Czesc wszystkim. Od jakiegos czasu Was podczytuje,postanowilam dolaczyc.Za mna dwa poronienia . Jedno zakonczone zabiegiem ,jedno poronienie samoistne. Wczoraj kontrola u ginekologa,wszystko ladnie sie oczyscilo. Lekarz kazal jak poprzednim razem odczekac 6miesiecy,chyba taka jego formułka. Jedyne co dal to namiar na klinike genetyczna. Oczywiście prywatnie... Tyle to sama bym sobie znalazla. Z badan mam wykonana tarczyce i toxo i twierdzi ze to wszystko.
Postanowilismy zaryzykowac ten ostatni raz i sprobowac dlatego jestem tutaj
Z tego co slyszalam zazwyczaj pietwszy cykl po poronieniu jest bezowulacyjny ale zobaczymy
Pierwszy dzien krwawienia traktuje jako pierwszy dzien cyklu wiec koncem miesiaca teoretycznie przypadna plodne .Zobaczymy