reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

reklama
Jakby Ci kiedyś zalazł za skórę to będziesz mieć łatwe zadanie[emoji2958][emoji2960][emoji23]
hahaha umarłam 😂
Mój też łyka wszystko co mu kupię i jeszcze jest szczęśliwy ze to dla niego 😂🤷🏻‍♀️. Kiedyś jeszcze pytał a po co, dlaczego, ale od kiedy mu uratowałam „życie” przy migrenie już nie pyta, bierze co mu pod nos podstawiam. A mój małżonek duży facet jest, i był bardzo zdziwiony, że mu leki przeciwbólowe nie pomagają, więc mu żonka obliczyła jakiego leku ile na raz może wsiąść ile na dobre, na karteczce spisała i zdjęcie wysłała, żeby miał zawsze przy sobie ściągę.
 
Za to mój łyka wszystko co mu dam. Nie pyta "po co, na co, dlaczego" z góry zakłada, że to dla jego dobra 🤷‍♀️ zawsze się śmieje, żeby się kiedyś nie zdziwił 😂🤣
Ja mojemu też zawsze przynoszę gotowy zestaw i dopiero jak zażartowałam, że łatwo by było go czymś podtruć, zaczął się interesować co łyka 😅
 
Ja mojemu też zawsze przynoszę gotowy zestaw i dopiero jak zażartowałam, że łatwo by było go czymś podtruć, zaczął się interesować co łyka 😅
To u mnie bardziej teściowa się interesuje i go wypytuje przez telefon. On jej zawsze odpowiada, że nie wie co dostaje, ale dobrze się czuje więc to nic złego. Ona jednak nie podziela jego braku obaw 🤣 chyba mierzy mnie swoją miarą 😂😂😂🤣
 
U mnie to samo. Leki od wielkiego dzwonu. Np jak czuje łamanie w kościach, taki niemrawy się robi. Nie robiliśmy zadnych badań póki co, bo jest za wcześnie. Na razie po prostu strzelamy, próbujemy sami. Ja łykam moje leki takie codzienne od lat na chorobę, w tym też kwas foliowy już od prawie 8-9lat. Do tego doszły witaminy (B, C, D3, omega-3). Muszę dokupić magnez i żelazo. Zaczęłam jeść ananasa. Z tyłu głowy mam ten korzeń maca... chciałabym by łykał cokolwiek co może generalnie poprawić jakość żołnierzy dzielnie walczących[emoji1787]. Nie pytałam go czy by brał coś, tak systematycznie albo już mniej ale zawsze coś. Nie chcę mu narzucać, tylko z drugiej strony ja łykam codziennie prawie garsc tabletek przeróżnych i nie marudzę. Gdyby miało to poprawić jakość starań to bym brała i więcej. Jem dużo owoców ,warzyw. Lubię kawę ale tylko z dużą ilością mleka i posłodzoną. Mam ciągotki do słodkosci, oboje mamy, ale nie palimy, nie pijemy. Nie chcę naciskać, ale w głębi serca trochę zła jestem, że nie łyka chociażby podstaw na odporność... [emoji2368][emoji2368]
Pomyślałam o jakimś proszku który nie ma smaku, nie zmieni smaku wody po dodaniu[emoji38] a wodę do pracy zabiera.
Praca siedzącą ma, czasem boje się o jego jajka, że ciągle siedzą i się grzeją w pracy[emoji23][emoji1787][emoji1787][emoji1787] (nie wierze, że to napisałam[emoji1787]) i może przez to tyle starań już, w sumie taki full cykl to będzie Nasz 2. Niby krótko, ale czasem mi smutno. Oni chyba myślą, że 20dni i będzie ciąża, w coraz to kolejnym cyklu, a Nam kobietom głowy mało nie eksplodują od stresu, nerwów, obliczeń wyższej matematyki i kupowania siusiania co miesiąc na dziesiątki testów razem wziętych.
Mój tez nie chce łykać nic. Nie mówię O jakich witaminach przy staraniu nawet ale tak normalnie nawet wciskam mu multiwitamine jedna i tran zima a ten ma opory. Raz na kilka dni uda mi się go przycisnąć ale nie wiem czemu takie opory ma [emoji2358][emoji2370]

A ja garść co rano biorę lol.

Na szczęście nie pali i pije okazyjnie no ale [emoji2358]




Chociaż teraz myśle jak będzie nasienie sprawdzone i jak coś będzie nie tak na pewno zdanie zmieni ale jakoś nie widzie sensu na razie no i co zrobisz [emoji2370]
 
To u mnie bardziej teściowa się interesuje i go wypytuje przez telefon. On jej zawsze odpowiada, że nie wie co dostaje, ale dobrze się czuje więc to nic złego. Ona jednak nie podziela jego braku obaw [emoji1787] chyba mierzy mnie swoją miarą [emoji23][emoji23][emoji23][emoji1787]
Niech mnie ktoś podniesie z podłogi [emoji23][emoji23][emoji23][emoji1787][emoji1787][emoji1787]
 
U mnie to samo. Leki od wielkiego dzwonu. Np jak czuje łamanie w kościach, taki niemrawy się robi. Nie robiliśmy zadnych badań póki co, bo jest za wcześnie. Na razie po prostu strzelamy, próbujemy sami. Ja łykam moje leki takie codzienne od lat na chorobę, w tym też kwas foliowy już od prawie 8-9lat. Do tego doszły witaminy (B, C, D3, omega-3). Muszę dokupić magnez i żelazo. Zaczęłam jeść ananasa. Z tyłu głowy mam ten korzeń maca... chciałabym by łykał cokolwiek co może generalnie poprawić jakość żołnierzy dzielnie walczących[emoji1787]. Nie pytałam go czy by brał coś, tak systematycznie albo już mniej ale zawsze coś. Nie chcę mu narzucać, tylko z drugiej strony ja łykam codziennie prawie garsc tabletek przeróżnych i nie marudzę. Gdyby miało to poprawić jakość starań to bym brała i więcej. Jem dużo owoców ,warzyw. Lubię kawę ale tylko z dużą ilością mleka i posłodzoną. Mam ciągotki do słodkosci, oboje mamy, ale nie palimy, nie pijemy. Nie chcę naciskać, ale w głębi serca trochę zła jestem, że nie łyka chociażby podstaw na odporność... [emoji2368][emoji2368]
Pomyślałam o jakimś proszku który nie ma smaku, nie zmieni smaku wody po dodaniu[emoji38] a wodę do pracy zabiera.
Praca siedzącą ma, czasem boje się o jego jajka, że ciągle siedzą i się grzeją w pracy[emoji23][emoji1787][emoji1787][emoji1787] (nie wierze, że to napisałam[emoji1787]) i może przez to tyle starań już, w sumie taki full cykl to będzie Nasz 2. Niby krótko, ale czasem mi smutno. Oni chyba myślą, że 20dni i będzie ciąża, w coraz to kolejnym cyklu, a Nam kobietom głowy mało nie eksplodują od stresu, nerwów, obliczeń wyższej matematyki i kupowania siusiania co miesiąc na dziesiątki testów razem wziętych.
Woda z witaminami zrobi się biała. Dodawaj mu sproszkowane witaminy do obiadu[emoji23] obiad przecież musi zjeść[emoji2370][emoji23][emoji23][emoji1787]
Od razu napisze, że to ŻART żeby się za chwilę ktoś z poza wątku nie burzył jakie to jest nieetyczne[emoji2358][emoji28]
 
Woda z witaminami zrobi się biała. Dodawaj mu sproszkowane witaminy do obiadu[emoji23] obiad przecież musi zjeść[emoji2370][emoji23][emoji23][emoji1787]
Od razu napisze, że to ŻART żeby się za chwilę ktoś z poza wątku nie burzył jakie to jest nieetyczne[emoji2358][emoji28]


Cel uświęca środki 🤣🤣🤣

@Gryfin dzieje się coś u Ciebie?
U mnie nadal nic i już mnie to wnerwia 🤣
Cycki mnie bolą trochę jakby bardziej. W sumie to same brodawki... Poza tym no nic zupełnie
 
reklama
Do góry