Staraczki - II połowa 2020 roku

[MamaR]

Czyli po takim zastrzyku też nie ma pewności że uda się zaplodnic ? [emoji19]

Niestety to że pecherzyk owulacyjny pęknie nie oznacza że zostanie zaplodniony i zagnieździ się w ścianie macicy. Ale zwiększa to szanse jeśli naturalnie Ci nie pękają pecherzyki. Nie wiewiem jak teraz ale ja płaciłam dwa lata temu 150zl za taki zastrzyk w aptece więc nie jest to tania sprawa

 

[Kinga_26]

Dziewczyny mam pytanie bo nie do końca pamiętam... Ten koncentrat z anansa to od 1 dpo czy 5 dpo? Apka mi pokazała, że niby był już peak ale jakoś nie mogę w to uwierzyć i się zastanawiam czy zacząć brać te tabletki czy się jeszcze wstrzymać?

 

[Julliette]

Hej dziewczyny wczoraj miałam monitoring i 11 dc w końcu mam pęcherzyki 14.7 mm ma dominujacy pęcherzyk i w poniedziałek niby mam mieć owulacje ale mam też monitoring żeby sprawdzić czy pęcherzyki pękły A jak nie to dostanę zastrzyk na pęknięcie czy któraś z Was też tam miała?
P.S.Wiem że to nie znaczy że będę w tym cyklu w ciąży ale się ciszę że w końcu coś się zadziało

Ja w zeszłym cyklu przy pęcherzyku 20 mm dostałam receptę na ovitrelle i musiałam od razu po wizycie wykupić i sobie zrobić zastrzyk. Musiałam to niestety robić w pracy

Kiedys miałam też ten ovitrelle. Ma cieniutka igle więc to nie boli. Ja dawałam w brzuch.

Ja akurat dostaję Pregnyl a nie Ovitrelle - aktualnie będzie drugi cykl, ale szczerze Was podziwiam, że same te zastrzyki robicie. Ja bym sama nie dała rady, jeżdżę do pielęgniarki

 

[coca]

Ja akurat dostaję Pregnyl a nie Ovitrelle - aktualnie będzie drugi cykl, ale szczerze Was podziwiam, że same te zastrzyki robicie. Ja bym sama nie dała rady, jeżdżę do pielęgniarki [emoji86] [emoji3166][emoji38]

Tez podziwiam, nie wyobrażam sobie kłuć się sama [emoji33][emoji23] mamę mam pielęgniarkę, ale mamie nie mówię o staraniach, wiec nie wiem co bym zrobiła. Może narzeczony by się odważył [emoji2368][emoji23]

 

[Carry88]

Tez podziwiam, nie wyobrażam sobie kłuć się sama [emoji33][emoji23] mamę mam pielęgniarkę, ale mamie nie mówię o staraniach, wiec nie wiem co bym zrobiła. Może narzeczony by się odważył [emoji2368][emoji23]

Ja biorę heparynę. Mąż mi robi sama próbowałam i daje rady wbić normalnie mam blokadę

 

[naomi89]

Dziewczyny mam pytanie bo nie do końca pamiętam... Ten koncentrat z anansa to od 1 dpo czy 5 dpo? Apka mi pokazała, że niby był już peak ale jakoś nie mogę w to uwierzyć i się zastanawiam czy zacząć brać te tabletki czy się jeszcze wstrzymać?

Z tym ananasem to ja mam mieszane uczucia, jest teoria, że jedzenie zbyt dużych ilości może wywoływać poronienie, bo bromelaina może powodować skurcze macicy. Ja jadłam przez dwa cykle, od owulacji, ale tym razem odpuściłam.

 

[naomi89]

Niestety to że pecherzyk owulacyjny pęknie nie oznacza że zostanie zaplodniony i zagnieździ się w ścianie macicy. Ale zwiększa to szanse jeśli naturalnie Ci nie pękają pecherzyki. Nie wiewiem jak teraz ale ja płaciłam dwa lata temu 150zl za taki zastrzyk w aptece więc nie jest to tania sprawa

Gdyby była pewność zapłodnienia po zastrzyku, to każda z Nas by już w ciaży była...

 

[HeraUnique]

Z tym ananasem to ja mam mieszane uczucia, jest teoria, że jedzenie zbyt dużych ilości może wywoływać poronienie, bo bromelaina może powodować skurcze macicy. Ja jadłam przez dwa cykle, od owulacji, ale tym razem odpuściłam.

"zbyt dużych ilości" raczej w kapsułkach nie ma zbyt dużych ilości i ja brałam między 3dpo a 10dpo.

 

[Anio0lek]

Dokładnie. Nawet jak wyniki wyjdę dobrze to człowiek się martwi co jest nie tak że się nie udaje a jak są nieciekawe wyniki to też jest zmartwienie i trzeba poprawić te wyniki..wiec tak źle i tak nie dobrze. U mnie 5 cykl starań. Wiem że to jeszcze nie dużo ale jednak człowiek się martwi. Tymbardziej frustrujace jest to że z synkiem po odstawieniu tabletek zaszłam w ciążę 2dc , fakt byłam młodsza o 3 lata a teraz już 5 cykl. Czekam niecierpliwie na wizytę u ginekologa we wtorek i zobaczymy co powie na moje wyniki. Z tego co rozmawiałam z koleżanką którą też do tego samego gin chodzi to pewnie z tarczyca będę musiała się umówić do Endo. Jej koleżanka też miała i ma problem w ciąży teraz z tarczyca i jeździć aż do białego do jakieś fajnej babki z kliniki niepodległości więc pewnie też będę musiała tam jechać a to jakieś 130km ode mnie.. ale trudno jak będzie trzeba to pojadę.

To jesteśmy na podobnym etapie. U mnie też 5 cs, z synkiem zaszłam w pierwszym cyklu po odstawieniu anty i nawet się nie spodziewałam że tak.szybko pójdzie. Tylko, że wtedy miałam 23 lata a teraz mam 31 i cesarkę za sobą. I coś nie chce wyjść...

 

[Krr]

Nie wiem czy małe i czy kontrola jest jasna, bo nie mam do czego porównać Ale myślałam, że ten peak będzie bardziej jednoznaczny. Zrobię jeszcze przez kilka dni i zobaczę, czy lepiej będzie. Nie wiem kiedy mam owulację, ale wychodziłoby, że gdzieś koło 12 DC, bo mam 26 dniowe najczęściej. Znalazłam swoje USG sprzed 7 lat z 16 dc i tam pęcherzyk miał 21 mm. Ale od tamtej pory dużo mogło się zmienić, a ja przez ten czas nie miałam więcej USG w okolicach owulacji.

Zdj nie odbija tak jak w realu,ale z niebieskich są jaśniejsze. Na różowych kontrolna była taka mocna a na niebieskich z prześwitami. W ogóle zastanawia mnie czy prawidłowe jest to, że przy pierwszych sek od zamoczenia ten test wygląda jakby zalany. Po min i więcej już bladnie, ale przy tym niebieskim zostaje takie czerwone. Dołączam zdj. W różowych też tak nie miałam. Szczerze to trochę zła jestem na te testy. Dwa niebieskie są z dzisiaj. Zobaczymy za kilka dni jak sprawa będzie się przedstawiać ale chyba będę robić o 15 i 20 tak dla pewności