugiemu. Ty się czujesz bezwartościowa? A on co ma powiedzieć? Własna żona obrażała jego męskość. Faceci są bardzo wrażliwi na tym punkcie...
Skoro z Tobą i z nim wszystko ok, istnieje jeszcze coś takiego jak bezpłodność idiopatyczna. Poczytaj!
 
reklama
Nie, nie , nie. Ja ktoś ma być beznadziejny to tylko ja😪 Kobieto, ja 8 lat nie mogłam. A teraz proszę 2 ciąża praktycznie w roku. Ja też sie czulam, ze ja nie moge itp. Facet to facet. Mam czasami wrażenie, że faceci albo nie mają takich emocji jak my, albo udają, że nie mają. A myślisz, że inne chłopy to lepsi? Może i są tacy, ale ja akurat mam takiego jak Ty. Trzymaj się😘😘😘 Przytulam Cię❤

Dziewczyny to nigdzie nie jest nasza wina! Niczyja wina. Nikt nie jest beznadziejny nie myślmy tak o sobie, jesteśmy silne babki!! Mi po poronieniu też psychika siadła dopóki nie zrozumiałam, że to nie jest niczyja wina. Fakt, że faceci do tego trochę inaczej podchodzą a my bardzo emocjonalnie i zaraz jest płacz, emocja, wszystko razem.
Nie dajmy się złym emocjom 🤗💪
 
Do góry