reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

Większość robi wieczorem lub popołudniu, byle nie z pierwszego moczu. Wystarcza jeden w ciągu dnia, choć wiele dziewczyn (w tym ja) jak już kreska ciemnieje robią 2-3 razy dziennie, żeby mieć pewność ze złapią pik, jeśli się krótko utrzymuje [emoji16]
Dziękuje bardzo za pomoc :)
U mnie owu przesunela się o 2 dni więc okres powinnam dostać czwartek lub piątek a dostałam dziś. Także witam się w 5 cyklu starań. Jedynie trochę dziwi mnie póki co ten okres, bo zawsze mam przez chwilę lekkie plamienie a zaraz po tym zaczyna się że mnie lac a dziś plamienie zaczęło się o 5 rano i właściwie jest tego cały czas bardzo mało. Coś czuję że ten okres będzie dziwny, mam nadzieję tylko że cały cykl nie będzie jakiś dziwny. A tym samym skoro nowy cykl to niestety ma 30 urodziny nie dostanę swojego wymarzonego prezentu [emoji25]
Jutro pojadę kupię wiesiolka, castagnusa w aptece. Chciałam zrobić też badania hormonów w piątek ale kurczę jutro jedziemy na Śląsk (mieszkamy na podlasiu) i tam jest tyle zachorowań że trochę boję się iść do lab na badania... sama nie wiem, no zobaczymy jeszcze
U mnie to samo dzisiaj 1 dc, od niedzieli miałam dziwne brązowe plamienia, potem przeszło wiec wczoraj kupiłam test ciążowy i dzisiaj rano miałam zrobić, wstaje a tam na wkładce krew 🥺 no trudno pocieszam się tym ze ten okres chociaż będzie słabszy niż te co mam zawsze, zawsze jakiś plus ;)
 
reklama
Sama napisałaś ze dwoje dzieci masz dzięki tabletce na wywołanie owulacji bo jej nie miałaś [emoji2368] i napisałaś ze „masz pęcherzyk 20 mm wiec testom owu nie można wierzyć”. Wiele osób to czyta, sporo ostatnio zaczyna używać testów owulacyjnych lub się do tego przymierza i takie twierdzenia wprowadzą te osoby w błąd [emoji6] powtarzam - test owulacyjny wskazuje na poziom LH w moczu. Nijak się to ma do pęcherzyka. Życzę Ci, żeby pękł i żeby były z tego dwie kreski [emoji110]

Nie mogę się zgodzic z twoim stwierdzeniem.
Test owulacyjny wskazuję na pik LH w moczu, a skok hormonu lh powoduje pęknięcie pęcherzyka, więc jak najbardziej poziom lh ma się do pęcherzyka.
Oczywiście, testy owu mają swój margines błędu, i oczywiście są przypadki, że pik jest, a owulacji nie ma, ale NAJCZĘŚCIEJ wskazują na skok hormonu lh, który to z kolei prowadzi to pęknięcia pęcherzyka i DOMNIEMANEJ owulacji.
Nie jest błędem skrótowe myślenie, że jak test owu wychodzi pozytywny to i owu będzie, bo GENERALNIE tak się dzieje, co nie znaczy, że w 100%,ale zdrowa kobieta może po pozytywnym teście owu liczyc na owulacje, a jeśli do tego mierzy temperature i prowadzi obserwacje cyklu to już super [emoji106][emoji106][emoji106]
 
Albo tak kiedyś w końcu....
Już nie ludze się że uda mi się szybko zająć by maluszek urodził się w lato na czym mi również bardzo zależało. Ale coz nie wszystko można mieć
Szczerze mówiąc mi też zależało na tym żeby dziecko urodziło się w lecie, bo pierwszy syn urodził się w listopadzie i ciężko było ze spacerami i hartowaniem go, żeby wyłapać w miarę fajna pogodę i przede wszystkim bez smogu. Dlatego drugiego dziecka nie chciałabym od pierwszych dni życia faszerować smogiem. Ale w sumie teraz już zaczynam myśleć żeby w ogóle się udało, już nie ważne czy na lato czy na zimę.
 
Nie mogę się zgodzic z twoim stwierdzeniem.
Test owulacyjny wskazuję na pik LH w moczu, a skok hormonu lh powoduje pęknięcie pęcherzyka, więc jak najbardziej poziom lh ma się do pęcherzyka.
Oczywiście, testy owu mają swój margines błędu, i oczywiście są przypadki, że pik jest, a owulacji nie ma, ale NAJCZĘŚCIEJ wskazują na skok hormonu lh, który to z kolei prowadzi to pęknięcia pęcherzyka i DOMNIEMANEJ owulacji.
Nie jest błędem skrótowe myślenie, że jak test owu wychodzi pozytywny to i owu będzie, bo GENERALNIE tak się dzieje, co nie znaczy, że w 100%,ale zdrowa kobieta może po pozytywnym teście owu liczyc na owulacje, a jeśli do tego mierzy temperature i prowadzi obserwacje cyklu to już super [emoji106][emoji106][emoji106]
Testy owu nie dają 100% pewności. Lh może skoczyć ale, nie oznacza to pęknięcia pęcherzyka. Tak jak temperatura nie daje 100% pewności, że pęcherzyk pękł.
 
Szczerze mówiąc mi też zależało na tym żeby dziecko urodziło się w lecie, bo pierwszy syn urodził się w listopadzie i ciężko było ze spacerami i hartowaniem go, żeby wyłapać w miarę fajna pogodę i przede wszystkim bez smogu. Dlatego drugiego dziecka nie chciałabym od pierwszych dni życia faszerować smogiem. Ale w sumie teraz już zaczynam myśleć żeby w ogóle się udało, już nie ważne czy na lato czy na zimę.
Ja to samo, poza tym fajnie jest mieć urodziny w lato, ale tak myślałam jak uważałam ze zajedzie w ciąże to pstryk i już jest 😅
 
Ja jedyne co mogę od siebie dodać, to skok jest mały (jeśli chodzi o owu) i leniwy wzrost później @Klaudia.dz458 badalas proga u siebie?
Tak, w pon byłam ale powiedzieli, że wyniki do odebrania za tydz. Dziewczyny tu pisały, że wynik tego samego dnia lub nazajutrz. Jutro przejadę się zobaczyć czy już są, jeśli nie to w pon będą. Podobno takie niskie temp wskazują na cykle bezowulacyjne? 😑
 
Nie mogę się zgodzic z twoim stwierdzeniem.
Test owulacyjny wskazuję na pik LH w moczu, a skok hormonu lh powoduje pęknięcie pęcherzyka, więc jak najbardziej poziom lh ma się do pęcherzyka.
Oczywiście, testy owu mają swój margines błędu, i oczywiście są przypadki, że pik jest, a owulacji nie ma, ale NAJCZĘŚCIEJ wskazują na skok hormonu lh, który to z kolei prowadzi to pęknięcia pęcherzyka i DOMNIEMANEJ owulacji.
Nie jest błędem skrótowe myślenie, że jak test owu wychodzi pozytywny to i owu będzie, bo GENERALNIE tak się dzieje, co nie znaczy, że w 100%,ale zdrowa kobieta może po pozytywnym teście owu liczyc na owulacje, a jeśli do tego mierzy temperature i prowadzi obserwacje cyklu to już super [emoji106][emoji106][emoji106]

Nie rozumiem z czym się nie zgadzasz, bo dokładnie o tym samym pisałam [emoji6] Test owulacyjny NIE wskazuje na wielkość pęcherzyka, tylko właśnie na poziom LH w moczu, gdzie przy jego wysokiej wartości powinno dojść do pęknięcia pęcherzyka. Koleżanka pisała, ze ma pęcherzyk 20 mm wiec testy owulacyjne nie są miarodajne, bo ciagle ma negatywne i tylko to stwierdzenie zanegowalam, bo przecież wskazują one stężenie LH, a nie jak duży jest pęcherzyk [emoji2368] równie dobrze mógł jej wyjść pozytyw następnego dnia i wszystko by się zgadzało. Zdaje się ze [mention]młoda1994 [/mention] ma ciagle jasne testy i nagle jednodniowy skok i jest to jak najbardziej miarodajne.
 
Ja to samo, poza tym fajnie jest mieć urodziny w lato, ale tak myślałam jak uważałam ze zajedzie w ciąże to pstryk i już jest [emoji28]

Ja mam urodziny w czerwcu i rzeczywiście fajna pora, ciepełko, można sobie zrobić urodziny w plenerze [emoji3526] jak byłam młodsza to narzekałam, a teraz wręcz przeciwnie [emoji16]
 
reklama
Tak, w pon byłam ale powiedzieli, że wyniki do odebrania za tydz. Dziewczyny tu pisały, że wynik tego samego dnia lub nazajutrz. Jutro przejadę się zobaczyć czy już są, jeśli nie to w pon będą. Podobno takie niskie temp wskazują na cykle bezowulacyjne? 😑
Nie, zupełnie nie. Raczej problem z pękaniem pęcherzyka lub z niewydolnością ciałka żółtego. Najlepiej jest choć raz zrobić monitoring u ginekologa 🙃
 
Do góry