Jeju, Ty to jesteś silna babka... Ja nie wiem, czy biochemiczną bym psychicznie przetrwała... A jak przeczytałam Twój post... Aż mi łzy w oczach stanęły i wyć mi się chce... Aż zabrakło mi słów... Nie wiem, co powiedzieć... Jesteś wspaniałą, silną kobietą, a do tego tak empatyczną. Moja sytuacja w porównaniu do Twojej to wręcz żart, że ja się użalam, a Ty mimo wszystko mnie pocieszasz, choc przeszłas przez coś takiego...
Chociaż wirtualnie, ale mocno tulę!! Dałaś mi siłę, naprawdę !!!! Jesteś cudowna
Obyś miała teraz trojaczki, naprawdę, zasługujesz na całe stadko dzieci, ile tylko ich chcesz.