reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

reklama
Ja mam dziś w sumie dobry dzień 😉 objawow brak, ale w moim przypadku to nawet moze i lepiej. Sutki bola i piersi z boku, ale to tak przy dotyku tylko. Jestem tydzien po owulacji. Dzis robilam badania. Nie, nie betę 😁 Czekam na wyniki. Jakas wyjatkowo spokojna, cos az dziwne... Oczywiscie pielegniarka dzis wyjatkowo ujowo i bolesnie mi sie wbila, ale to norma bo tylko raz w zyciu pobrali mi krew bezbolesnie. I ona do mnie czy pilam dzis wode, bo nic a nic krew nie leci. Ja juz przerazona, mysle sobie urwa mac... pewnie wychodzi te moje nie picie niczego... juz mega strach w oczach, wizja stojacej w zylach gestej krwi 🤣🤣 serio. Mowie ze nie pilam nic, bo na czczo. Matko, serio odmozdzylo mnie cos, bo myslalam ze nic a nic nie mozna pic ani jesc 🙈 A ona na mnie wrzeszczy ze na czczo to bez jedzenia i slodkich napojow. Ze niemozliwe ze to wina probowki, bo to sie rzadko zdarza, ale ze sprobuje z inna, bo doslownie nic a nic nie polecialo 🙄 jedna jedyna kropelka. Drugiej pielegniarce mowi zeby uciskala, trzecia zapina pasek... no cyrk troche... Ja przerazona, puls pewnie 150 albo i 300 🤣🤪 zmienia probowke i od razu sie zapelnila. I mowi "no musiala byc rozszczelniona, dlatego nic nie polecialo". Nosz kurła mac, a ja zawal tam przechodzilam 😝😝
 
Dziewczyny tyle się mówi o potędze umysłu, również podczas starań o dziecko. Tak sobie czytam i widzę jak strasznie doszukujcie się objawów, jak strasznie się załamujecie, kiedy okazuje się, ze nie tym razem. Spróbujcie coś z tym zrobić, bo się wykończycie [emoji39] ja wiem, ze się łatwo mówi, ale wszystkie przechodzimy przez to samo i o tym samym marzymy, wiec doskonale rozumiem wasze smutki. Spróbujcie jednak zmienić trochę nastawienie, nie dołujcie się tak, wyznaczacie sobie plan działania może, jakieś etapy „co jeśli” czy coś, No nie wiem. Każda z nas jest inna i dla każdej co innego będzie jakimś ukojeniem. Wasze nastawienie to również może być czynnik wspomagający lub utrudniający zajście, tak samo jak suplementy, które wszystkie regularnie łykamy.

Wierze w sukces nas wszystkich [emoji123] damy radę [emoji3531]
 
reklama
Powiedzcie mi jeszcze bo był ostatnio temat implantacji.
Czy to może trwać kilka dni?
Bo ja gdzieś od 3-4 mam właśnie takie lekkie plamienia. Dzisiaj w sumie więcej było śluzu niż krwi ale jednak
 
Do góry