reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

reklama
U mnie jakoś euforia minęła. WGL mam wstręt do jedzenia. Nie mogłam dzisiaj nic jeść. Teraz próbuje się zmusić bo aż mam zawroty głowy chyba z głodu. [emoji58] czuje się do dupy...
To pewnie z głodu a może nawet z wcześniejszych emocji [emoji848] życzę żeby zle samopoczucie szybko przeszło!
 
pracodawca widzi kod choroby i numer statystyczny choroby. kod B czyli zwolnienie jest zwiazane z ciaza moze byc wpisany bez karty ciazy przez lekarza rodzinnego. pracodawca musi zobaczyc kod choroby bo na jego podstawie wie czy choroba jest platna w 80%, 100% w przypadku ciazy czy 70% jesli byl to pobyt w szpitalu.

To co widzi pracodawca to nie to samo co jednostka chorobowa (ICD-10) i lekarz rodzinny bez karty ciąży nie powinien wystawić zwolnienia na 100%.
Na prośbę kobiety (nawet z karta ciąży) lekarz nie wpisze kodu B - nie jest to obligatoryjne. Tym samym pracodawca nie dowie się o ciąży. Wtedy wynagrodzenie wyniesie 80% (a po przyniesieniu kolejnego zwolnienia z kodem B już 100%)
 
I u mnie entuzjazm opadl jakos.... małż probuje mnie ustawic na ziemi przypominajac test na ktorym tylko ja cos widzialam i nikt więcej. Ale teraz przeciez i ja i wy i on cos widzielismy... a najgorzej ze styczeń kruchy z kasa.... tak to bym pewnie pojechala do calodobowej po zapasy... ajjj... humor mi sie spier**lił.... i najchetniej to bym przespala do terminu @ i zrobila ponownie test [emoji24] ten to wie jak dobic....
 
Ostatnia edycja:
Ja się tak wpatrywałam ten test ze chyba w oczach sobie wypaliłam nieistniejącą kreskę [emoji6] niech ten okres już przychodzi bo naprawdę będę Wam posty gołębiem z wariatkowa musiała przesyłać.

Brzuch boli okresowo, promieniuje na plecy aż. Czuje się jak wtedy kiedy poród się zaczął [emoji6].
 
Moze juz ten etap przeskoczylas ;)
Ja się tak wpatrywałam ten test ze chyba w oczach sobie wypaliłam nieistniejącą kreskę [emoji6] niech ten okres już przychodzi bo naprawdę będę Wam posty gołębiem z wariatkowa musiała przesyłać.

Brzuch boli okresowo, promieniuje na plecy aż. Czuje się jak wtedy kiedy poród się zaczął [emoji6].
 
No ja mam podobnie. Mnie też boli brzuch i plecy... [emoji4]
Ja się tak wpatrywałam ten test ze chyba w oczach sobie wypaliłam nieistniejącą kreskę [emoji6] niech ten okres już przychodzi bo naprawdę będę Wam posty gołębiem z wariatkowa musiała przesyłać.

Brzuch boli okresowo, promieniuje na plecy aż. Czuje się jak wtedy kiedy poród się zaczął [emoji6].
 
reklama
Kiedy Ty masz termin? Tak jak ja? 29?
I u mnie entuzjazm opadl jakos.... małż probuje mnie ustawic na ziemi przypominajac test na ktorym tylko ja cos widzialam i nikt więcej. Ale teraz przeciez i ja i wy i on cos widzielismy... a najgorzej ze styczeń kruchy z kasa.... tak to bym pewnie pojechala do calodobowej po zapasy... ajjj... humor mi sie spier**lił.... i najchetniej to bym przespala do terminu @ i zrobila ponownie test [emoji24] ten to wie jak dobic....
 
Do góry