reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

Cześć, dziewczyny! Widzę, że już nowy wątek założony i nowe staraczki...
Podczytywalam Was od czasu do czasu ale zrobiłam sobie prawie 3 miesiące wolnego od forum, starania też przez ten czas trochę odpuściłam.
W szybkim skrócie-staramy się od jakichś 8 lat, dzieci jeszcze nie mamy, w ciąży nigdy nie byłam, mam 35 lat. U mnie najprawdopodobniej problem z drożnością, na września mam zaplanowaną laparoskopie diagnostyczną z badaniem drożności jajowodow. Kilka dni temu zadzwonili do mnie z invimedu, że zwolniło się miejsce na in vitro z dofinansowaniem (byliśmy na liście rezerwowej od marca) i w sierpniu jedziemy na wizytę kwalifikacyjną. Bardzo sie cieszę ale i stresuje trochę, no i nie wiem teraz, czy laparo we wrześniu dojdzie do skutku.
Tak czy inaczej, po raz pierwszy od paru miesięcy mam nadzieję na to, że wreszcie doczekam się dzidziusia😊
Oczywiście trzymam kciuki za Was wszystkie i gratuluję tym, ktorym w ostatnim czasie się udało, niestety nie jestem w stanie nadrobić wszystkich postów z ostatnich miesięcy😉
No i witam wszystkie nowe staraczki, obyscie nie zagrzaly miejsca na tym wątku, chociaż, co na pewno zdążyłyście już zauważyć, na tym wątku jest super atmosfera i zawsze można liczyć na pomoc, wsparcie i zrozumienie😊
 
reklama
A badalas progesteron przy becie? Ja bym na Twoim miejscu spróbowała IP. Może Ci przepiszą
ja badałam progesteron przy becie i miałam wynik 21,46 w 34 dc, planowałam zbadać progesteron tydzień później czyli w ta środę i zobaczyć czy nie spada wynik, tez nie biorę dupka, a jestem po jednej biochemicznej🤔
 
Ja staram się powstrzymać od testów i od pół roku żadnego nie zrobiłam [emoji846] zawsze przychodzi @ [emoji20] tak jak Ty już mam opadnięte skrzydełka...13 cykl, teraz jestem 6dpo. Inaczej bym to przyjmowała, gdyby kiedykolwiek były jakieś problemy zdrowotne, tryb życia itp. ale widocznie tak musi być... Może faktycznie dzidzia myśli, że nie mamy dla niej czasu [emoji39] Nie wie, że będzie z nami buszować w życiu
U mnie podobnie, z tym że już 19,a może 20sty cykl starań, ale testów nie robię już rok. Jakoś mnie to dołowało zabardzo.. :)
Ja też nie robię testów, czekam na okres, jeszcze mnie nie zawiódł, zawsze przychodzi w terminie hahha [emoji2368] mogę na palcach jednej ręki policzyć, ile zrobiłam testów przez ostatnie 2 lata, z czego 2 były pozytywne... Nie ma sensu sie moim zdaniem tak stresować.
Najlepiej co drugi dzień [emoji846] wtedy nie przegapisz owulacji i plemniki zdążą się wyprodukować [emoji39] przy zbyt częstym współżyciu znacznie spada płodność u mężczyzn, wtedy często sperma robi się wodnista. Jak dojdzie do takiego etapu to trzeba dać chłopu 1-2 tygodnie wstrzemięźliwości, żeby się zregenerował [emoji846]
Skąd masz takie info, że sperma staje się wodnista przy częstym współżyciu? My kochamy się kiedy najdzie nas ochota, czasem i kilka razy dziennie [emoji28] no i że trzeba dać chłopu 2 tygodnie na regenaracje po takich przytulankach też pierwsze słyszę? Po naszych maratonach to mój chłop musi rok czekać żeby jego sperma wróciła do "żywych" haha [emoji2962]
Hej dziewczyny jestem w 5+2, mam pytanie czy tez macie, miałyście tak, ze raz bola was piersi, a raz całkowicie nic? [emoji848]Rano wstaje i nie bola, później się rozkręci i są wrażliwe.. Zrobiło mi się tez zimno na ustach( opryszczka) jak sobie z tym w czasie ciąży radzilyscie? bo chyba branie hevirau w tabletkach odpada :/:(:mad:
Mnie bolały piersi stałe, nieprzerwanie i okropnie [emoji30] ale w drugiej ciąży raz tak raz nie, niestety obie poroniłam. Myślę że nie ma reguły.
Opryszczke miałam w każdej ciąży, ciąża osłabia organizm i wywala opryszczke. Jeśli miałaś wcześniej to nie przejmowałabym się. U mnie nawet nie dali Zovirax kremu na opryszczke, heviranu też nie mogłam brać. Polecili masc cynkowa haha [emoji28] więc zostawilam tak jak jest i sama zeszła.
Dziewczyny, kilka dni temu pisałam już, że świruję w tym cyklu i robię od kilku dni codziennie testy nawet jeśli nadal jest przed @. Dzisiaj testowałam nowe testy z allegro, teoretycznie jutro @, a test wygląda tak:
Pytanie czy to fabryczna, czy mózg mnie oszukuje.

Widzicie coś?
Ja niestety nic nie widzę...
[9 dni do @, pierwszy cykl starań]

Czesc! Moge się przyłączyć?
Starania o trzeciego maluszka, 30 lat na liczniku. [emoji16][emoji3060]
Hej witam, u mnie starania o pierwszego, 32 lata, 2 lata starań[emoji4] w tym cyklu się uda! [emoji123][emoji110][emoji110][emoji110]
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, kilka dni temu pisałam już, że świruję w tym cyklu i robię od kilku dni codziennie testy nawet jeśli nadal jest przed @. Dzisiaj testowałam nowe testy z allegro, teoretycznie jutro @, a test wygląda tak:
Pytanie czy to fabryczna, czy mózg mnie oszukuje.

Widzicie coś?
Jesli to Nord test, to on ma kreskę fabryczna jeszcze przed nasikaniem jak się przyjrzysz....
 
Cześć, dziewczyny! Widzę, że już nowy wątek założony i nowe staraczki...
Podczytywalam Was od czasu do czasu ale zrobiłam sobie prawie 3 miesiące wolnego od forum, starania też przez ten czas trochę odpuściłam.
W szybkim skrócie-staramy się od jakichś 8 lat, dzieci jeszcze nie mamy, w ciąży nigdy nie byłam, mam 35 lat. U mnie najprawdopodobniej problem z drożnością, na września mam zaplanowaną laparoskopie diagnostyczną z badaniem drożności jajowodow. Kilka dni temu zadzwonili do mnie z invimedu, że zwolniło się miejsce na in vitro z dofinansowaniem (byliśmy na liście rezerwowej od marca) i w sierpniu jedziemy na wizytę kwalifikacyjną. Bardzo sie cieszę ale i stresuje trochę, no i nie wiem teraz, czy laparo we wrześniu dojdzie do skutku.
Tak czy inaczej, po raz pierwszy od paru miesięcy mam nadzieję na to, że wreszcie doczekam się dzidziusia[emoji4]
Oczywiście trzymam kciuki za Was wszystkie i gratuluję tym, ktorym w ostatnim czasie się udało, niestety nie jestem w stanie nadrobić wszystkich postów z ostatnich miesięcy[emoji6]
No i witam wszystkie nowe staraczki, obyscie nie zagrzaly miejsca na tym wątku, chociaż, co na pewno zdążyłyście już zauważyć, na tym wątku jest super atmosfera i zawsze można liczyć na pomoc, wsparcie i zrozumienie[emoji4]

Hej, polecam wątek kto po in vitro?, dziewczyny mają ogromne doświadczenie, zawsze służą pomocą.

Do in vitro powinnaś mieć zrobiona drożność i może nawet laparo, więc myślę, że lekarze z kliniki również ci to zaleca.

Ja jestem po jednej, pierwszej wizycie w klinice i w trakcie badań diagnostycznych. Dwa razy poronilam. Narazie nic nie wyszło u mnie. Przede mną jeszcze wizyta u diabetologa i będę z wynikami szła do kliniki na drugą rozmowę [emoji4]

U Partnera słabe plemniki, ale bierzemy suplementy i modlimy się, żeby wyniki się poprawiły. Jeszcze miesiąc do następnego badania nasienia.

Staramy się 2 lata, mam 32 lata, partner 30 lat.

Nie trać nadziei. In vitro ma wysoka skuteczność [emoji3590][emoji120]
 
A ja dziewczyny chyba dołączę do was dwa testy niby pozytywne A dzisiaj zaczęłam krwawi to 39 dc o to chyba @ [emoji24][emoji24][emoji24][emoji24]jeden test ze środy A drugi z wczoraj [emoji24][emoji24]
Krwawienie nie musi od razu oznaczać najgorszego. Połóż się, odpoczywaj, zadzwoń do twojego ginekologa, jeśli dojdą bóle brzucha, albo krwawienie się nasili, to na IP albo do lekarza. Mnie z krwawieniem przyjmował lekarz bez kolejki, do szpitala nie chciałam iść.
 
Hej, polecam wątek kto po in vitro?, dziewczyny mają ogromne doświadczenie, zawsze służą pomocą.

Do in vitro powinnaś mieć zrobiona drożność i może nawet laparo, więc myślę, że lekarze z kliniki również ci to zaleca.

Ja jestem po jednej, pierwszej wizycie w klinice i w trakcie badań diagnostycznych. Dwa razy poronilam. Narazie nic nie wyszło u mnie. Przede mną jeszcze wizyta u diabetologa i będę z wynikami szła do kliniki na drugą rozmowę [emoji4]

U Partnera słabe plemniki, ale bierzemy suplementy i modlimy się, żeby wyniki się poprawiły. Jeszcze miesiąc do następnego badania nasienia.

Staramy się 2 lata, mam 32 lata, partner 30 lat.

Nie trać nadziei. In vitro ma wysoka skuteczność [emoji3590][emoji120]
To nawet dobrze, by się złożyło, że we wrześniu ta drożność🤔
Pojadę na pierwszą wizytę, to na pewno wszystkiego się dowiem. U mnie wszystkie badania w normie, mąż w marcu robił badania nasienia i wyszły super, ale w klinice mają robić znowu i ja przed wizytą muszę zrobić AMH.
Nadzieję mam oczywiście. Nie sądziłam, że uda mi się skorzystać z in vitro jeszcze w tym roku, bo chciałam załapać się na difinansowanie, skoro jest taka możliwość. Więc mogłam czekać do przyszłego roku na kolejny nabór lub zbierać kasę, co na jedno wychodziło. A tu taka niespodzianka😊
Mam nadzieję, że u Was parametry szybko się poprawią, trzymam kciuki🙂
 
spokojnie, ja sama się zaniepokoilam bo jak się przebudziłam od razu czułam pieczenie na ustach i w głowie czarne myśli i przeszukanie całych internetow bo zawsze słyszałam, ze jest niebezpieczna, ja przez to przyspiesze termin wizyty u ginekologa i wybiorę się jak najszybciej się będzie dało. 😘😘 Ostrożności nigdy nie za wiele, wiedziałam, ze w ciąży będę miała ja na pewno, ale nie przypuszczałam, ze teraz we wczesnej chociaż ciagle mam katar może dlatego takie osłabienie 🤔 Jeszcze nie mam swojego ginekologa żebym mogła zadzwonić i dopytać 😒
Jeśli to nie jest twoja pierwsza w zyciu opryszczka to wszystko jest ok. Nie musisz do ginekologa dzwonić. Aciclovir możesz używać w trakcie ciąży.
 
To nawet dobrze, by się złożyło, że we wrześniu ta drożność[emoji848]
Pojadę na pierwszą wizytę, to na pewno wszystkiego się dowiem. U mnie wszystkie badania w normie, mąż w marcu robił badania nasienia i wyszły super, ale w klinice mają robić znowu i ja przed wizytą muszę zrobić AMH.
Nadzieję mam oczywiście. Nie sądziłam, że uda mi się skorzystać z in vitro jeszcze w tym roku, bo chciałam załapać się na difinansowanie, skoro jest taka możliwość. Więc mogłam czekać do przyszłego roku na kolejny nabór lub zbierać kasę, co na jedno wychodziło. A tu taka niespodzianka[emoji4]
Mam nadzieję, że u Was parametry szybko się poprawią, trzymam kciuki[emoji846]
3mam za was kciuki.
U nas sie okaże w sierpniu, czy podchodzimy do in vitro czy nie. Narazie wyniki wyszły u mnie dobre, więc nie ma podstaw. Martwię się o partnera, ale najważniejsze to mieć nadzieję. Mam cicha nadzieję, że do sierpnia będę w ciąży [emoji120][emoji3590] ale to nie ma co planować, ciąży nie da się zaplanować [emoji4]
My niestety musimy pokryć koszty sami, mieszkamy w Niemczech, gdzie in vitro jest refundowane, ale dla małżeństw. My zyjemy bez ślubu... Ale jest mi to obojętne. Już zbieram kasę, a i wezmę kredyt jak będzie trzeba.
 
reklama
Do góry