reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

Ja ufam lekarce :)
Uczciwie na nic się nastawiam, wiem że teraz sporo czasu może upłynąć nic nam się uda dlatego nie chce marnować ani jednej szansy :p
Trzymam kciuki!

Dokladnie ile lekarzy tyle teorii. Ja się również trzymam swojego 😉👌

Ja pojutrze idę zbadać prolaktyne, lsh, fh i amh.

Czy któraś z was miała badanie DHT? @młoda1994 może Ty?
 
reklama
Ja po wizycie. Niestety pecherzyk nie pękł:( Nigdy nie bylo z tym problemu zawsze czułam owulacje a od jakiś 2 miesięcy wielkie nic:/ Mam dwie córki, zachodzilam w ciążę w pierwszych cyklach starań ale wtedy nie miałam hashimoto i miesiączki były dość regularne (33-35) .A teraz z tym różnie. Miesiąc nie brałam euthyroxu ( problem z endokrynnologiem)może to przyczyna? Dr coś wspomniał o zastrzyku? Brała któras? Jest to bezpieczne? Kurczę nie wiem co zrobić. To dopiero nasz pierwszy cykl starań. W 3 dc porobie hormony może to da odpowiedź
 
Hej dziewczyny... Zaglądam po tygodniu i nie dam rady nadrobić 🙄
Jeśli któreś pamiętają, to miałam odetchnac od starań i stresu w pracy wietrząc głowę w górach... I owszem wyjechaliśmy, byłam pełna zapału i optymizmu, już po podróży w środę zdobyliśmy piękne szczyty Tatr, zameldowaliśmy się w naszym ulubionym dworku i cieszyliśmy sobą, aż na następny dzień dostałam smutny telefon od mamy, że mój dziadek zmarł... Płacz, powrót, niewykorzystane wakacje, stres, smutek...
Dostalam okres w 22dc zamiast w 27, pogrzeb był wczoraj, dziś mam 3dc i załamałam się, w końcu weszłam na forum, nie dałam rady wcześniej...
Gratuluje nowych fosolek...
Nie wiem czy dam radę psychicznie cieszyć się z waszych kresek... Przepraszam
 
Nie wiem czy moje słowa cokolwiek Ci pomogą. Walczyłam prawie 2 lata, jestem po jednej biochemicznej i morzu wylanych łez, kilku załamaniach. Teraz się udało, w ostatnim cyklu, który sobie dałam przed laparoskopia. Mąż ma jutro umówione badania nasienia - w razie czego nawet ich nie odwoływał. Niby się cieszymy, ale jest ogromny strach.

Moja prababcia zawsze mówiła, ze ona odejdzie ale na swoje miejsce wyśle innego, małego Anioła. Może w Twoim przypadku się to sprawdzi.

Bądź silna, na pewno nie jesteś sama, masz wokół siebie mnóstwo cudownych osób, które Cię zawsze wesprą [emoji8]
Hej dziewczyny... Zaglądam po tygodniu i nie dam rady nadrobić [emoji849]
Jeśli któreś pamiętają, to miałam odetchnac od starań i stresu w pracy wietrząc głowę w górach... I owszem wyjechaliśmy, byłam pełna zapału i optymizmu, już po podróży w środę zdobyliśmy piękne szczyty Tatr, zameldowaliśmy się w naszym ulubionym dworku i cieszyliśmy sobą, aż na następny dzień dostałam smutny telefon od mamy, że mój dziadek zmarł... Płacz, powrót, niewykorzystane wakacje, stres, smutek...
Dostalam okres w 22dc zamiast w 27, pogrzeb był wczoraj, dziś mam 3dc i załamałam się, w końcu weszłam na forum, nie dałam rady wcześniej...
Gratuluje nowych fosolek...
Nie wiem czy dam radę psychicznie cieszyć się z waszych kresek... Przepraszam
 
reklama
Hej dziewczyny... Zaglądam po tygodniu i nie dam rady nadrobić 🙄
Jeśli któreś pamiętają, to miałam odetchnac od starań i stresu w pracy wietrząc głowę w górach... I owszem wyjechaliśmy, byłam pełna zapału i optymizmu, już po podróży w środę zdobyliśmy piękne szczyty Tatr, zameldowaliśmy się w naszym ulubionym dworku i cieszyliśmy sobą, aż na następny dzień dostałam smutny telefon od mamy, że mój dziadek zmarł... Płacz, powrót, niewykorzystane wakacje, stres, smutek...
Dostalam okres w 22dc zamiast w 27, pogrzeb był wczoraj, dziś mam 3dc i załamałam się, w końcu weszłam na forum, nie dałam rady wcześniej...
Gratuluje nowych fosolek...
Nie wiem czy dam radę psychicznie cieszyć się z waszych kresek... Przepraszam
Jej bardzo mi przykro trzymaj się i nie przejmuj się nami musisz dojść do siebie psychicznie.
 
Do góry