A nie byłam.. zwatpilam trochę. Ta kreska na teście wydaje się być po prostu standardowa testowa w tych testach. Nie ciemnieje z dnia na dzień ni nic, za to ja delikatnie krwawie i przestaje, jak pisałam w poście - więc pewnie @ idzie. Do tego nie mam zbytnio żadnych objawów poza ogromnymi bolącymi piersiami z żyłami, a tak to pamiętam że jak zaszłam, bolały mnie pachwiny aż do połowy uda, głowa mi pękała i wgl miałam przeczucie. Wtedy tak na spontana w sumie nie staraliśmy się jakoś specjalnie, to był pierwszy raz kiedy zdecydowaliśmy się na seks "do końca". Równo rok temu dowiedziałam się o ciąży, bardzo za tym tęsknię i żałuję że nie byłam w stanie urodzić nam tego dziecka, po poronieniu w 15 tyg. strasznie siadłam psychicznie, a żelazo na wynikach miałam zaledwie 22 a norma była od 40. Byłam blada jak ściana. Od początku ciąży krwawilam z przerwami, 2 tyg dobrze, tydzień plamień itp. Około 13 tygodnia wyleciał mi w nocy ogromny skrzep jak cała dłoń, zadzwoniłam do męża, bo nie byłam w domu, a on mnie uspokoił, że nic się nie dzieje skoro mnie brzuch mnie boli itp i żebym poszła spać, tak też zrobiłam, cały czas pluje sobie w brodę, że nie zareagowałam. Tyle raz co krwawilam to nigdy nie poszłam do szpitala. Tylko do prowadzącego ciążę. Mi chyba nie jest dane być matką..
Powiedzieliśmy o ciąży wszystkim bardzo bardzo wcześnie, a tuż po poronieniu kilka dni znajomi w sklepie glaskali mnie po brzuchu gratulując itp jeżeli się uda kiedyś znów zajść to obiecałam sobie ze nikomu nic nie powiem
Jest Ci dane i nawet nie myśl, że jest inaczej. To nie jest Twoja wina. Zajście w ciążę, ciąża, poród, wychowywanie dziecka zawsze jednym idzie łatwiej, drugim trudniej i napotykamy różne wyboje na drodze. Miałaś trudne przeżycie, ale niedługo zaświeci słońce. Ja też obwiniałam się długo, że nie mogę dać mojemu dziecku zdrowej ciąży, zastanawiałam się, co mogłam zrobić inaczej. Ale najzdrowiej jest sobie odpuścić. Nie obwiniać się. Wierzyć, że się uda i wszystko będzie dobrze. Nastawienie psychiczne dużo zmienia i w oczekiwaniu na tą chwilę, żeby organizm wyluzował i głowa, może ułatwić zajście w ciążę, a gdy już w nią zajdziesz nie będziesz zbyt zmęczona przeżyciami, by korzystać w pełni z tego czasu. Wiem, że na pewno jest trudno, ale może być ciut lepiej i łatwiej.
Molka49 gratulacje i spokojnej, nudnej ciąży.