reklama
Te aplikacje na razie same muszą nauczyć się Twojego organizmu. Moje też nie ogarniają Natomiast jeśli mierzysz temperaturę, to chyba widać gdzie był skok? Pisałaś już, ale nie pamietam jak to się z datami zgrywało?Trzymam kciuki! Rozumiem Twojego męża - ja tez wolę za późno zatestować, niż się za późno rozczarować... On pewnie czuje to samo.
Wszystkie dziewczyny, które są teraz w 1-3 dc - oby nowy rok przyniósł Wam szczęście i w styczniu! Tym, które są w kolejnych dniach cyklu (łącznie ze mną) tez życzę oczywiście w styczniu dwóch kresek.
Dziewczyny, przez Was mam teraz trzy aplikacje. I to jest jakieś szaleństwo! Mierzę tylko temp. Testów jeszcze nie robiłam nigdy.
Mój Kalendarzyk mówi, że owulację miałam 22. grudnia (on w ogóle nie uwzględnia temp.) i @ dostanę 5. stycznia (wtedy współżyliśmy 1 dzień przed owu 21. grudnia, więc super).
Premom mówi, że owulację miałam 27. grudnia i @ dostanę 10. stycznia (co by mi było na rękę, bo wtedy dużo współżyliśmy haha! - 25. i 27. grudnia, więc by super pokryło).
Flo mówi, że owulację miałam 24. grudnia i @ dostanę 8. stycznia (to mi nie na rękę, bo wtedy współżyliśmy najbliżej 21. grudnia :/).
Jak wy sobie psychicznie radzicie z takim rozrzutem dat owulacji?! Oczywiście nie mówię tu o tych, co robią testy i dokładnie wiedzą, kiedy miały owulację. Albo coś czują. Ja nie czuję zupełnie nic. i stąd moje obawy, czy mam tą owu czy nie... Jak zachodziłam z córką w ciążę, to mega kuł mnie lewy jajnik i jakoś byłam spokojna.
Ciekawe, kiedy @ rzeczywiście dostanę i która aplikacja się najmniej pomyli.
Gratulacje!Dziewczyny mam wynik bety..
blanny
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2020
- Postów
- 11 383
No właśnie w tym miesiącu nie miałam nagłego peaku, tylko jakby skokowo... I dlatego chyba te aplikacje świrują. Wrzucam zdjęcie tych skoków. Podobno to może świadczyć o niewydolności ciałka żółtego?Te aplikacje na razie same muszą nauczyć się Twojego organizmu. Moje też nie ogarniają Natomiast jeśli mierzysz temperaturę, to chyba widać gdzie był skok? Pisałaś już, ale nie pamietam jak to się z datami zgrywało?
GratulujęDziewczyny mam wynik bety..
Załączniki
A jakie temperatury masz przed 21.12?No właśnie w tym miesiącu nie miałam nagłego peaku, tylko jakby skokowo... I dlatego chyba te aplikacje świrują. Wrzucam zdjęcie tych skoków. Podobno to może świadczyć o niewydolności ciałka żółtego?
Gratuluję
Azi93
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2020
- Postów
- 1 203
Dzięki! Na razie mam bóle podbrzusza i obrzmiale piersi jak na @ dopóki nie przyjdzie to jest nadziejaTrzymam kciuki! Rozumiem Twojego męża - ja tez wolę za późno zatestować, niż się za późno rozczarować... On pewnie czuje to samo.
Wszystkie dziewczyny, które są teraz w 1-3 dc - oby nowy rok przyniósł Wam szczęście i w styczniu! Tym, które są w kolejnych dniach cyklu (łącznie ze mną) tez życzę oczywiście w styczniu dwóch kresek.
Dziewczyny, przez Was mam teraz trzy aplikacje. I to jest jakieś szaleństwo! Mierzę tylko temp. Testów jeszcze nie robiłam nigdy.
Mój Kalendarzyk mówi, że owulację miałam 22. grudnia (on w ogóle nie uwzględnia temp.) i @ dostanę 5. stycznia (wtedy współżyliśmy 1 dzień przed owu 21. grudnia, więc super).
Premom mówi, że owulację miałam 27. grudnia i @ dostanę 10. stycznia (co by mi było na rękę, bo wtedy dużo współżyliśmy haha! - 25. i 27. grudnia, więc by super pokryło).
Flo mówi, że owulację miałam 24. grudnia i @ dostanę 8. stycznia (to mi nie na rękę, bo wtedy współżyliśmy najbliżej 21. grudnia :/).
Jak wy sobie psychicznie radzicie z takim rozrzutem dat owulacji?! Oczywiście nie mówię tu o tych, co robią testy i dokładnie wiedzą, kiedy miały owulację. Albo coś czują. Ja nie czuję zupełnie nic. i stąd moje obawy, czy mam tą owu czy nie... Jak zachodziłam z córką w ciążę, to mega kuł mnie lewy jajnik i jakoś byłam spokojna.
Ciekawe, kiedy @ rzeczywiście dostanę i która aplikacja się najmniej pomyli.
Ania181818
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 26 Sierpień 2020
- Postów
- 56
1
Ostatnia edycja:
blanny
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2020
- Postów
- 11 383
W czasie @ i kilka dni po miałam takie 36.3-36.45 i potem miałam spadek na 36.05 - 36.25 Ten cykl mam strasznie nisko temp. Albo termometr mi się coś popsuł, ale mam go dopiero jakieś dwa miesiące albo trzy, więc mam nadzieję, że to nie to... Mam ten mikrolife owulacyjny.A jakie temperatury masz przed 21.12?
I ja mam właśnie tak, że przed @ mi trochę spada temp na taki średni poziom, przez cala @ i jeszcze dwa dni mam na takim średnim poziomie, potem dopiero mi spada jeszcze niżej (mam tak już drugi cykl) i potem podnosi się do góry gdzieś w okolicach niby owu. Tylko cykl temu miskoczyła po prostu do góry, a w tym cyklu jakoś schodkowo. No nic. Zobaczę, czy mi spadnie przed @ albo po @ i jaki skok będzie w kolejnym cyklu. I czy będę miała już "normalne" temp, czy na takich niskich zostanę. I chciałabym chyba testy zrobić LH chociaż jeden cykl... Żeby porównać. I czy w ogóle mam owu...
Ja bym owu wyznaczyła z tego co piszesz na 23.12, ale są tu inne specjalistki, może się wypowiedząW czasie @ i kilka dni po miałam takie 36.3-36.45 i potem miałam spadek na 36.05 - 36.25 Ten cykl mam strasznie nisko temp. Albo termometr mi się coś popsuł, ale mam go dopiero jakieś dwa miesiące albo trzy, więc mam nadzieję, że to nie to... Mam ten mikrolife owulacyjny.
I ja mam właśnie tak, że przed @ mi trochę spada temp na taki średni poziom, przez cala @ i jeszcze dwa dni mam na takim średnim poziomie, potem dopiero mi spada jeszcze niżej (mam tak już drugi cykl) i potem podnosi się do góry gdzieś w okolicach niby owu. Tylko cykl temu miskoczyła po prostu do góry, a w tym cyklu jakoś schodkowo. No nic. Zobaczę, czy mi spadnie przed @ albo po @ i jaki skok będzie w kolejnym cyklu. I czy będę miała już "normalne" temp, czy na takich niskich zostanę. I chciałabym chyba testy zrobić LH chociaż jeden cykl... Żeby porównać. I czy w ogóle mam owu...
reklama
Mecenasowa27
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Lipiec 2017
- Postów
- 2 618
Ja też używam tych aplikacji ale nie mam aż takich rozbierzonosc. Mój kalendarzyk i premom pokazuje mi okres na dziś a flo na jutra. Nie wiem skąd u Ciebie aż takie rozbieżności [emoji4]
Trzymam kciuki! Rozumiem Twojego męża - ja tez wolę za późno zatestować, niż się za późno rozczarować... On pewnie czuje to samo.
Wszystkie dziewczyny, które są teraz w 1-3 dc - oby nowy rok przyniósł Wam szczęście i [emoji3498] w styczniu! Tym, które są w kolejnych dniach cyklu (łącznie ze mną) tez życzę oczywiście w styczniu dwóch kresek.
Dziewczyny, przez Was [emoji23] mam teraz trzy aplikacje. I to jest jakieś szaleństwo! [emoji85][emoji23] Mierzę tylko temp. Testów jeszcze nie robiłam nigdy.
Mój Kalendarzyk mówi, że owulację miałam 22. grudnia (on w ogóle nie uwzględnia temp.) i @ dostanę 5. stycznia (wtedy współżyliśmy 1 dzień przed owu 21. grudnia, więc super).
Premom mówi, że owulację miałam 27. grudnia i @ dostanę 10. stycznia (co by mi było na rękę, bo wtedy dużo współżyliśmy haha! - 25. i 27. grudnia, więc by super pokryło).
Flo mówi, że owulację miałam 24. grudnia i @ dostanę 8. stycznia (to mi nie na rękę, bo wtedy współżyliśmy najbliżej 21. grudnia :/).
Jak wy sobie psychicznie radzicie z takim rozrzutem dat owulacji?! [emoji2957][emoji2957] Oczywiście nie mówię tu o tych, co robią testy i dokładnie wiedzą, kiedy miały owulację. Albo coś czują. Ja nie czuję zupełnie nic. [emoji2957] i stąd moje obawy, czy mam tą owu czy nie... Jak zachodziłam z córką w ciążę, to mega kuł mnie lewy jajnik i jakoś byłam spokojna. [emoji2368]
Ciekawe, kiedy @ rzeczywiście dostanę i która aplikacja się najmniej pomyli. [emoji2957]
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 21
- Wyświetleń
- 5 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 6 tys
Podziel się: