reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

W sensie na badaniu usg wszystko ok? Badalas hormony, sprawdzasz owulacje? Może gdzieś tu tkwi Twój problem? Niemniej rozumiem co czujesz, ja się staram dużo krócej i miewam różne momenty, ale jestem świadoma, ze to ciagle krótko i podnoszę głowę do góry. Tobie napewno jest trudniej. Masz prawo do chwil zwątpienia, ale za chwile pozbierasz się i będziesz działać dalej! Nie łam się! Hera stara się dłużej niż Ty a zarówno jej badania jak i partnera są w porządku, może zarazi Cię dobra energia [emoji3526] Jeśli nie sprawdzałaś owulacji lub poziomu hormonów to może zacznij od tego?
Właśnie może warto zbadać hormony, wit d, amh, swojego faceta i jak wszystko będzie dobrze to zrobić drożność?? I do tego monitoring cyklu. Ja się też załamałam tak ze 3 cykle temu, ale potem wzięłam się w garść i zaczęłam działać. Jak działasz masz jakiś cel. Nam zostały badania nasienia i drożność. W tym cyklu owu potwierdzona, pęcherzyk pękł i nic z tego nie będzie. Robiłam test, żeby odstawić dupka, a poza tym mam już bole brzucha i pleców na małpę. Ale działam dalej🙂 szukamy przyczyny 🙂 Na pewno każdej z nas kiedyś sie uda zobaczysz.
 
reklama
Cześć dziewczyny, potrzebuję dzisiaj wsparcia [emoji24] nie udzielam się jakoś często ale staramy się z M od początku roku i o ile w poprzednich cyklach jakoś znosilam porażki i brak || tak dzisiaj, kiedy dostałam @ coś we mnie pękło. Nie chciałam się nakręcac w tym cyklu ale podświadomie miałam nadzieję i nie mogę sobie z tym racjonalnie poradzić...
Ja też od początku roku 😘😘 tylko miałam 3 miesiące przerwy na korona. Teraz bez tej przerwy jest 7 nieudany cykl. Płacz też jest potrzebny, pozwala się oczyścić. Myślałam, że pójdzie tak szybko i w ogóle. Mi dziewczyny bardzo pomagają się nie dołować. Rozmowy na tym forum 🙂wiem, że nie jestem sama. Zobaczysz, że zacznie się nowy cykl i znów wstąpi nadzieja. Każda z nas to przeszła.
 
Robię testy owulacyjne, przez kilka miesięcy mierzylam regularnie temp. Sprawdzałam u gina czy jest faktycznie owulacja. Pęcherzyk rośnie i pęka i co? Ciąży brak [emoji26] cieszę się że chociaż tutaj mogę się wygadać... biorę tylko kwas foliowy i zastanawiam się czy coś dołożyć ale nie lubię eksperymentować [emoji848]
Hej kochana! Bardzo Ci współczuję, właściwie większość z Nas rozumie, jak się czujesz. Masz prawo do swoich emocji i warto się z nimi zmierzyć, nie można tego dusić w sobie, tutaj jest zawsze dla Ciebie miejsce na rozmowy i rozterki, nie jesteś w tym sama. Monitorujesz jakoś cykl, robisz testy, bierzesz suplementy?
 
Wg gina mamy się starać i nie stresować - żeby to w tych chorych czasach było takie łatwe [emoji26] jak czytam forum to mi nawet momentami łatwiej bo wiem że nie jestem jedyna a Wy jesteście takie kochane - chociaż tutaj moge liczyć na wsparcie.
Wiem że są dziewczyny które starają się latami i jestem pełna podziwu dla nich. Są niesamowite i chętnie zarazę się tą energią [emoji16]
W sensie na badaniu usg wszystko ok? Badalas hormony, sprawdzasz owulacje? Może gdzieś tu tkwi Twój problem? Niemniej rozumiem co czujesz, ja się staram dużo krócej i miewam różne momenty, ale jestem świadoma, ze to ciagle krótko i podnoszę głowę do góry. Tobie napewno jest trudniej. Masz prawo do chwil zwątpienia, ale za chwile pozbierasz się i będziesz działać dalej! Nie łam się! Hera stara się dłużej niż Ty a zarówno jej badania jak i partnera są w porządku, może zarazi Cię dobra energia [emoji3526] Jeśli nie sprawdzałaś owulacji lub poziomu hormonów to może zacznij od tego?
 
Robię testy owulacyjne, przez kilka miesięcy mierzylam regularnie temp. Sprawdzałam u gina czy jest faktycznie owulacja. Pęcherzyk rośnie i pęka i co? Ciąży brak [emoji26] cieszę się że chociaż tutaj mogę się wygadać... biorę tylko kwas foliowy i zastanawiam się czy coś dołożyć ale nie lubię eksperymentować [emoji848]
A badania hormonów robiłaś? Amh? Ja bym zbadała nasienie plus posiew i jak wszystko będzie dobrze, to potem drożność. Mój mąż w tym tygodniu będzie robił.
 
Wg gina mamy się starać i nie stresować - żeby to w tych chorych czasach było takie łatwe [emoji26] jak czytam forum to mi nawet momentami łatwiej bo wiem że nie jestem jedyna a Wy jesteście takie kochane - chociaż tutaj moge liczyć na wsparcie.
Wiem że są dziewczyny które starają się latami i jestem pełna podziwu dla nich. Są niesamowite i chętnie zarazę się tą energią [emoji16]
Energią proszę bardzo, ale nie długością starań 🤪 życzę Ci żebyś jak najszybciej zaszła 😊😊
 
Rozmawialiśmy z M na ten temat i dajemy sobie czas do końca roku. Jeśli nic nie wyjdzie to wybieramy się na dokładniejsze badania i rozważamy zmianę ginekologa... on jest silniejszy.
Nauczyłam się tutaj że póki nie ma @ to jest jeszcze szansa więc może te bóle u Ciebie to wcale nie @ czego bardzo Ci życzę! Dzisiaj rano w toalecie miałam kryzys jak zobaczyłam @ i nawet w pewnym momencie pomyślałam że może to znak i powinniśmy przestać się starać.
Wiem głupie... chwilowy kryzys.

Właśnie może warto zbadać hormony, wit d, amh, swojego faceta i jak wszystko będzie dobrze to zrobić drożność?? I do tego monitoring cyklu. Ja się też załamałam tak ze 3 cykle temu, ale potem wzięłam się w garść i zaczęłam działać. Jak działasz masz jakiś cel. Nam zostały badania nasienia i drożność. W tym cyklu owu potwierdzona, pęcherzyk pękł i nic z tego nie będzie. Robiłam test, żeby odstawić dupka, a poza tym mam już bole brzucha i pleców na małpę. Ale działam dalej[emoji846] szukamy przyczyny [emoji846] Na pewno każdej z nas kiedyś sie uda zobaczysz.


No to idzie równo, z tym ze my nie robilsmy przerwy a moze powinnismy? [emoji848] trzymam za Was kciuki mocno! Jak byłam nastolatką wydawało mi się że to takie łatwe i proste zajść w ciążę [emoji1787] naiwna ja...
Czy ty tez tak masz ze chcialabys zeby 1dc zamienil sie od razu na dni plodne?


Ja też od początku roku [emoji8][emoji8] tylko miałam 3 miesiące przerwy na korona. Teraz bez tej przerwy jest 7 nieudany cykl. Płacz też jest potrzebny, pozwala się oczyścić. Myślałam, że pójdzie tak szybko i w ogóle. Mi dziewczyny bardzo pomagają się nie dołować. Rozmowy na tym forum [emoji846]wiem, że nie jestem sama. Zobaczysz, że zacznie się nowy cykl i znów wstąpi nadzieja. Każda z nas to przeszła.
 
reklama
Do góry