czułam się dobrze miałam plamienie parę dni, ale szybko wróciłam do normalnego trybu życia bieganie itpd ale u mnie nic nie było usuwane.
Robilam to badanie prywatnie w Polskim szpitalu, ja mieszkam w UK i nie jestem ubezpieczona, na tamten moment prowadził mnie ginekolog Szczeciński i tak zadecydował że dobrze było by zrobić to badanie dla pewności po tych wszystkich poronieniach i na początku tez mi powiedział że histeroskopia z laparoskopią, ale nic nie usuwał, zabieg miał mnie kosztować około 2tys a.kosztował jakieś 800 chyba bo właśnie lekarz nic nie znalazł