reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

reklama
Robię testy owulacyjne od kilku dni zawsze jest jedna kreska dziś wyjątkowo blada druga wyszła ale taka ledwie widoczna. Pojechałam na monitoring cyklu gdyż spodziewałam się ze nie będzie owulacji. Dwoje dzieci mam dzię tabletki na wywołanie owulacji bo naturalnie jej nie mialam. I co? Dziś pęcherzyk owulacyjny 20mm! Czyli nie można wierzyć tym testom owulacyjnym. Tak więc działamy dzis. Przepisała mi też luteine dopochwowo imam ja brać od jutra przez 10 dni po czym test zrobić :-D
 
Robię testy owulacyjne od kilku dni zawsze jest jedna kreska dziś wyjątkowo blada druga wyszła ale taka ledwie widoczna. Pojechałam na monitoring cyklu gdyż spodziewałam się ze nie będzie owulacji. Dwoje dzieci mam dzię tabletki na wywołanie owulacji bo naturalnie jej nie mialam. I co? Dziś pęcherzyk owulacyjny 20mm! Czyli nie można wierzyć tym testom owulacyjnym. Tak więc działamy dzis. Przepisała mi też luteine dopochwowo imam ja brać od jutra przez 10 dni po czym test zrobić :-D

Jednym działają, innym nie. Stwierdzenie ze nie można im ufać jest zbyt daleko idące [emoji6] większości jednak się sprawdzają. Poza tym testy nie wskazują na wielkość pęcherzyka tylko poziom LH w moczu [emoji2368] pęcherzyk może sobie być i rosnąć i nie pęknąć przy zbyt niskim LH. Może tez tak być, ze Tobie po prostu nie działają mimo prawidłowej owulacji, ale sama piszesz, ze naturalnie jej nie masz wiec pewnie LH za niskie na samoczynne pęknięcie, to i testy nie wychodzą [emoji2368]
 
Dziewczyny, mam jakis dół dziś. Beta w czwartek byla 42, w sobote bylam powtórzyć po 48h, babka w labo mówi mi "no, dzisiaj to powinna być z 200, im wiecej tym lepiej", no i dzisiaj wynik 111. Niby internety mówią, że to dobry przyrost, no ale musiala wtrącić swoje 3 grosze. Dzisiaj jakos tak siedzę i myślę, że nie czuję się w ciąży. Jeszcze Młody chory zostal w domu, dal mi popali, krzyknęłam na niego i mam myśli, że może się nie nadaję na dwójkę (mlody pieron 2 lata). Ehhh, mam nadzieję, że to hormonalny zjazd, bo z reguły jestem mega pozytywną osobą. A ciąże potwierdzę-lub też nie, w pon jak sie uda zapisac, albo w pn za tydzień. Póki co zostaję z Wami, mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko [emoji87][emoji854]
Hejka, ja też mam doła... Dolegliwości zniknęły i zastanawiam się czy aby na pewno jestem w ciąży🤔
 
reklama
Do góry