reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

Dziś 1 dzień @. Także może wrzesień. To był dopiero 1 cykl starań także damy radę :* nie wiem, mam obawy żeby starać się we wrześniu, bo poprzednia ciąża była z września i straciłam w 15tyg. boję się żeby była podobna data porodu itp.. Co myślicie? Mąż mówi że trzeba się cieszyć że będzie dzidziuś a nie ustalać daty
 
reklama
Mieszkamy na wsi. Psotka była psem który lapal ptaki, myszy...
W niedzielę była normalna A.w poniedziałek już smutna i leżała. Ostatecznie weterynarz stwierdził że musiała zjeść muszę że świeża nidstrawiona trutka...😪 dostała antybiotyki, leki przeciwzapalne, tabletki na odtrucie i na krzepliwosc krwi (No już jej nie krzepla), wczoraj wieczorem kroplowke na wzmocnienie... niestety nic to nie dalo😭😭😭
Mój sąsiad kiedyś na wsi chciał w ten sposób zatruć moje dwa psy. Podsypywal im z kiełbasą trutke. Jeden był mały więc szybko mi do krwioobiegu się dostała i niestety też odszedł. Drugi to owczarek niemiecki i był za duży na taką dawkę. Ale i tak sąsiad dobił swego bo jak nas nie było ukłuł go czymś ostrym w okolicy serca A potem jeszcze uderzył w głowę (miał zapadnieta ) po tym wszystkim musiałam go uśpić. Nie wyobrażam sobie żeby był tam teraz kolejny piesek. I pomyśleć że to rodzina :( oczywiście zgłosiłam na policję Ale żadnych dowodów. Ode mnie dostał takiego strzała w twarz że zapamięta do końca życia. A byłam wtedy w ciąży ze synem.
Współczuję Ci bardzo, wiem jak to jest stracić zwierzątko.
 
Dziś 1 dzień @. Także może wrzesień. To był dopiero 1 cykl starań także damy radę :* nie wiem, mam obawy żeby starać się we wrześniu, bo poprzednia ciąża była z września i straciłam w 15tyg. boję się żeby była podobna data porodu itp.. Co myślicie? Mąż mówi że trzeba się cieszyć że będzie dzidziuś a nie ustalać daty
Ja osobiscie nie wierze w przesądy, wiec starajcie się na spokojnie 🥰
Jak przeszlam ciąże bio, to tez M mi powiedział, ze moze ro znak, aby odpuscic...pamietam, ze przykro mi soe wtedy zrobiło :/ na szczęście mu to przeszło.
 
Mój sąsiad kiedyś na wsi chciał w ten sposób zatruć moje dwa psy. Podsypywal im z kiełbasą trutke. Jeden był mały więc szybko mi do krwioobiegu się dostała i niestety też odszedł. Drugi to owczarek niemiecki i był za duży na taką dawkę. Ale i tak sąsiad dobił swego bo jak nas nie było ukłuł go czymś ostrym w okolicy serca A potem jeszcze uderzył w głowę (miał zapadnieta ) po tym wszystkim musiałam go uśpić. Nie wyobrażam sobie żeby był tam teraz kolejny piesek. I pomyśleć że to rodzina :( oczywiście zgłosiłam na policję Ale żadnych dowodów. Ode mnie dostał takiego strzała w twarz że zapamięta do końca życia. A byłam wtedy w ciąży ze synem.
Współczuję Ci bardzo, wiem jak to jest stracić zwierzątko.
Jakim trzeba być człowiekiem żeby takie rzeczy robić? 🤬 masakra... Ja bym mu jeszcze kopa w ja.... dała 😡
 
Ja osobiscie nie wierze w przesądy, wiec starajcie się na spokojnie [emoji3059]
Jak przeszlam ciąże bio, to tez M mi powiedział, ze moze ro znak, aby odpuscic...pamietam, ze przykro mi soe wtedy zrobiło :/ na szczęście mu to przeszło.
Ojej :( mój mnie wspiera i też bardzo chce dzidzie, nigdy mi nie podcinał skrzydeł
 
Ojej bardzo przykro 😔 niestety takie wypadki się zdarzają. York koleżanki mojej mamy wyciągnął sobie kiedyś kawałek drewienka do palenia i gryzł zadowolony i się okazało że drzazgi mu się w jelita powbijały i musieli go uśpić 😱😱😱 ja znów się stresuje bo mam Labradora a to są nienazarte świnie i w każdy śmietnik musi zajrzeć a ludzie rzucają pod te śmietniki jakieś stare mięso 🙄 dużo też się nasłuchałam że jakieś chore pojeby faszerują kiełbasę gwozdzami i rzucają na trawę.. I mój mąż jak z nim idzie to nie patrzy czy Baster czegoś nie zeżarł i spacery w trójkę mnie stresują 🤣 bo jak idę sama z psem to go pilnuje aż za bardzo 🤣
tez mamy laba. Ludzie wyrzucają żarcie nawet na trawniki przy blokach. Koszmar. Oczy wokół głowy bo ten by wszamał wszystko 🤦‍♀️
 
Ojej bardzo przykro [emoji17] niestety takie wypadki się zdarzają. York koleżanki mojej mamy wyciągnął sobie kiedyś kawałek drewienka do palenia i gryzł zadowolony i się okazało że drzazgi mu się w jelita powbijały i musieli go uśpić [emoji33][emoji33][emoji33] ja znów się stresuje bo mam Labradora a to są nienazarte świnie i w każdy śmietnik musi zajrzeć a ludzie rzucają pod te śmietniki jakieś stare mięso [emoji849] dużo też się nasłuchałam że jakieś chore pojeby faszerują kiełbasę gwozdzami i rzucają na trawę.. I mój mąż jak z nim idzie to nie patrzy czy Baster czegoś nie zeżarł i spacery w trójkę mnie stresują [emoji1787] bo jak idę sama z psem to go pilnuje aż za bardzo [emoji1787]

Moja jak była malutka jadła wszystko z ulicy. A u nas ludzie rzucają kości z kurczaka, mięso, chleb wszystko. Ale ją nauczyliśmy, że nie może jeść na spacerze. Ciężko było bardzo. Teraz tylko wącha i wzdycha [emoji23]

Dziś 1 dzień @. Także może wrzesień. To był dopiero 1 cykl starań także damy radę :* nie wiem, mam obawy żeby starać się we wrześniu, bo poprzednia ciąża była z września i straciłam w 15tyg. boję się żeby była podobna data porodu itp.. Co myślicie? Mąż mówi że trzeba się cieszyć że będzie dzidziuś a nie ustalać daty

Ja bym się starała mimo wszystko. Choć jestem bardzo przesądna. Jak kot czarny mi przejdzie drogę to panikuję[emoji23] A może właśnie masz urodzić w tym samym terminie, to też będzie znak. Ja słyszałam dużo takich historii, że dzieci rodzą się w dniu, kiedy ktoś bliski umarł.
 
Jakim trzeba być człowiekiem żeby takie rzeczy robić? 🤬 masakra... Ja bym mu jeszcze kopa w ja.... dała 😡
Ja się w tych nerwach wdarłam do ich domu. Wpuścić mnie nie chcieli A on się schował. Pomyślałam że nie ma co bo sami na mnie policję naślą :)
Pieski w niczym nie przeszkadzały, nie szczekaly. Zawsze zamknięte za bramą. Miały cały podworek dla siebie. Ale jak widać na wsi takim ludziom źle.
 
U mnie ból brzucha. Owulka 9 dc więc chyba i sama@ przyjdzie wcześniej. Jutro jedziemy z M na badanie nasienia. Jak tu wyjdzie ok to umawiam się na drożność, 4 lata temu miałam torbiel usuwaną i obawiam się że tu jest problem 🤦‍♀️że zrosty się mogły porobić.. Wczoraj już się na czytałam o tym i mnie głowa boli...
 
reklama
Dziś 1 dzień @. Także może wrzesień. To był dopiero 1 cykl starań także damy radę :* nie wiem, mam obawy żeby starać się we wrześniu, bo poprzednia ciąża była z września i straciłam w 15tyg. boję się żeby była podobna data porodu itp.. Co myślicie? Mąż mówi że trzeba się cieszyć że będzie dzidziuś a nie ustalać daty
ja powinnam dostać @ za jakieś 2 dni, będziemy łeb w łeb 😁 a mąż chyba mądrze mówi, ja już sobie odpuściłam ustalanie dat, za stara jestem, czas ucieka 😋
 
Do góry