29 mąż 30 Powodzenia życzę z całego sercaTak próbować będziemy, ale jeszcze daje sobie chwilę na odpoczynek i widzę jak bardzo organizm mi wariuje po poronieniu.
A ile masz lat? My się w symie późno poznaliśmy z mężem i jest starszy o 6 lat ode mnie, no i wyszło nam jak chcieliśmy, ale się nie udało więc próby na pewno będą.
reklama
MojrAnka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2017
- Postów
- 3 316
Tak tak, nikt nie będzie się biczował za zjedzone ciastko czy kawałek pizzy, jeśli lubi. Bardziej mam na myśli to, że jeśli ktoś przez całe lata swojego życia jadł byle co (niekoniecznie fast food), aby tylko zapchać żołądek, do tego pił napoje nafaszerowane chemią, palił, to wiadomo że wiek metaboliczny organizmu będzie wyższy niż w rzeczywistości, a stan odżywienia komórek i całego organizmu słaby. Wszystko się rozreguluje. Ale na to się pracuje latami.Tez jestem tego zdania, powtarzam zawsze, ze wszystko zaczyna sie w brzuchu i glowie sposob odzywania ma ogromny wplyw na nasze zdrowie, oczywiscie nie ma co też szalec na punkcie zdrowego jedzenia bo mozna sobie pozwolic i na cos nie zdrowego ale tak 80/20 80 zdrowo 20 jakies grzeszki
Ja mam znowu nerwy mojego przed chwilą chciałam zabić i już do mnie że znowu mam wahaniaNiech sobie tak tłumaczy ja wiem swojeJa bardzo chciałam bliźniaki. W rodzinie z obu stron mam takie przypadki, ale niestety u nas nie wyszło. Mam dzisiaj okropny dzień, nic mi się nie chce, wszystko mnie boli i zamiast cieszyć się kazdym dniem, szukam niewiadomo czego. Kopnijcie mnie w tylek, proszę :-(
MojrAnka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2017
- Postów
- 3 316
E tam, każdy ma prawo do gorszego dnia Zamiast kopać się po tyłku, weź kocyk, połóż się i odpocznij. Albo zrób sobie ciepłe kakao i włącz fajny film, jeśli lubisz.Ja bardzo chciałam bliźniaki. W rodzinie z obu stron mam takie przypadki, ale niestety u nas nie wyszło. Mam dzisiaj okropny dzień, nic mi się nie chce, wszystko mnie boli i zamiast cieszyć się kazdym dniem, szukam niewiadomo czego. Kopnijcie mnie w tylek, proszę :-(
Ja od kilku dni mam trudność wyrobić się z obiadem, bo moja półtoraroczna córka ma wymagający okres teraz... I też mnie czasem złość bierze, ale po chwili mowię sobie: wyluzuj, przecież jej tez jest cieżko, tak nie będzie wiecznie, to minie.
Teraz też powinnam lepić pierogi z jagodami, ale leżę przytulona do niej, bo śpi i wisi „na cycku”
Mama2018mama
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Lipiec 2020
- Postów
- 6 987
Dokładnie tak dlatego wazne zeby dzieci uczyc od malego jesc owoce i warzywa a nie zapychaczeTak tak, nikt nie będzie się biczował za zjedzone ciastko czy kawałek pizzy, jeśli lubi. Bardziej mam na myśli to, że jeśli ktoś przez całe lata swojego życia jadł byle co (niekoniecznie fast food), aby tylko zapchać żołądek, do tego pił napoje nafaszerowane chemią, palił, to wiadomo że wiek metaboliczny organizmu będzie wyższy niż w rzeczywistości, a stan odżywienia komórek i całego organizmu słaby. Wszystko się rozreguluje. Ale na to się pracuje latami.
Czesc, od jakiegoś czasu podczytuję forum i chciałabym dołączyć do wątku. Mam 35 lat, mąż młodszy i od ponad roku staramy się o pierwsze dziecko. Przez całe życie niby wszystko ok - żadnych problemów ze zdrowem, hormony ok, usg ok, cytologie ok i wszystko niby spoko. Jakiś czas temu zaczeliśmy dokładniejsze badania i powiem Wam, że powoli się załamuję. Wczoraj odebrałam kolejne wyniki i mam wrażenie, że są gorsze niż w poprzednim miesiącu i że w ogóle to najlepiej żebym sobie dała spokój, bo jestem za stara i natura już w moim przypadku nie ogarnia.
W zeszlym miesiącu:
FSH: 7,99 mlU/ml
estradiol: 96,30 pg/ml
AMH: 1,41
W tym miesiącu:
FSH: 18,30 mlU/ml
estradiol: 11,60 pg/ml
Zaczęłam patrzeć w internety i wychodzi, że rezerwa jajnikowa na wyczerpaniu i menopauza puka juz do drzwi . Od wczoraj odechciało mi się dosłownie wszystkiego. Mam wrażenie, że bezsensu już jest w ogóle próbować.
To możliwe, że z miesiąca na miesiąc tak gwałtownie pogorszyły się te wyniki? Można to jakoś zatrzymać / spowolnić?
W zeszlym miesiącu:
FSH: 7,99 mlU/ml
estradiol: 96,30 pg/ml
AMH: 1,41
W tym miesiącu:
FSH: 18,30 mlU/ml
estradiol: 11,60 pg/ml
Zaczęłam patrzeć w internety i wychodzi, że rezerwa jajnikowa na wyczerpaniu i menopauza puka juz do drzwi . Od wczoraj odechciało mi się dosłownie wszystkiego. Mam wrażenie, że bezsensu już jest w ogóle próbować.
To możliwe, że z miesiąca na miesiąc tak gwałtownie pogorszyły się te wyniki? Można to jakoś zatrzymać / spowolnić?
klaudiaanita
Fanka BB :)
Hejo
Byłam dzisiaj u lekarza
Powiedział że na 100% była owulacja u mnie
Endometrium piękne grubiutkie
Staraliśmy się więc oby był dzidziuś z tego cyklu!
Teraz tylko czekać do @ oby nie przylazła franca
Pozdrawiam i dam znać czy się udało
Byłam dzisiaj u lekarza
Powiedział że na 100% była owulacja u mnie
Endometrium piękne grubiutkie
Staraliśmy się więc oby był dzidziuś z tego cyklu!
Teraz tylko czekać do @ oby nie przylazła franca
Pozdrawiam i dam znać czy się udało
MojrAnka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2017
- Postów
- 3 316
trzymam kciuki!Hejo
Byłam dzisiaj u lekarza
Powiedział że na 100% była owulacja u mnie
Endometrium piękne grubiutkie
Staraliśmy się więc oby był dzidziuś z tego cyklu!
Teraz tylko czekać do @ oby nie przylazła franca
Pozdrawiam i dam znać czy się udało
MojrAnka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2017
- Postów
- 3 316
Czesc, od jakiegoś czasu podczytuję forum i chciałabym dołączyć do wątku. Mam 35 lat, mąż młodszy i od ponad roku staramy się o pierwsze dziecko. Przez całe życie niby wszystko ok - żadnych problemów ze zdrowem, hormony ok, usg ok, cytologie ok i wszystko niby spoko. Jakiś czas temu zaczeliśmy dokładniejsze badania i powiem Wam, że powoli się załamuję. Wczoraj odebrałam kolejne wyniki i mam wrażenie, że są gorsze niż w poprzednim miesiącu i że w ogóle to najlepiej żebym sobie dała spokój, bo jestem za stara i natura już w moim przypadku nie ogarnia.
W zeszlym miesiącu:
FSH: 7,99 mlU/ml
estradiol: 96,30 pg/ml
AMH: 1,41
W tym miesiącu:
FSH: 18,30 mlU/ml
estradiol: 11,60 pg/ml
Zaczęłam patrzeć w internety i wychodzi, że rezerwa jajnikowa na wyczerpaniu i menopauza puka juz do drzwi . Od wczoraj odechciało mi się dosłownie wszystkiego. Mam wrażenie, że bezsensu już jest w ogóle próbować.
To możliwe, że z miesiąca na miesiąc tak gwałtownie pogorszyły się te wyniki? Można to jakoś zatrzymać / spowolnić?
Hej, osobiście nigdy nie badałam rezerwy jajnikowej, bo nie miałam takiej potrzeby. Ale wiem, że jest stała i mniej więcej podobna u wszystkich kobiet. Podobno gwałtownie zaczyna spadać po 25 roku zycia.
Zastanawia mnie fakt, jaki wpływ na to ma wiek, w którym kobieta dostaje pierwszą miesiączkę... Ja dostałam okres bardzo późno, bo po 15 roku zycia. Słyszałam, że im pózniej pierwszy okres, tym pózniej menopauza. Słyszałyście coś podobnego kiedyś? Może dlatego mimo wieku zajście w ciążę do tej pory nie sprawiało mi trudności. Ale to tylko takie moje przemyślenia
reklama
magnolia1505
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Czerwiec 2020
- Postów
- 2 785
Przecież wiadomo, że jakby był grzeczny to byś nie była zła :-)Ja mam znowu nerwy mojego przed chwilą chciałam zabić i już do mnie że znowu mam wahania[emoji23]Niech sobie tak tłumaczy ja wiem swoje [emoji1787]
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 21
- Wyświetleń
- 5 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 6 tys
Podziel się: