reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

Ja też mam IO spora nadwagę i hirsutyzm a pcos nie mam. U mnie akurat obraz usg jajników jest super. Czasami mam torbiel na jajniku ale po 2 miesiącach sam się wchłania bez ingerencji lekarzy i farmakologii.
Ja słyszałam, że torbiele na jajnikach to nie jest kryterium konieczne do zdiagnozowania PCOS. Znalazłam coś takiego:

"Kryteria Rotterdamskie zespołu PCO obejmują:
  • oligoowulację lub brak owulacji
  • kliniczne objawy hiperandrogenizmu lub hiperandrogenemię
  • obraz wielotorbielowatych jajników (co najmniej 12 pęcherzyków śr. 2–9 mm, objętość jajnika >10 ml) w badaniu USG.
Rozpoznanie zespołu PCO można ustalić już po spełnieniu dwóch spośród trzech wymienionych kryteriów głównych."

Także jeśli masz męskie hormony podniesione i problemy z owulacją to może już być podstawa ku temu.
Ja np androgeny miałam niby w normie, ale cysty + problemy z owu.
 
reklama
A powiedzcie, jak to jest z tymi testami owu.. Jak wychodzą pozytywne to potwierdza że owulacja na pewno jest? Czy ten pik LH może wystąpić a owulacja mimo wszystko nie 🤔 ?
Pik LH może wystąpić a owulacja nie ;) Testy owu nie potwierdzają, że owu wystąpi, tylko że powinna wystąpić (ale nie musi). Możesz zbadać 21-24 dc (mniej więcej) progesteron. On powie, czy owu była :)
 
Ja słyszałam, że torbiele na jajnikach to nie jest kryterium konieczne do zdiagnozowania PCOS. Znalazłam coś takiego:

"Kryteria Rotterdamskie zespołu PCO obejmują:
  • oligoowulację lub brak owulacji
  • kliniczne objawy hiperandrogenizmu lub hiperandrogenemię
  • obraz wielotorbielowatych jajników (co najmniej 12 pęcherzyków śr. 2–9 mm, objętość jajnika >10 ml) w badaniu USG.
Rozpoznanie zespołu PCO można ustalić już po spełnieniu dwóch spośród trzech wymienionych kryteriów głównych."

Także jeśli masz męskie hormony podniesione i problemy z owulacją to może już być podstawa ku temu.
Ja np androgeny miałam niby w normie, ale cysty + problemy z owu.
Tak, to prawda. Ja np. nigdy nie miałam torbieli na jajnikach takich typowo z PCOS (tylko w 1 miesiącu miałam dwie ale same zniknęły), a mam stwierdzone PCOS.
 
Nie wiem czy wiesz ale rzadkie miesiączki plus owłosienie to już jest wystarczające żeby stwierdzić pcos, nie musi być wcale obrazu pcos na jajnikach.
Ja też mam IO spora nadwagę i hirsutyzm a pcos nie mam. U mnie akurat obraz usg jajników jest super. Czasami mam torbiel na jajniku ale po 2 miesiącach sam się wchłania bez ingerencji lekarzy i farmakologii.
 
Ja słyszałam, że torbiele na jajnikach to nie jest kryterium konieczne do zdiagnozowania PCOS. Znalazłam coś takiego:

"Kryteria Rotterdamskie zespołu PCO obejmują:
  • oligoowulację lub brak owulacji
  • kliniczne objawy hiperandrogenizmu lub hiperandrogenemię
  • obraz wielotorbielowatych jajników (co najmniej 12 pęcherzyków śr. 2–9 mm, objętość jajnika >10 ml) w badaniu USG.
Rozpoznanie zespołu PCO można ustalić już po spełnieniu dwóch spośród trzech wymienionych kryteriów głównych."

Także jeśli masz męskie hormony podniesione i problemy z owulacją to może już być podstawa ku temu.
Ja np androgeny miałam niby w normie, ale cysty + problemy z owu.
Ja nie mam ani pco ani pcos. Jest to wykluczone u lekarzy w Pl i w DE i nawet pani doktor z kliniki leczenia niepłodności to wykluczyła.
 
Ja też mam IO spora nadwagę i hirsutyzm a pcos nie mam. U mnie akurat obraz usg jajników jest super. Czasami mam torbiel na jajniku ale po 2 miesiącach sam się wchłania bez ingerencji lekarzy i farmakologii.
A ja z kolei przed leczeniem miałam co prawda sporo pęcherzyków w jajnikach (trochę „za dużo”), ale bez torbieli, a dodatkowo brak @, trądzik oporny na leczenie dermatologiczne, przerzedzanie włosów na skroniach i stany depresyjne, przytyłam w ciągu roku z 47 kg do 59 kg i nie mogłam nijak tego zrzucić. Czułam się okropnie. No i wyszło PCOS.

Przez to, że to zespół objawów/nieprawidłowości, to macie rację, że u każdej wygląda to inaczej i dlatego też jedne nie mają większych problemów z zajściem, a inne mają bardzo duże 🤷🏼‍♀️

U mnie pomogło leczenie metforminą i duphastonem, dodatkowo regulacja TSH euthyroxem. W ciągu 6 miesięcy schudłam z 59 kg do 52 kg i ta waga już mnie satysfakcjonowała :) W sensie nie próbowałam już chudnąć do wyjściowych 47 kg, bo wtedy byłam za chuda. Zmieniła mi się też figura, urosły mi piersi z miseczki A do C. To też swoje zrobiło 🤣A zaszliśmy w 14 cyklu starań po odstawieniu antykoncepcji :)
 
reklama
Nie wiem czy wiesz ale rzadkie miesiączki plus owłosienie to już jest wystarczające żeby stwierdzić pcos, nie musi być wcale obrazu pcos na jajnikach.
No dokładnie... Ale ja już się nie sprzeczam... Mi dopiero w klinice lekarz stwierdził pcos. Wcześniej wszyscy mówili że tak mam poprostu [emoji2368]
Samo to że miesiączki są nieregularne to coś nie halo jest.
A pcos często idzie w parze z IO
 
Do góry