reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

To jest możliwe niestety ale Ty widzę lubisz się czepiać nie znając sytuacji. Nie zamierzam dyskutować z osobami które wiedzą najwięcej. Pozdrawiam wszystkie 😘 i opuszczam grupę.
Najlepiej opuścić i uciec 😉
ja popieram posta @aga.i.nieszka - gdybyś mogła Nam opisać sytuację sensownie, to nie watpilybysmy w Twój cud, a tak raczej ciężko Ci uwierzyć 🤷‍♀️ zero konkretów.


Witam, dzień dobry, nadrobiłam chyba z 30 stron 🤯 😉
@Martxx1 no widzisz, spokojnie 🤞😘 będzie dobrze.

U mnie 17dc, 7 d po pregnylu, zastanawiam się czy w pon zbadać proga, czy lecieć jutro przed pracą 🤔 co myślicie?
 
reklama
Ja mam taki plan od następnego cyklu, żeby tak co 2-3 dni od okresu, a jak mi apka pokaże płodne, to machnąć te 5 dni codziennie 🤔 zobaczymy, czy taka taktyka pomoże
Najlepiej opuścić i uciec 😉
ja popieram posta @aga.i.nieszka - gdybyś mogła Nam opisać sytuację sensownie, to nie watpilybysmy w Twój cud, a tak raczej ciężko Ci uwierzyć 🤷‍♀️ zero konkretów.


Witam, dzień dobry, nadrobiłam chyba z 30 stron 🤯 😉
@Martxx1 no widzisz, spokojnie 🤞😘 będzie dobrze.

U mnie 17dc, 7 d po pregnylu, zastanawiam się czy w pon zbadać proga, czy lecieć jutro przed pracą 🤔 co myślicie?
Jutro przed pracą będzie idealnie.
 
Najlepiej opuścić i uciec 😉
ja popieram posta @aga.i.nieszka - gdybyś mogła Nam opisać sytuację sensownie, to nie watpilybysmy w Twój cud, a tak raczej ciężko Ci uwierzyć 🤷‍♀️ zero konkretów.


Witam, dzień dobry, nadrobiłam chyba z 30 stron 🤯 😉
@Martxx1 no widzisz, spokojnie 🤞😘 będzie dobrze.

U mnie 17dc, 7 d po pregnylu, zastanawiam się czy w pon zbadać proga, czy lecieć jutro przed pracą 🤔 co myślicie?
Nie ma konkretów ponieważ ja także ich nie dostałam 🤦‍♀️ zostało mi powiedziane wyraźnie że były dwa zarodki, jeden nie przetrwał a ten przetrwał i rozwijał się z tym co poroniłam. Lekarz wyraźnie powiedział że czasem zdarzają się takie przypadki. Pozdrawiam i proszę więcej nie zaczepiać mnie bo to się robi okropne. Zastanawia mnie skąd tyle jadu w ludziach.
 
Nie ma konkretów ponieważ ja także ich nie dostałam 🤦‍♀️ zostało mi powiedziane wyraźnie że były dwa zarodki, jeden nie przetrwał a ten przetrwał i rozwijał się z tym co poroniłam. Lekarz wyraźnie powiedział że czasem zdarzają się takie przypadki. Pozdrawiam i proszę więcej nie zaczepiać mnie bo to się robi okropne. Zastanawia mnie skąd tyle jadu w ludziach.

Naturalnie może i tak a Ty pisałaś o łyżeczkowaniu gdzie kilka z nas to miało i wie z czym to się wiąże i jak to wygląda, że nie sposób zostawić jeden zarodek przy takim zabiegu.
 
Ja teraz też żałuję... Ale w sumie myśl, że wrócę do pracy też mnie cieszy bo w końcu z tego domu się wydostane i znowu kontakt z ludźmi A o normalnej wypłacie już nie wspomnę :p no i moja mała do przedszkola teraz idzie od 1 i też się trochę stresuje mam nadzieję, że nie będzie tydzień w przedszkolu i 3 w domu :p
A to jej pierwszy rok w przedszkolu ?
Mój idzie drugi rok i już bardzo chce wrócić. Ale pierwszy rok i pierwsze dwa tygodnie to istna katorga i dla mnie i dla niego. Nie zdecydowałam się na powrót do pracy jak szedł do przedszkola bo tak właśnie było tydzień w przedszkolu, dwa w domu :) A nie miałam nikogo kto by z nim został.
 
Naturalnie może i tak a Ty pisałaś o łyżeczkowaniu gdzie kilka z nas to miało i wie z czym to się wiąże i jak to wygląda, że nie sposób zostawić jeden zarodek przy takim zabiegu.
I ja też to miałam a mimo wszystko zostało to co zostało a Wy nadal szukacie dziury w całym. Znacie się lepiej jak lekarze, może na następną wizytę przyjdę do Was.
 
reklama
Naturalnie może i tak a Ty pisałaś o łyżeczkowaniu gdzie kilka z nas to miało i wie z czym to się wiąże i jak to wygląda, że nie sposób zostawić jeden zarodek przy takim zabiegu.
Możliwe że to cud, a wiadomo, że czasami się zdarzaja, zapewne lekarz źle wykonał swoją pracę. Szczęście w nieszczęściu, już nie ciagnijmy tematu 😊
 
Do góry