reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

Wiem że nie piszesz złośliwie[emoji4] ale ja już bym taka chciała takie małe cudo mieć w domu. Pokój już czeka aby zrobić go pod bobasa[emoji85]

Masz tak samo jak ja. Również we wszystkie wierzę ale w sobie ani trochę.

Jak natura nie odpuścić i nadal nie obdarzy was dzieciątkiem może warto rozważyć adopcje. Wiem, wiem to naprawdę trudny temat. ...
 
reklama
To witam się i ja w wątku 😊 przywędrowałam tutaj ze staraczek z I połowy 2020. Zaczęliśmy starania o pierwszego dzidziusia w kwietniu, teraz leci nam 3 cykl, za chwile owulacja, także działamy! 💪 zobaczymy co z tego będzie 🤪 w tym cyklu zaczęłam łykać Femibion „0” i mam zamiar zacząć wcinać 🍍🍍🍍, który podobno pomaga 😂 (sama się zastanawiam czy nie zwariowałam 😂). Ale bardzo chciałabym żeby się udało, szczególnie że oboje z mężem wreszcie się ustabilizowaniem życiowo i zawodowo, wiec to jest idealny czas! Ale pewnie jak na złość w tej kwestii sobie trochę poczekamy 🤷🏻‍♀️ Trzymam kciuki za wszystkie staraczki! 😘
 
Dobrze powiedziane. Tylko czy ja tak umiem? [emoji848][emoji848] Idę zaraz spać żeby mi szybciej czas minął do rana [emoji85]

Potrafisz. Polecam poczytać książkę pt. Potęga podświadomości. Teraz mi się o niej przypomniało. Psychicznie na pewno pomoże każdej z nas. Ja w weekend zacznę ją czytać. Trochę mocy dla psychiki się przyda :)
 
To witam się i ja w wątku 😊 przywędrowałam tutaj ze staraczek z I połowy 2020. Zaczęliśmy starania o pierwszego dzidziusia w kwietniu, teraz leci nam 3 cykl, za chwile owulacja, także działamy! 💪 zobaczymy co z tego będzie 🤪 w tym cyklu zaczęłam łykać Femibion „0” i mam zamiar zacząć wcinać 🍍🍍🍍, który podobno pomaga 😂 (sama się zastanawiam czy nie zwariowałam 😂). Ale bardzo chciałabym żeby się udało, szczególnie że oboje z mężem wreszcie się ustabilizowaniem życiowo i zawodowo, wiec to jest idealny czas! Ale pewnie jak na złość w tej kwestii sobie trochę poczekamy 🤷🏻‍♀️ Trzymam kciuki za wszystkie staraczki! 😘
Hejka. Mam nadzieję że się nie zasiedzisz mimo wszystko na tym forum jeżeli chodzi o staraczki. 🤗
 
Jak natura nie odpuścić i nadal nie obdarzy was dzieciątkiem może warto rozważyć adopcje. Wiem, wiem to naprawdę trudny temat. ...
Adopcja to ostateczność. Nawet narazie o tym nie myślę. Jednak wolałabym dziecko które będę nosić ja pod sercem urodzę i będę kp. Ale jeśli nie będzie mi dane to napewno jakiś super dzieciaczek znajdzie się który by trafił do nas. Napewno dostanie dużo miłości od nas. Ale nie ukrywam boję się trochę adoptowanego dziecka. Tylko proszę nie oceniajcie mnie.
 
Tak 5 strat pierwsza w 2013 biochemiczna druga w 2013 6tc trzecia w 2015 w 14tc czwarta w 9tc bezzarodkowa a piąta w kwietniu bieżącego roku między 5 a 8tc.
Druga i trzecia ciąża za wysokie tsh i ataki padaczkowe.

Bardzo przeżyłam stratę w zeszłym roku. Nie chcę wam tu smucić bo naprawdę był hardcore. O mało nie znalazłam się na tamtym swiecie. Tak naprawdę w ostatniej chwili się "podniosłam"
Kochana po to tutaj jesteśmy żeby się dzielić swoimi uczuciami i przeżyciami bez względu czy są to smutne czy radosne historię. Oczywiście każda z nas woli te radosne. Ale my silne babki jesteśmy i bierzemy wszystko na klatę. 🔥🔥
 
Kochana po to tutaj jesteśmy żeby się dzielić swoimi uczuciami i przeżyciami bez względu czy są to smutne czy radosne historię. Oczywiście każda z nas woli te radosne. Ale my silne babki jesteśmy i bierzemy wszystko na klatę. [emoji91][emoji91]
Ja już sobie zaczęłam tłumaczyć to w taki sposób że musi być źle żeby kiedyś mogło być lepiej. Niby trochę pomoga ale z drugiej strony dołuje.
 
Adopcja to ostateczność. Nawet narazie o tym nie myślę. Jednak wolałabym dziecko które będę nosić ja pod sercem urodzę i będę kp. Ale jeśli nie będzie mi dane to napewno jakiś super dzieciaczek znajdzie się który by trafił do nas. Napewno dostanie dużo miłości od nas. Ale nie ukrywam boję się trochę adoptowanego dziecka. Tylko proszę nie oceniajcie mnie.

Ja nie oceniam w tej kwestii. Adopcja jest trudnym tematem tak jak pisałam wyżej. Uważam też że każdy powinien mieć wybór. Np jestem za eutanazją czy nawet aborcją. Wiem, dużo ludzi mnie krytykuje za tą "aborcję". Sama tego nigdy nie zrobiłam i nie zrobię ale mam takie zdanie.
 
reklama
Do góry