Cześć,
dołączam do Was! Mam nadzieję, że na krótko. A jeszcze większą nadzieję, że nie będzie tutaj nikogo wkrótce
Od dawna czytam wasze historie i stwierdziłam, że czas dołączyć.
Coś o mnie:
od 5 lat stwierdzone PCOS, teraz 2 cykl starania o owulację, clo jak woda nic nie pomogło, teraz był aromek i udało się wyhodować pęcherzyki. Jutro zastrzyk po 17
mamy być bardzo aktywni od jutra 23-24 ale mąż pracuje na nocki i zaczyna robotę o 24
więc nie wiem co z tego... możemy już zacząć w dzień? czy to nic nie da?