reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

Miałam podobne zdanie, bo pierwsza ciąża u mnie była w pierwszym cyklu po odstawieniu tabletek, nawet się jej nie spodziewałam 😜 a teraz 4 cykl starań... 🙄
O no właśnie. Czyli wiesz, o co mi chodzi. ;) My wtedy mieliśmy takie podejście, że pewnie długo będziemy się starać, bo ludzie tyle lat się starają, to skończę akurat magisterkę zrobić... A tu zonk. Pierwszy cykl i ciąża. :) Teraz odwrotne nastawienie, że jak wtedy się udało to i teraz. No i zonk w drugą stronę hehe. Muszę się nauczyć pokory trochę chyba. ;)
 
reklama
Dziękuję Ci bardzo. Czekam na wizytę od miesiąca, 26 listopada mam wizytę u psychologa. Już się boję, bo wcześniej już sobie ogarnęłam ją z innego powodu, w sumie nie wiem jakiego, jakąś taka dziwna jestem, mam właśnie taki wewnetrzy niepokój w sobie. Nie stresuje się tym, że np. Być może była to ciąża i natura odrzuciła, ale bardziej martwi mnie to, że pewnie nie była to ciąża, a po prostu coś się dzieje w moim organizmie bądź głowie (nie wiem, nie jestem taka, że pragnę na już dziecko czy cokolwiek, to wyszło spontanicznie, bo nic nie obserwowałam.
Ja osobiście bardzo Ci współczuję, cokolwiek teraz przeżywasz i szczerze życzę, by wszystko się jakoś poukładało. Dziewczyny dobrze doradziły. Warto skonsultować się z innym lekarzem, przeprowadzić diagnostykę i zobaczyć, co się dzieje. Warto też zadbać o swój spokój i kondycję psychiczną. Różne trudności niestety pojawiają się na drodze do szczęścia i różnie sobie z nimi dajemy radę. Może warto porozmawiać z kimś naprawdę bliskim, poprosić o wsparcie, może nawet porozmawiać z psychologiem. Uporać się wewnętrznie ze swoimi uczuciami, myślami. Nie być z tym samą. Ja sama po pierwszej ciąży miałam depresję, którą olalam, nie dałam sobie prawa przerobić własne emocje. Druga ciąża dała mi bardzo ostro w kość zdrowotnie i zachorowałam na zespół stresu pourazowego. Też wypieralam z siebie to, co się ze mną działo, bo miałam być przede wszystkim dla dziecka i o Nie zadbać. Nie dbałam o siebie i swój spokój, harmonię wewnętrzna. Teraz go odzyskałam, nie poddaje się trudnościom losu i jestem silniejsza. To na pewno dobry początek dla starań i dla ciąży oraz mojego przyszłego dziecka. Czuje się dobrze, pomimo, że łatwo mi nie będzie, ale niestety życie nie jest sprawiedliwe i wiele osób musi walczyć z kłodami pod nogami. Życzę byś mogła w spokoju, z radością starać się o dziecko, byś miała zdrową ciążę i zadbała też o to, by zachować równowagę i być szczęśliwą, pomimo różnych przeżyć. [emoji3]
 
Ja jestem po ciąży biochemicznej w październiku. 3 dni przed okresem zrobiłam test , byla blada kreska. Okres powinien być 25.10 , nie przyszedł, poszłam na badanie beta hcg 27.10 ale było tylko 5.34 , następnego dnia test był już negatywny i przyszedł okres. Żeby sprawdzić czy wszystkie hormony mam w normie zrobiłam badanie Tsh, ft4 , antyTpo, estradiol , prolaktyna, progesteron , LH. Kontrolną wizytę miałam 3.11 u ginekologa, wszystko się oczyściło samo, mówił że może być problem z tarczyca ,ale pokazałam mu wyniki i się okazało że wszytko jest w porządku. Kazal się starać dalej bez żadnej przerwy , co właśnie czynie . Myślę, że czasem warto na wysłaną rękę pójść do laboratorium i zrobić badania , ja je zrobiłam po pierwszej nieudanej próbie i dzięki temu jestem spokojniejsza [emoji846]

Ja tez badałam tarczyce, bo mamy obciążenie w rodzinie i robię to regularnie. Teraz badałam prolaktyne, estradiol i te wszystkie inne z początku cyklu, prog po owulacji jest ok. Narazie wyniki są dobre, zobaczymy co powie gin na kontroli za tydzień, jedynie plamienia przed @ za długie, dostałam luteinę na ten cykl, zobaczymy czy pomoże [emoji2368]
 
No żadne z poniższych. Ciąża urojona- to nadal wychodziłyby testy pozytywne, prawda? Leków żadnych takich nie biorę, gdybym miała nowotwór to wychodziłyby nadal pozytywne. No nic się nie zgadza... :(
Ciąża urojona nie musi trwać 9 miesięcy 🤷‍♀️ poza tym czy wychodzą Ci wyraźne kreski, czy ledwo widoczne? Ciężko mi powiedzieć dlaczego się tak dzieje,bo nie powinno. Testy bywają fałszywie negatywne ale niezwykle rzadko fałszywie dodatnie 🤷‍♀️ jeśli za każdym razem dochodzi do zapłodnienia ale przy zagnieżdżaniu się kończy, to trzeba zbadać hormony odpowiedzialne za poronienia i prawidłową implantacje: FSH, LH, progesteron, estradiol, testosteron, hormony tarczycy, prolaktyna 💁‍♀️
 
Ja tez badałam tarczyce, bo mamy obciążenie w rodzinie i robię to regularnie. Teraz badałam prolaktyne, estradiol i te wszystkie inne z początku cyklu, prog po owulacji jest ok. Narazie wyniki są dobre, zobaczymy co powie gin na kontroli za tydzień, jedynie plamienia przed @ za długie, dostałam luteinę na ten cykl, zobaczymy czy pomoże [emoji2368]
A Ty jak długo się starasz jeśli można wiedzieć? ;)
 
Ale czy wtedy trwałyby całe dwa dni? Przed antykoncepcją hormonalną owulację zawsze odczuwałam jako kłucie w jajniku (prawie zawsze lewym) i nie sądziłam, że może się objawiać w inny sposób, taki jak np. skurcze... Jeśli by to była owulacja, to dwa dni przed nią zbliżyliśmy się z partnerem, więc jakaś szansa może jeszcze jest...
Ja ból owu mam czasami 3 dni 🤷‍♀️ jasne, że szansa jest. Póki nie ma okresu szansa jest zawsze 🙃
 
Dziękuję Ci bardzo.
PS. Wrzucałam tu test ciążowy, kazdy widział, więc nie mam zastrzeżeń absolutnie.
Zapisuję w notatniku i czekam na okres.
Czy coś jeszcze wpada ci do głowy co można by było zrobić?
Pozytywny odbiór testu, szczególnie wcześnie robionego to bardzo subiektywna sprawa. Ty możesz widzieć, ktoś inny nie. Nie sugerowałabym sie tym. Nie wiem kiedy najbezpieczniej zrobić betę, może przynajmniej 10-12dpo? W teorii może wyjść wcześniej, ale nie zawsze, zależy od zagnieżdżenia, dużo tu gdybania. Ja osobiście czekam aż mi się @ spóźni. Nie wkręcam się w spirale testowania.

Proga badasz 7-8dpo żeby sprawdzić (z dużym prawdopodobieńswem) czy do owulacji doszło i czy nie jest za niski poziom.

Ja bym zrobiła monitoring lub skorzystała z testów owulacyjnych żeby wyznaczyć sobie owulacje najpierw jeśli nie wiesz kiedy ja masz. I testy ciążowe lub beta nie wcześniej niż te 12dpo. Jest to jakiś punkt wyjścia, żeby za szybko ich nie robić.

Zobaczysz co Ci lekarz za badania zleci [emoji2368]
 
reklama
Ciąża urojona nie musi trwać 9 miesięcy [emoji2368] poza tym czy wychodzą Ci wyraźne kreski, czy ledwo widoczne? Ciężko mi powiedzieć dlaczego się tak dzieje,bo nie powinno. Testy bywają fałszywie negatywne ale niezwykle rzadko fałszywie dodatnie [emoji2368] jeśli za każdym razem dochodzi do zapłodnienia ale przy zagnieżdżaniu się kończy, to trzeba zbadać hormony odpowiedzialne za poronienia i prawidłową implantacje: FSH, LH, progesteron, estradiol, testosteron, hormony tarczycy, prolaktyna [emoji2272]
Pamiętasz mój test jak wstawiłam? Ten ostatni? Mige wstawić jeszcze raz, żeby nie było.
Dziękuję Ci za odpowiedź.
 
Do góry