reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

reklama
Jestem tego świadoma [emoji6] po prostu nie umiem tego zaakceptować tak wewnętrznie. Choroba to rak, grypa, dwubiegunówka, nerwica. Takie rzeczy potrafię zrozumieć. Wiem, ze alkoholizm jest choroba, tak jak inne uzależnienia. Myśle, ze mam problem z akceptacja tego faktu z uwagi na to jak wiele krzywdy wyrządził mi i moim najbliższym mój uzależniony były ojczym [emoji6] mój mózg akceptację zrównuje chyba z jakaś forma zrozumienia dla tego człowieka, której nigdy ode mnie nie otrzyma. Ale to już tylko moja ułomność i ograniczenie [emoji16]
O ja mam nerwice chyba xd czy mogę to wykorzystać żeby nie nosić maseczki ? Wiem pójdę do psycholoda i powiem że jak noszę maseczke to boję się że moja macica wybuchnie. Albo mnie zamkną w zakładzie albo wreszcie pooddycham swierzym powietrzem z przekroczonym benzenem o 1500% :))) później popije trzaskowianka z rozlewni czajka.mmmm czuję się od razu zdrowsza.
 
Ale coś czytałam na innym wątku że ostro było między wami? Jeśli nie chcesz pisać to nie pisz. Zrozumiem.
Pokłócilismy się jakoś w poniedziałek.
Przez prawie dwa lata nie mówiłam co mi nie pasuje a jak już zaczęłam to źle.
No i poszły teksty właśnie ze jak mi nie odpowiada to mam sobie zmienić.
Cos tam właśnie zaczęliśmy mówić a on do mnie i mnie łapie za szyję.
Było już parę takich sytuacji dlatego mega się wkurzyłam. Płakałam cały wieczór.
Widziałam że jemu też jest przykro.. No ale.
Prosił, wczoraj prosił, chciał ostatnia szanse a dzisiaj już znowu zmień sobie..
 
reklama
Do góry