reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

reklama
Właśnie wyjątkowo w tym cyklu nie miałam objawów 😂 tzn ból piersi i wczoraj delikatne plamienie, takie pojedyncze kropeczki i właśnie od razu pomyślałam, że to musi być to, dlatego dzisiaj zatestowałam 😋


Taaak, ananas świeży, bo to właśnie w nim jest najwiecej bromelainy (szczególnie w tym twardym środku ;))

Ja też myślałam, że z tym ananasem to jakaś ściema, ale pierwszy cykl z ananasem i... się udało 😃😁🤗
Ale super, tyle kresek ostatnio się tu sypie cudownie 🥰🥰🥰

Dziewczyny czy to plamienie implementacyjne zawsze występuje? Mam mieć @ w piątek, miałam ambitny plan testowac dopiero w poniedziałek bo w weekend wyjeżdżamy ale czuję się jakby inaczej 😆 Pewnie już schizuje, ale same wiecie jak jest... Tylko że u mnie ani kropelki plamien no i mam w domu tylko dwa testy czułość 20, więc się nawet nie nastawiam że coś by już wyszło...
 
Bardzo rzadko występuje:)
Ale super, tyle kresek ostatnio się tu sypie cudownie [emoji3059][emoji3059][emoji3059]

Dziewczyny czy to plamienie implementacyjne zawsze występuje? Mam mieć @ w piątek, miałam ambitny plan testowac dopiero w poniedziałek bo w weekend wyjeżdżamy ale czuję się jakby inaczej [emoji38] Pewnie już schizuje, ale same wiecie jak jest... Tylko że u mnie ani kropelki plamien no i mam w domu tylko dwa testy czułość 20, więc się nawet nie nastawiam że coś by już wyszło...
 
Ale super, tyle kresek ostatnio się tu sypie cudownie 🥰🥰🥰

Dziewczyny czy to plamienie implementacyjne zawsze występuje? Mam mieć @ w piątek, miałam ambitny plan testowac dopiero w poniedziałek bo w weekend wyjeżdżamy ale czuję się jakby inaczej 😆 Pewnie już schizuje, ale same wiecie jak jest... Tylko że u mnie ani kropelki plamien no i mam w domu tylko dwa testy czułość 20, więc się nawet nie nastawiam że coś by już wyszło...
Nie ma reguły. U mnie w pierwszej ciąży nie było w kolejnej biochemicznej było.
 
Dziewczyny A czy któraś z Was spotkała się z zespołem HELLP w ciąży ? U siebie bądź z opowieści ? Ja jestem po hellpie w pierwszej ciąży i bardzo się boję kolejnej Ale jestem obstawiona lekami i nastawiona pozytywnie ;) chciałabym się dowiedzieć czy jeśli znacie takie przypadki to czy w kolejnej ciąży się powtórzyło?
 
Witajcie starczaki i te już przyszłe mamy, którym serdecznie gratuluje!
Czytam Was od dłuższego czasu i dziś ten czas, żeby się ujawnić :)
Krótko o mnie:
Iwona-lat 35, mąż 31 lat. Mieszkamy w Krakowie. Staramy się od września 2019 o pierwsze dziecko. Tylko u nas jest taki problem, że wiele cykli straconych. Maż pracuje jako marynarz. Kontrakt ma 2 tyg na morzu/ 2 tyg w domu. Przeraża mnie mój wiek i często towarzyszą mi złe myśli. Towarzyszy mi nadwaga, łysienie androgenowe i hirsutyzm. Dwa razy byłam diagnozowana i była szukana przyczyna. Raz na oddziale endokrynologi-ginekologicznej w badaniach nic nie wyszło, a drugi raz na endokrynologi i również nic nie wyszło. Tutaj mam czyste sumienie, że jestem przebadana. Po odstawieniu antykoncepcji długo cykle utrzymywały się od 28 do 30 dni. Ostatni 35 dni. Dziś 33 dzień cyklu i zero oznak nadejścia @. 11 sierpnia mam wizytę u mojego endokrynologa-ginekologa i będziemy podejmować dalsze decyzje. Nie ukrywam, że jestem gotowa nawet na podejście do in-vitro.
Dlaczego napisałam:
Poszukuję chyba odrobinę wsparcia, nadzieji i może to źle zabrzmi, ale uważam że wspólny problem łączy.
 
reklama
Do góry