reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

reklama
Dziewczyny, zmienię temat, trochę znowu na rozluźnienie i żeby się lepiej poznać, bo coś u nas napięta atmosfera ;)

Było już o związkach, to może teraz czym się zajmujecie zawodowo? :) Ja pracuję z dziećmi, częściowo w szkole, częściowo w poradni. Jestem szkolnym specjalistą, terapeutą pedagogicznym. Więc aktualnie siedzę w domu od marca 🤯
 
I jeszcze dodam, że według mnie staraczki to nie jest dobre miejsce na debatę o ruchach dziecka ;) i dziwne wypowiedzi, które poniekąd wyśmiewają nasza niewiedzę, bo przecież w ciąży nie byłyśmy, to co możemy wiedzieć? No nie byłyśmy, w tym problem ;) i chętnie byśmy podebatowaly o ruchach dziecka, ale na.forum przyszłych mam, a chyba niekoniecznie staraczek 🤔

I oby tak się skończyło! Wszystkim nam życzę, żebyśmy sobie polemizowały, czy ruchy poczułyśmy w 8, 14, czy 20 tygodniu! 😄
Chyba faktycznie masz rację to nie miejsce i nikomu naprawdę nie życzę żeby tak się poczuł jak ja🤦
 
Chyba faktycznie masz rację to nie miejsce i nikomu naprawdę nie życzę żeby tak się poczuł jak ja🤦
Wiesz, myślę, że to działa w obie strony. Chyba zabrakło zrozumienia - nam, że się tak cieszysz ciążą, a Tobie, że może warto się zastanowić gdzie się co pisze. Nie ma co teraz debatować, kto i jak się poczuł. Ty się poczułaś dotknięta, ale dziewczyny też mogly. Bez sensu takie rozdmuchiwanie jakichś głupot na forum, naprawdę są w życiu gorsze problemy ;)

Życzę Ci wszystkiego dobrego, zdrowia na kolejne miesiące i cudownego dziecka 😍✊ jak sama napisałaś, nie chcesz już być na naszym forum - więc po prostu nie pisz, nie ma co się denerwować w Twoim stanie. Choć oczywiście zapraszamy i nie wyganiamy :) wszystkiego dobrego!
 
Dziewczyny, zmienię temat, trochę znowu na rozluźnienie i żeby się lepiej poznać, bo coś u nas napięta atmosfera ;)

Było już o związkach, to może teraz czym się zajmujecie zawodowo? :) Ja pracuję z dziećmi, częściowo w szkole, częściowo w poradni. Jestem szkolnym specjalistą, terapeutą pedagogicznym. Więc aktualnie siedzę w domu od marca 🤯
Ja pracuję w sklepie więc szału nie ma 😜 teraz siedzę w domku i kończę powoli urlop od następnego tygodnia znowu do pracy 😔 Urlop trochę zajęty miałam bo syn teraz do pierwszej klasy idzie i trochę zakupów było 😁
 
Ja pracuję w sklepie więc szału nie ma 😜 teraz siedzę w domku i kończę powoli urlop od następnego tygodnia znowu do pracy 😔 Urlop trochę zajęty miałam bo syn teraz do pierwszej klasy idzie i trochę zakupów było 😁
Przydałaby się tu jakaś ściąga, kto ile się stara, jakie ma choroby i czy ma już dzieci 😂 nie wiedziałam, że masz już syna! Jak Wasze emocje przed 1 klasa? ;)
 
Wiesz, myślę, że to działa w obie strony. Chyba zabrakło zrozumienia - nam, że się tak cieszysz ciążą, a Tobie, że może warto się zastanowić gdzie się co pisze. Nie ma co teraz debatować, kto i jak się poczuł. Ty się poczułaś dotknięta, ale dziewczyny też mogly. Bez sensu takie rozdmuchiwanie jakichś głupot na forum, naprawdę są w życiu gorsze problemy ;)

Życzę Ci wszystkiego dobrego, zdrowia na kolejne miesiące i cudownego dziecka 😍✊ jak sama napisałaś, nie chcesz już być na naszym forum - więc po prostu nie pisz, nie ma co się denerwować w Twoim stanie. Choć oczywiście zapraszamy i nie wyganiamy :) wszystkiego dobrego!
Dziękuję chyba masz rację. Zwale to na hormony. Przepraszam jeśli ktoś poczuł się urażony. Naprawdę
 
@Magdusia88 ja nie mogę się doczekać wyników Twojego. Mam nadzieję że suplementacja odniosła pożądany skutek. Mój właśnie zrobił krok na przód i zapisany jest na 24 sierpnia. Ogarnia mnie strach że coś jest nie tak. Chyba wolę żeby to problem był we mnie bo on jest pewien że jest ok a jak wyjdzie nie ok to boję się że się załamie czy cos.. Albo wogole żeby nie było problemu.. No masakra.. Wyjeżdżamy nad morze przed badaniem jego to trochę się rozluźnimy Chociaz on podchodzi do tego ze spokojem. Ja w strzępkach.. Gorzej jak przed odbieraniem swoich jakiś kolwiek badań...
 
reklama
Do góry