reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

Ja tylko napisałam to co usłyszałam z kliniki. Oni są lekarzami specjalistami i na tym się znają. Nic mi nie pozostało jak tylko czekać na kolejne badania nasienia i ustabilizować siebie z IO aby hormony męskie się zniżyły bo zawyzona źle wpływają z tego co pow pani doktor w klinice.
Nie neguje tego co mówią 😉 ja to tak wierzę pół na pół, też lekarze mysza zbić na czymś kasę.
Ostatnio kupiłam ebooka 28 dni do płodności, jest w nim kilka historii, że nie dawano szans na naturalne poczęcie, tylko invitro, pary w desperacji decydowały się na zakup diet płodności, już taki to był krzyk rozpaczy i nagle po kilku miesiącach wyniki się poprawiały. Cis w tym musi być 😉 tu masz screeny z tego ebooka, studiuje go jak szalona, nie mogę wysłać, bo jest objęty prawami autorskimi, mam nadzieję, że mnie nikt nie usunie, że wrzucę 2 zdjęcia 🙂 nie łam się kochana! Dacie radę, razem można dużo, mizna góry przenieść z odpowiednią osobą przy boku.

Wiadomo, że są różne przypadłości, bez leków ani rusz, sama biorę dupka, bo muszę 🤷‍♀️ ale warto spróbować też alternatywnych metod poprawy płodności 😉
 
Ostatnia edycja:
reklama
😉
 

Załączniki

  • Screenshot_20200708_162103_com.android.gallery3d.jpg
    Screenshot_20200708_162103_com.android.gallery3d.jpg
    432,2 KB · Wyświetleń: 107
  • Screenshot_20200708_162125.jpg
    Screenshot_20200708_162125.jpg
    314,3 KB · Wyświetleń: 95
@Arielda właśnie jestem ciekawa Twoich opinii o tym ebooku. Warto? Bo sama się zastanawiałam już dawno, ale prawie 100zl za ebooka - to nawet książki papierowe w księgarni tańsze ;) dlatego się jeszcze czaję.
 
Nie neguje tego co mówią [emoji6] ja to tak wierzę pół na pół, też lekarze mysza zbić na czymś kasę.
Ostatnio kupiłam ebooka 28 dni do płodności, jest w nim kilka historii, że nie dawano szans na naturalne poczęcie, tylko invitro, pary w desperacji decydowały się na zakup diet płodności, już taki to był krzyk rozpaczy i nagle po kilku miesiącach wyniki się poprawiały. Cis w tym musi być [emoji6] tu masz screeny z tego ebooka, studiuje go jak szalona, nie mogę wysłać, bo jest objęty prawami autorskimi, mam nadzieję, że mnie nikt nie usunie, że wrzucę 2 zdjęcia [emoji846] nie łam się kochana! Dacie radę, razem można dużo, mizna góry przenieść z odpowiednią osobą przy boku.

Wiadomo, że są różne przypadłości, bez leków ani rusz, sama biorę dupka, bo muszę [emoji2368] ale warto spróbować też alternatywnych metod poprawy płodności [emoji6]
Ja nic nie płacę w klinice więc ja nic nie tracę. Gdybym dała radę sama się leczyć i męża to bym nie potrzebowała pomocy i wsparcia kliniki prawdę mówiąc. Poszłam tam bo potrzebuje pomocy specjalistów.
 
Wydaje mi się, tzn wszędzie trąbią, że jeśli dochodzi do zapłodnienia, to plemnik, który się 'wbił' przez otoczkę komórki jajowej jest najlepszy, najsilniejszy, słabe nie dają rady, odpadają [emoji848] to właśnie nie jest takie proste żeby się któryś z wojaków przebił i zapłodnił komórkę jajową, a jeśli jakimś cudem dojdzie do zapłodnienia z uszkodzonym plemnikiem, to organizm kobiety nie pozwala nawet się zagnieździć zarodkowi i usuwa go nie pozwalając na implantację. Przynajmniej takie coś pamiętam z wykładów anatomii na studiach.
Ba pewno jakość nasienia zależy od trybu życia faceta np to co obniża jakość nasienia to: alkohol, papierosy, ostre - rozgrzewające przyprawy, gazowane słodkie napoje głównie z plastiku.
Wielu mężom z forum pomógł Feritil Man Plus. Od siebie dodam, że warto aby pił sok pomidorowy, jadł pomidory, czarnuszkę. To akurat z akademii płodności z jednego z live'ow wiem. Sama ostatnio czarnuszkę sypie wszędzie i na wszystko [emoji16]
Nasienie da się poprawić, uszy do góry [emoji1696][emoji1696]
Edit: tu link też do filmiku
Podpisuje się w 100%! Już pisałam wiele razy, że każdego lekarza pytałam o to nasienie, bo mój parametry ma również obniżone, i żaden lekarz nie powiedział, że plemniki były powodem poronienia. Moja lekarka twierdzi tak samo, że gdyby plemniki były za słabe, nie doszłoby do zapłodnienia. I to prawda, ze komórka jajowa wybiera sobie najlepszego plemnika, a innych nie dopuszcza....
 
reklama
Do góry